Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29020)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
05-01-2013, 20:12:17

Wszystkiego najlepszego w tym Nowym Roku a przede wszystkim cierpliwości we współpracy z naszą służba zdrowia.
Stary rok zakończyłam wycięciem bolącej i paskudnej blizny po zabiegu z przed trzech lat a nowy rozpoczęłam spotkaniem mojego auta z dorodnym dzikiem! Szyja dostała lekkiego kopa, a do tego ta "jesienna" i wietrzna zima, więc trochu cierpię.
na dokładkę poleciał piersiowy i przepuklinke wykazał już RTG a ja na razie odmówiłam dalszej diagnostyki. Czym mniej wiem tym się czuję lepiej.Dół czyściutki.
Tak więc Was podczytuję systematycznie ale na pisanie tracę chęć. Czego nie zbadam to jest do leczenia!
Pod koniec stycznia mam komisję ds niepełnosprawności i aż się boję co usłyszę- dwa lata temu stwierdzono,że jestem wrakiem to co powiedzą teraz? Kupką rdzy?!
Trzymajcie się dzielnie a jak mogę w czymś pomóc to czekam na poczcie
Vika
Początkująca
05-01-2013, 20:28:46

Witamhttp://static.medforum.pl/portals/images/emots/icon_wink.gif
krystyna
Początkująca
05-01-2013, 20:30:53

Kochani dzięki za odzew.Wiem ,że sama musze decydować, ale chciałam poznać opinie tych , którzy już to przeszli.
Ja tez jestem zapisana do Opola ale słyszałam że ordynator nie operuje kręgosłupów tylko trudniejsze "mózgowe "operacje.poza tym waham się , bo przy ucisku na rdzeń w dwóch miejscach C4-5 i C6-7 chce mi operować tylko jeden poziom ten gorszy 4-5. Na moje pytanie czy ten drugi nie pogorszy się kiedy zrobimy tylko jeden usłyszałam ,że jak zaplombuję jeden ząb to też nie mam gwarancji że sąsiedni się nie zepsuje!! Co za gadka?!Byłam też u lekarza w Warszawie i stwierdził że on daje bezwzględne wskazanie do operacji jeśli pojawiają sie niedowłady a ja ich nie mam.
wiem ,że po operacji może być rożnie i każdy inaczej reaguje ,dlatego tak trudno się zdecydować kiedy jeszcze nieźle funkcjonuję : czasem popiecze z tyłu szyja , czasem zawróci się w głowie,a ręce cierpną tylko podczas leżenia na boku.
Ta niepewność i dylemat co robic sprawia że jestem na antydepresantach i psychotropach. Dumam wciąż czy iść już póki nie jest tak żle , czy czekać aż będzie gorzej bo lepiej na pewno nie. Rezonans zrobiony po roku od urazu wykazał brak zmian na gorsze no i co robić
gość
05-01-2013, 22:32:46

Witajcie
Ebra a u fizjoterapeuty byłaś? Dobrego, co się zna? Pytałaś co myśli i jak widzi sprawę?
Dobrze, że przez rok się nie pogorszyło...Co do dwóch poziomów chorych...ja tak miałam- zoperowano mi 1 niby gorszy i w zasadzie poprawy brak, więc...doszło coś tam jeszcze z poziomu operowanego ale póki co nadal czekam na konsultację...
Dla mnie na dziś operacja to ostateczność nawet jak jest bezpieczniejsza od połknięcia aspiryny...
Ja poszłam na zabieg jak usłyszałam od fizjoterapeuty, że nic nie da się zrobić...bolało itd...
Mimo wszystko jeśli jest ucisk na 2 poziomach warto poszukać i dobrego fizjo i może jeszcze innego neuro, to nie jest usunięcie zęba...
pozdrawiam
Wtajemniczona
05-01-2013, 23:06:06

witam szyjeczki i peryskopki z nowym rokiem, życzę wam zdrowia, dni i nocy bez bólu, krótkich kolejek i szybkiej rekonwalescencji...sobie też tego życzę
wróciłam z londynu i od razu wrócił mi ból barku i szyjki, w trakcie podróży dźgało mnie tak jakby mi byk na ramionach siadł ,a to tylko 2 godziny lotu, a tam mnie prawie nie bolało, najpierw się operacji bałam, a teraz nie moge już się jej doczekać, chciałabym juz być po albo przynajmiej znać w przyblizeniu termin, a póki co to we wtorek jade do olsztyna, dzwoniła do mnie sekretarka medyczna żeby potwierdzić termin że w środe mam mieć blokade nadtwardówkową w lędźwiowyL4L5S1, kurcze i mam dylemat bo się dowiedziałam że byc może miejsca we wtorek w szpitalu dla mnie nie będzie i będe musiała wziąć hotel bo mam być w szpitalu o 7-7.15 na czczo
jade sama z przesiadkami , podróż ponad 7 godzin a najgorsze to jest to, ze moge najwczesniej byc tam na 10 albo najpozniej na 21 bo innych połączeń nie ma,
u lidka ty jechałas z lublina gdzie się zatrzymałas na nocleg, a moze podpowiesz o innych połączeniach niż mnie sie udało znaleźć na e-podróżniku
ja kiedys korzystałam z pokoju u pani ani ,ale to pokoj 2 osobowy i placi sie za 2 osoby, wtedy pojechałam z mężem a teraz niestety musze jechać sama
a moze jest ktos na forum z olsztyna i mi podpowie gdzie wziąc jeden nocleg dla jednej osoby za normalne pieniądze a nie za 200 zl w koperniku
kurcze a juz myślałam że najpierw załatwimy szyjke i te dyski a tu najpierw ta blokada ze sterydow i moze na miejscu juz dowiem sie w przyblizeniu o terminie na szyjke
jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu - oznaką czego jest puste biurko...?
Forumowiczka
05-01-2013, 23:38:07

Witaj Janis30
Znam obu neurochirurgów jako pacjentka(tylko konsultowana) i na drodze zawodowej.
Opinie na portalu oddają podejście do pacjenta i umiejętności choć tym najbardziej lukrującym można odjąć nieco słodyczy. Wszak lekarz też człowiek i można trafić na gorszy dzień.
Do tych nazwisk dołożę jeszcze dr. Wilka który mnie operował w WIM na Szaserów.
Wymienionych neurochirurgów postawiłabym na równorzędnym miejscu jeśli chodzi o operacje dyskopatii i troskę.
Vika może tym razem powiedzą, że wrak jest dobrze wyremontowany Nieważne co powiedzą,ważne byś nie traciła optymizmu. Witam w klubie,,miłośników skalpela"
Ebra stoisz na rozdrożu.
Chyba można powiedzieć,że komfortową lub raczej pseudokomfortową sytację mają Ci dyskopaci,którzy już stoją pod murem błagając o przyspieszenie terminu z powodu cierpienia.
Jeżeli Twoje wątpliwości są tak poważne to może jeszcze przedyskutuj z neurochirurgiem czy z jego punktu widzenia dopuszczalna jest jakakolwiek forma rehabilitacji. To często kontrowersyjny temat między neurochirurgami a fizjoterapeutami.
Jeżeli nie wyrazi zgody na taką próbę podtrzymania względnie dobrej formy widząc w tym zbyt duże ryzyko dla rdzenia to chyba wątpliwości można się pozbyć.
Gdyby termin operacji dało się szybko ustalić w razie pogorszenia można by tak odkładac decyzję w czasie.
MRI bez zmian na gorsze ale jak oceniasz swoje samopoczie-stoi w miejscu, jest poprawa lub postępuje pogorszenie. Jeżeli nie masz ucisku na korzenie rdzeniowe to objawy ubytkowe rąk nie muszą być mocno wyrażone.
Gwarancji pooperacyjnej niestety nikt Ci nie udzieli.
Ale takiej gwarancji nie dostaniesz również jeżeli operacji zaniechasz.To tykająca bomba,która może nigdy nie wybuchnąć ale może też wybuchnąć nagle a niespodziewanie.
Decyzja musi wypłynąć z wewnętrzego przekonania i zaufania do kwalifikującego neurochirurga.
Pozdrawiam Z.
Wtajemniczona
06-01-2013, 12:09:53

Witam:)
EWA (poznan) - przez to siedzenie w domu stwierdziłam ze jestem chyba pracoholiczka, albo to efekt tego nic nie robienia. Z jednej strony wiem ze jak nic nie robie to nie boli, a jak sie zacznie to bedzie gorzej. Tym bardziej ze praca 8h przy biurku i kompie ;( Zobaczymy co zycie pokaże. Narazie czekam na kolejną kontrol u operatora, potem rehabilitacja ambulatoryjna na miejscu no i sanatorium z ZUS.
Janis30 - ja byłam operowana przez dr Andrychowskiego. Jestem zadowolona, po 5 m-cach czekania na operacje i odwołania terminu on ulżył mi w cierpieniu w ciagu 3 tyg. Jeszcze mam delikatne dretwienie/mrowienie reki - mam nadzieje ze niedlugo przejdzie. Napiete miesnie musze rozluznic i wycwiczyc.
Chciałabym w koncu zaczac zyc.. Najwazniejsze ze praktycznie odstawione tabletki, a co najwazniejsze zmniejszona dawka do minimum!
Piotr - wszyscy mowili nie szalej :)
Pozdrawiam i życze mniej cierpienia!
Kasia 2010-10-11 - nieszczęśliwy wypadek 2012-03-07 - MRI z potwierdzeniem dyskopatii 2012-10-23 - Operacja C5-C6 - implant stały Cervios PEEK
Forumowicz
06-01-2013, 16:45:39

Pozdrawiam WSZYSTKIE PERYSKOPKI.Zawroty głowy przepadły,wzrok na 99% jest dobrze.Staram się nieszaleć choc korci niemozebnie by coś zrobić choć w domu.Wiem że pomażyć można.Życzę nocy bez bólu WSZYSTKIM BOLESNYM tym co moga pisac i tym co czytaja.Jeżeli dobrze pamietam to samo gojenie trwa od 3-6 miesięcy.Ciekawe czy po 6 miesiacach dostanę zdolność do pracy-taka optymistyczna wersja nad którą zastanawiałem sie z bhp-owcem.Trzymajcie się ciepło . piotr
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Początkująca
06-01-2013, 18:59:58

Hamer, Kasiek.84 bardzo dziekuje za odpowiedzi. Ja cierpię z powodu kręgosłupa od kwietnia i niestety poprawy nie ma. Od jakiegoś czasu juz prawie nie wychodzę z domu. Mam przepukline c5 c6 i stenozy na powyższych odcinkach. Jestem jak większość z Was w kropce. Z jednej strony strasznie się boje tego co może czekać mnie po zabiegu, z drugiej strony juz powoli nie daje rady. Podupadlam psychicznie i nie daje sobie rady z najprostszymi czynnosciami, zrezygnowałam tez z pracy zawodowej. Na ostatniej wizycie w październiku, lekarz oglądając mój MR stwierdził ze nie kwalifikuje się jeszcze do zabiegu i generalnie to wcale nie jest tak źle. Tylko ze czuje się okropnie. Ból przybrał formę przewlekłą. Boli mnie gdy siedzę, stoję, chodzę, ruszam się. Najlepiej jest gdy leżę bez ruchu, wtedy jest do zniesienia. Rwie mnie szyja, Bark, ramię, głowa, dłoń i palce.
Kasiek dodałas mi otuchy swoją wypowiedzią na temat dr Andrychowskiego. Czytając niektore wypowiedzi ludzi po operacjach i słuchając znajomych odnoszę wrażenie ze mało kto może poszczycić się udana operacja. A znasz kogoś poza sobą kogo doktor A. Operował i z jakim efektem? A gdybyś miała jeszcze raz podjąć decyzje to bez zgodzilabys się ponownie oddać w jego ręce? Przepraszam ze tak Cię molestuje ale mam mętlik w głowie gdy pomyśle o tym wszystkim. Swoją droga to terminy przerażają.
Pozdrowionka
Początkująca
06-01-2013, 19:01:18

Hamer, Kasiek.84 bardzo dziekuje za odpowiedzi. Ja cierpię z powodu kręgosłupa od kwietnia i niestety poprawy nie ma. Od jakiegoś czasu juz prawie nie wychodzę z domu. Mam przepukline c5 c6 i stenozy na powyższych odcinkach. Jestem jak większość z Was w kropce. Z jednej strony strasznie się boje tego co może czekać mnie po zabiegu, z drugiej strony juz powoli nie daje rady. Podupadlam psychicznie i nie daje sobie rady z najprostszymi czynnosciami, zrezygnowałam tez z pracy zawodowej. Na ostatniej wizycie w październiku, lekarz oglądając mój MR stwierdził ze nie kwalifikuje się jeszcze do zabiegu i generalnie to wcale nie jest tak źle. Tylko ze czuje się okropnie. Ból przybrał formę przewlekłą. Boli mnie gdy siedzę, stoję, chodzę, ruszam się. Najlepiej jest gdy leżę bez ruchu, wtedy jest do zniesienia. Rwie mnie szyja, Bark, ramię, głowa, dłoń i palce.
Kasiek dodałas mi otuchy swoją wypowiedzią na temat dr Andrychowskiego. Czytając niektore wypowiedzi ludzi po operacjach i słuchając znajomych odnoszę wrażenie ze mało kto może poszczycić się udana operacja. A znasz kogoś poza sobą kogo doktor A. Operował i z jakim efektem? A gdybyś miała jeszcze raz podjąć decyzje to bez zgodzilabys się ponownie oddać w jego ręce? Przepraszam ze tak Cię molestuje ale mam mętlik w głowie gdy pomyśle o tym wszystkim. Swoją droga to terminy przerażają.
Pozdrowionka

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: