grazik,, ja bym się bała tak wczesnej rehabilitacji po wstawieniu dwóch implantów, mój neurochirurg zawsze był przeciwny ale co lekarz to inna szkoła, musisz sama podjąć decyzję. Zwykle intuicja podpowiada co robić, organizm jest mądry :)
Witam was z buska Zdroju, właśnie sie aklimatyzuję. Pogoda piękna, wrażenia dobre, jutro wizyta lekarska i moczenie w siarce! I trzy tygodne bez biurka i komputera :)

Grazik, w jakim szpitalu byłaś operowana? Widziałam, że dr Jagielski pracuje na Bródnie , na Sobieskiego i w MSWiA.
pozdrawiam
Basia

Byłam operowana w Warszawie w szpitalu bródnowskim operatorem był doktor Jagielski ale na kontrol i zwolnienie jeżdzę do doktora Warzechy drugiego neurochirurga który asystował przy operacji.
Spinko to mnie teraz przestraszyłas....pojadę będę uważać odpoczywaj i jak wrócisz napisz jak było...hmmm,no kurcze dałas mi do myslenia..

Bo trzeba być ostrożnym i nie wierzyć we wszystko rehabilitantom w sanatoriach... tam jeżdżą rózne przypadki, wiele chojractwa, często taśma i podejście rytyniarskie. Jak się z nimi trochę poobcuje to można rozpoznać prawdziwego fachowca. Ale podstawa to samemu wiedzieć jak najwięcej o swoich dolegliwościach i chorobie - jak będziesz ostrożna i uważna nic się złego stać nie powinno.
Niestety po operacji nie ma już takiej sprawności jak przed - i nigdy nie będzie - choć niektórym ozdrowieńcom trudno w to uwierzyć i zaakceptować.
grazik w sprawie orzeczenia o niepełnosprawności powinnaś zapoznać się z tym:
http://www.scon.waw.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=15&Itemid=33
Tu Ci fragment skopiowałam:
Aby otrzymać orzeczenie o stopniu niepełnosprawności należy złożyć:
- wypełniony dwustronnie i czytelnie podpisany wniosek o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności,
- zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia wydane dla potrzeb zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności, wydane nie wcześniej niż na 30 dni przed dniem złożenie wniosku,
- dokumentację medyczną, poświadczoną za zgodność z oryginałem bądź jej odpis bądź wyciąg z powyższej dokumentacji lub kserokopie dokumentacji wraz z oryginałami do wglądu, zwracanymi Wnioskodawcy po stwierdzeniu zgodności z oryginałem przez pracownika Miejskiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności,
- inne dokumenty mogące mieć wpływ na ustalenie niepełnosprawności.
Czas oczekiwania na posiedzenie składu orzekającego - ok. miesiąca
***
Kontakt też na tej stronie znajdziesz (jesteś z Warszawy, tak? ) :
Warszawskie Centrum Pomocy Rodzinie
Stołeczne Centrum Osób Niepełnosprawnych

Godziny Pracy:
Poniedzialek - Piątek 8:00 - 16:00
NUMERKI wydawane są:
Poniedziałek - Piątek 8:00 - 15:00

Ul. Gen. Andersa 5
00-147 Warszawa

Cześć wszystkim,
już niedługo skończą się moje dolegliwości. mam termin operacji na 13 listopada. dosyć szybko się to potoczyło. podjęłam taką decyzję, doktor wyznaczył termin.więc ide. boję się bardzo. staram sie ten lęk racjonalizować i mówię sobie, że ide tam po to,aby nie bolało. mam jeszcze dwa tygodnie na przeorganizowanie sobie życia. potem chyba już nic nie bedzie takie samo. ale nie mam za bardzo wyjścia. rwa się pogłębia, od końca czerwca jest coraz gorzej.jak napisała Zosia, chyba już stanęłam pod ścianą. żyję na huśtawce. rehabilitacja nie pomaga.
tak więc dostanę implanta i nie wiadomo,co jeszcze.się okaże jak otworzą.
zazdroszczę niektórym z Was, że jesteście już po. cały stres za Wami.
pozdrawiam z Dolnego Śląska. u nas lato. i do tego brązowe liście :)

hej Szyjka podziwiam Cie że tak długo wytrzymujesz z tą rwą.Nie bój się nie jest tak strasznie ale masz racje nic już nie jest takie jak przed.Jestem dwa miesiące po operacji najgorszy był miesiąc po ...spanie ,wstawanie ,przekręcanie się i tak jak pisze Zosia trzeba na wszystko uważać ja troszkę odpuściłam i od razu ból dał o sobie znać,więc pokornie czekam na turnus 6 listopada w Uniejowie.
Będę trzymać kciuki i jak dasz rade to odezwij się po operacji.Trzymaj się Szyjko..

Hej Grazik,
bo ja silna baba jestem :) nastawiam się optymistycznie. myślałam,że niewygodnie jest kilka dni po. jak śpicie? ja lubię na boku na mojej poduszce. na wznak nie umiem :(
nie wiem, czy na drogę powrotną trzeba miec kołnierz i jaki?mój ma już prawie 5 at. nie wiem,czy jest sens kupować nowy?nie spytałam doktora.kiedy po operacji można wstać?

Spineczko dziękuję jak wrócę z sanatorium to zacznę zbierać dokumenty.Pozdrawiam...

Szyjko ..w piątek w południe miałam operację ,wstać mogłam dopiero rano w sobotę i zjeść( boże ostatni posiłek jadłam w czwartek o 15)wstałam i.....poszłam 15 minut chodzenia i godzina leżenia i tak w kółko.Kołnierz oczywiście potrzebny ja musiałam go nosic tylko jak gdzies wychodziłam ,jechałam autobusem a....i kołnierz załatwiła mi p.rehabilitantka w szpitalu w ramach NFZ należy nam się raz na 5 lat,wystarczy tylko podpis lekarza operatora.Jak jestes taka silna Baba to przetrwasz wszystko.....luzik Szyjko

Witam wszystkich bolesnych przed i po.Nad morzem bez zmian teraz jeszt sztorm i nieżle wieje.Szyjka no to powodzenia 13 listopada to niedlugo ,miałem taki sam termin tylko 2011-to dobra data.Grazik ty masz innego lekarza bo tak szybko na rechabilitacje u mnie w 6 miesiącu.zresztą kazdy z lekarzy ma swoja teorie leczenia..
Pozdrawiam i nocki bez bólu......