Asiu obyś miała rację, mam nadzieję że w moim przypadku taak jest ,jednak boli mnie cały czas, w nocy gdy się przekładam ,dziś cały dzień czuję kłucie, gorąco miedzy barkiem ,karkiem a tym miejscem dziej najprawdopodobniej jest implant, Zaczęło się w środę, rano leząc na plecach zbyt gwałtownie szarpnęłam ręką do budzika i poczułam przeszywający ból, sztywność szyi ,ból przy poruszaniu szyją i ręką. Trzymało mnie dwa dni teraz jest lżej ale czuje cały czas tam albo pieczenie ,albo ucisk i ból nie jest ogromny ale do wytrzymania. Od czasu do czasu tez mi ręka drętwieje dziś ,ale to może od pogody, martwię się strasznie czy to implant się przesunął... Kręgi oprócz tego zoperowanego według MRI przed operacją były w normie, wiec raczej to implant, co nie wróży za dobrze, zaznaczam ,że nigdy nie miałam takich bóli z tej strony przed operacją, wiec też dziwne. Może to tylko naruszenie czegoś tam choć nie mam pojęcia czy to w ogóle możliwe... Straszne jest to życie w strachu, choć gdybym odpowiednio wcześniej zajrzała na to forum i poczytała co nie co , to bym dziś była w dobrej formie. Ostatnio pofolgowałam z ruszaniem głową na boki i poczułam mocne pieczenie i od tego się w sumie zaczęło pieczenie powracało ,potem ból i tak od 2 tygodni się źle czuje ,a było wręcz idealnie. Jeżeli coś przez głupotę narobiłam to sobie nie wybaczę tego braku rozsądku...Ania
operacja 10.07.13 stabilizacja międzytrzonowa c6/7