Spine,
szczerze Ci zazdroszczę tego wyjazdu. rehabilituj się właściwie i używaj życia, jak sie da!
Elu, jestem z tobą w trakcie rehabilitacji.ja wytrwałam prawie 5 lat. teraz doktor sugeruje jak najszybciej. na razie mam uciśnięty rdzeń tylko z jednej strony. tak też było po wypadku, tylko troche mniej. no i dwie tetnice sa uciśnięte - wtedy była jedna. martwi mnie to, że dwa pozimy wyżej widać brzydka wypuklinę.czy reguła jest, że ona kiedys też będzie do operacji?n i te objawy.gdyby nie one, to nie rozważałabym operacji.
siadł mi ledzwiowy. chyba pozazdrościł, ze szyjka jest w centrum zainteresowania i też chce troche uwagi. zrobiła mi sie paskudna rwa kulszowa. dzis w nocy walczyłam przeprostami, gorącą borowiną i odpowiednim ułożeniem ciała. jak to człowiek się uczy pokory. kiedyś w takiej sytuacji to pewnie bym pogotowie wzywała, a teraz jestem ekspertem :) nie wiadomo tylko, czy płakac czy sie cieszyć.
mam pytanie do szyjek po. jak to jest z narkozą? budzicie się bez rurki w gardle? zaczynam sie wkręcać. wiem, że lęk nie jest dobrym doradcą.ale jakos tak sa działa. staram sie zajmować myśli i wychodzic do ludzi.
pozdrawiam i życze wszystkim nocy bez bólu.a odpoczywającym dobrego odpoczynku :):):)