Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
09-10-2013, 16:54:24

Witam serdecznie, ja również jestem po operacji i również nie jest kolorowo, ale po kolei: wynik MRI:
Zniesiona lordoza szyjna. Wysokość i struktura trzonów kręgów w normie.
Na poziomie C6?7 tarcxa m-kręgowa z cechami dehydratacji o obniżonej wysokości, uwypukla się dokanałowo centalno -prawobocznie z cechami ucisku rdzenia.
Rdzeń nie pogrubiały, bez zmian ogniskowych. Pogranicze czaszkowo -szyjne niezmienione.
Objawy to bóle głowy z którymi właśnie się zgłosiłam do lekarza, ucisk w tym miejscu C6/7 , drętwiały mi ręce w nocy, od czasu do czasu coś wypadło z ręki i to tyle bez bólu . Dwóch lekarzy stwierdziło ze operacja tylko wchodzi w grę i zoperowali . Dziś mija 3 miesiąc. I zamiast lepiej jest gorzej ,bo od 2 tyg coś w tym miejscu piekło ,wczoraj się bardzo zdenerwowałam aż się trzęsłam (z głupoty) ale ze po operacji jestem bardzo powiedzmy lękliwa ,ciągle towarzyszy mi stres ze coś się stanie i tym sposobem dziś rano ból, sztywność szyji , coś jakby promieniuje do karku ,łopatki , boli głowa no i ta sztywności napięcie, tak jakby nerwoból . Oczywiście kolejny stres bo co teraz coś się zepsuło czy coś źle zrobili.... Boli mnie po lewej stronie ,a wcześniej jeżeli zdarzyło mi się ze bolało to przez kilka dni po prawej ...Jestem kłębkiem nerwów, teraz muszę poprosić o kontrolny rezonans.
Z leczenia szpitalnego wynika ze miałam dyskoidektomia ze stabilizacją międzytrzonową segmentu C6/7 (5mm, cerwios OSchron) a rozpoznanie przedoperacyjne to spandyloza cegmentu c6/7. Oczywiście nie mam pojęcia co mi w końcu zrobili ,co mam i jak to się ma do dalszego życia ....Neurochirurg w sumie kazał zyć normalnie (tak po operacji będzie super ,wróci pani do wszystkiego co przed operacją robiła ,blabla bla ) Gorset miałam przez 6 tygodni tylko na wyjścia i do samochodu. i w sumie to nie zapytałam się konkretnie co zrobili , ech powiem wam ,że liczyłam ze będzie dobrze, mam 33lata i tez problem z dyskiem gdzieś w lędźwiowym odcinku ,kiedyś spadłam z wysokości miałam połamane kręgi lędziwowe i teraz zapewne są skutki , do końca życia już będę miała problemy z kręgosłupem ,nizerma perspektywa.
Pozdrawiam was serdecznie , poczytałam troszkę i naprawdę podziwiam waszą siłę do walki o siebie i zdrowie.Ania
Początkująca
09-10-2013, 17:12:26

Dziękuje Piotrze za odpowiedź ,właśnie tego się obawiam ,że coś tam pozostało i teraz będą dolegliwości bólowe albo kolejna operacja, a z lekarzami problem ,jeżeli chodzi o przyznanie się do błędu. Szlak człowieka trafia jeżeli już robią to niech się przyłożą i wyczyszczą całość, czas pokaże i MRI kontrolne o które musze powalczyć. mam nadzieje ze ból odpuści ,póki co nie chce brać nic przeciwbólowego ,ale mam jeszcze diclofenak po operacji mi pozostał. Zobaczymy co przyniesie jutro ,pozdrawiam serdecznie i nocki bez bólów również wszystkim życzę .Ania
Początkująca
09-10-2013, 17:41:49

Serdeczne dzięki za odpowiedzi
Na kontroli w ZUS-ie, pani doktor przejrzała moje dok. medyczne i stwierdziła że to nie ostatnia moja operacja, ponieważ dodatkowo mam celiakię, a w związku z tym bardzo uboga dieta w białko wapń itp kości są dużo słabsze nie mają takiej gęstości jak powinny mieć i dlatego kręgosłup będzie się sypał ( to już kolejny lekarz który mi to powiedział)
Po operacji mój operator powiedział że jeszcze się spotkamy na sali operacyjnej, podobno jest jeszcze jeden poziom do roboty ale dopiero za jakieś dwa lata.
Przy każdej zmianie pogody czuję każdą śrubkę, a ruchy rękami to koszmar, po dłuższym spacerze muszę się położyć, sztywność karku - prawie cały czas. Najlepiej czuję się w kołnierzyku, ale mam w nim być tylko poza domem. Czasami sama nie wiem co mam myśleć
Pozdrawiam
Forumowicz
09-10-2013, 17:53:00

Dobry wieczorek jak się da dla tych przed i po.Jako ,że juz jestem na zwolnieniu -oskrzela to i mam cza czytać.ANIA tj.
ANAKU czytam i oczom niewierzę.Jak mozna powiedzieć pacjętowi ,że wróci po operacji do tego co po.Bez obrazy ale to zapewne byli przebierańcy.Mówić takie bajki......
A co do opisu to mi sie wydaje,że tak jak u mnie tylko u ciebie jeden poziom masz zrobiony tj. wydłubali ci ten dysk który wysunoł sie 5 mm i wstawili ci implant na 2 lub 4 śróbki tak mi sie zdaje.Jędnym z powodów powrotu objawów może zaznaczm może być niedostateczne wyczyszczenie przestrzeni miedzykregowej.Na forum jest WILKIEN która ma podobny problem moze się odezwie...
na razie tyle pozdrawiam i nocy bez bólu..piotr...
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Forumowicz
09-10-2013, 18:02:01

No tak szybko pisać ale i mysleć.AGATA69 u mnie kolniez tez był do wychodzenia na spacery by nikt mnie nie poklepał po przyjacielsku i w razie potkniecia i po kazdym spacerze tez musiałem swoje odlezeć,lub jak zadługo sobie posiedziałem.A i szkoda ,żę nie byli przewidujacy i od razu niezrobili dwa poziomy tak jak u mnie za jednym zamachem-piotr.Jak niewiesz co myśleć to pisz pomaga.Nie bedę porównywał naszego schozenia do innych bo kazdy niesie swoje ale myslę ,że da sie żyć-pozdrawiam pozytywnie nastawiony ..piotr..
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Początkująca
09-10-2013, 18:22:04

Dzięki Piotrze
Ja miałam robione dwa poziomy, trzeci zostawili na potem.
Najbardziej mnie martwi stwierdzenie lekarzy że będę się dalej sypała, i co mam mieć kolejne operacje co dwa lata?
Po kilku operacjach będę jak robocop i dzwonić na bramkach w sklepach.
Leczenie mnie to koszmar, nie mogę przyjmować większości leków, mleko, sery itp - zabronione laktoza.
Ostatnio lekarz miał mi przepisać jakieś leki na osteoporozę, ale przeczytał skład - rozłożył ręce i stwierdził że nie ma mi co dać.
Jakoś muszę wytrzymać, a prochów p.bólowych nie biorę bo chodzę po nich jak naćpana i boję się że podczas snu mogę przewrócić się na brzuch.
Pozdrawiam Agata
Początkująca
09-10-2013, 18:57:30

Dziękuje Piotrze za odpowiedź,właśnie tego się obawiam,że coś tam pozostało i teraz będą dolegliwości bólowe albo kolejna operacja, a z lekarzami problem,jeżeli chodzi o przyznanie się do błędu. Szlak człowieka trafia jeżeli już robią to niech się przyłożą i wyczyszczą całość, czas pokaże i MRI kontrolne o które musze powalczyć. mam nadzieje ze ból odpuści,póki co nie chce brać nic przeciwbólowego,ale mam jeszcze diclofenak po operacji mi pozostał. Zobaczymy co przyniesie jutro,pozdrawiam serdecznie i nocki bez bólu również wszystkim życzę .Ania
Wtajemniczona
09-10-2013, 19:09:17

Agata, jak piszesz jesteś zagrożona osteoporozą, ale nie tolerujesz pokarmów mlecznych. Na pewno przy schorzeniach kręgosłupa, a szczególnie po operacji potrzebujesz szczególnej troski, jeśli chodzi o zagrożenie osteoporozą. Może poszukaj jakiegoś lekarza medycyny naturalnej albo chińskiej (najlepiej, żeby był też lekarzem medycyny), który ustali dla Ciebie dietę bogatą w wapń i inne składniki do jego przyswajania. Minerały i witaminy najlepiej przyswaja się z produktów spożywczych, nie z suplementów z apteki. Wg medycyny chińskiej mleko nie jest zbyt zdrowe (jest śluzotwórcze i może wywoływać stany zapalne) aczkolwiek w naszym rejonie geograficznym jest dobrze trawione i przyswajane przez wiele osób. Tak na szybko z mądrej książki Odzywianie dla zdrowia, bardzo bogate w wapń są (w kolejności od największej ilości): sardynki, migdały, ziarno amarantusa, orzechy laskowe, orzechy nerkowca, nasiona słonecznika, czarna fasola, pistacje, kapusta włoska, jarmuż, nasiona sezamu. Ponadto do właściwego przyswajania oprócz spacerów na słońcu (wit.D :) niezbędne sa duże ilości magnezu, który ponadto rozluźnia miesnie. Ponadto warto ograniczyć spożycie mięsa, którego trawienie niekorzystnie wpływa na poziom wapnia z organizmie.
Z własnego doświadczenia polecam Tobie picie wody mineralnej Muszynianka, która ma dużą zawartość wapnia i magnezu, jeszcze więcej ma Słotwinka, ale to już woda lecznicza i nie należy jej nadużywać. Absolutnie nie pij wód typu Żywiec czy Nałęczowianka, które wypłukują minerały, już lepiej pić kranówkę.
Trochę odbiegłam od tematu, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie.
pozdrawiam
Basia
Wtajemniczony
09-10-2013, 19:34:43

Witam wszystkich,
Dziękuję baszas za odpowiedź:) jak również innym za cenne rady i wskazówki,muszę powiedzieć ,że trochę się uspokoiłem ,chociaż strach przed operacją jest .Wiem ,że będę operowany przez dobrych specjalistów
i to mi daje nadzieję ,że może będę mógł normalnie funkcjonować i nie zrobią ze mnie robocopa
W piątek mam sie stawić w szpitalu ,jak wyjdę odezwę się już jako "po" i może wtedy też będę mógł doradzić i pomóc tym lękającym się
.Trzymajcie kciuki,pozdrawiam wszystkich
Wtajemniczona
09-10-2013, 19:55:30

Witam wszystkie Szyjki,
trochę czasu tu nie pisałam,ale podczytuje Was codziennie. mam problem coraz większy z pisaniem na klawiaturze. lewa ręka jest słaba i głowa samowolnie idzie w dól i się zaczyna. wróciłam na dobre do pracy w szkole i jest zle. chyba Zosia miała rację, że trzeba słuchac kręgosłupa :( i nie wiadomo, czy czekanie do wakacji jest dobrym pomysłem. zamierzałam doczekać z operacją do końca roku szkolnego, ale coraz słabiej to widzę niestety. pojechałam z klasą na wycieczkę w niskie górki, weszłam powoli pod górę i zeszłam na dół i wiem,że to był zły pomysł. chyba mięśnie się za bardzo naprężają i dają czadu.
mam taki defekt, że nie umiem odpoczywać. robię te ćwiczenia rozluzniające Jacobsona i po nich od razu zasypiam.
w poniedziałek mam rezonans. potem wizyta u lekarza.
mam do Was pytanie z innej beczki: czy ktoś się ubiegał o odszkodowanie jako następstwo wypadku? ja miałam wypadek w 2009, dostałam niewielkie odszkodowanie, chociaż były wskazania do operacji ja się wyrehabilitowałam. teraz wszystko wróciło i rehab nie działa. potrzebuje kasy na rehabilitację, zwolnienie lekarskie po operacji nie wchodzi w rachubę, bo w szkołach są masowe zwolnienia. czuję niemoc. lekarze mówią, że to jest po wypadku. nawet jeśli miałam wcześniej chory kręgosłup, to przed wypadkiem nie miałam objawów a teraz są, i to jakie.
kto z Was ma doświadczenie z towarzystwami ubezpieczeniowymi? może wart skorzystac z firmy odszkodowawczej? wtedy po wypadku pisałam pisma sama.?
oswajam się z myślą o zabiegu. nie chcę tak żyć. prawie odstawiłam auto,zwolniłam, pomagają mi dobrzy ludzie.ale całe życie stoi otworem, a ja nie mogę z niego korzystać.
przepraszam za smutnego posta. może jutr będzie lepiej.
pozdrawiam wszystkich i idę poleżeć. to daję małą ulgę.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: