Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowicz
02-01-2013, 22:19:00

Wikien moje skierowanie dostalem od ortopedy fakt troche czasu czekalem na termin,ale gość zlote serce sam zdeklarowal sie pomóc.Moze lepiej spróbowac tak.Ulidka dzwonilem do swojego operatora to przez telefon wykluczył mój stan zawrotow glowy,zlego widzenia,i ciśnienia od operacji.Biore tabsy i jest troche poprawy.Ktoś pisał o tym ,że byl operowany w szczecinie-pytanie w ktorym szpitalu?piotr
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Początkująca
02-01-2013, 23:09:57

WITAM WSZYSTKICH,ZACZNĘ OD TEGO ,ŻE MAM SKIEROWANIE NA OPERACJĘ I STRASZNIE SIĘ BOJĘ. Z TEGO STRACHU ZREZYGNOWAŁAM JUŻ Z TERMINY W SIERPNIU 2012 . PO PRZEMYSLENIACH ZAPISAŁAM SIĘ ZNOWU NA MARZEC.Mam wątpliwości czy wogóle to ruszać bo nie mam niedowładów , mam drętwienie rąk podczas leżenia na boku lub po wysiłku ,ktore przechodzą. z tego co piszecie po operacji wcale nie jest tak różowo i rehabilitacja osoby po 50-ce jest długa . nie wiem co robić . Neurochirurdzy ( byłam u czterech)mówią że byłaby to operacja mająca na celu ochronę rdzenia kręgowego przed pogłebianiem się ucisku na korzenie nerwowe. Nie mam problemów ze spaniem i ogólnie funkcjonuję jako tako , bo nie pracuje. Poradżcie co robić????
gość
03-01-2013, 07:09:19

Ja bym się zastanowiła czy warto,pokroić zawsze można,ja jestem 1,5 roku po i poszło na dalsze kręgi i powiedziałam stop.Jak będzie bolało że nie wytrzymam to się zdecyduję ,a jak bardzo boli naklejam plaster przeciw bólowy.
Forumowicz
03-01-2013, 09:12:43

Wita WSZYSTKIE PERYSKOPKI te przed i po i w trakcie.Ebra nikt ci nie doradzi to twoja ma być decyzja. Zreszta twój kregoslup twoj ból. Za operacja powinien przemawiać,rtg,rm,no i rozpoznanie neurochirurga niekoniecznie jednego.Idac dalej im mlodszy pacjet tym szybsze dochodzenie do zdrowia.Jak sie bedzie przeciagac w czasie to pożniej moze juz niebedzie jak robic.A ten ucisk co masz to kwalifikuje sie do operacji?Poza tym niepracujesz tak więc w obu przypadkach operacji czy rehabilitacji możesz poswięcić czas,niemartwiac sie o pracę.Ktos poza tym napisal że lepszy stary dysk ,a swój niz nowy.Zatem sama widzisz to czy ciąć czy nie niejest takie proste i oczywiste.W moim przypadku ból byl doradca i rozpoznanie choroby.Masz zgryz ale sa na foru peryskopki na rożnym etapie coś wymyslą.piotr
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Wtajemniczona
03-01-2013, 10:12:21

Witam,
Ebra ja w tym roku dołączam do grona 50-tek, nawet nie wiem kiedy to zleciało, czuję się dalej jak 30-ka. Byłam aktywną osobą, zawsze w ruchu, zawsze coś ważnego do zrobienia. Czułam się dobrze nie miałam alarmujących objawów i chociaż lekarze orzekli że stan kręgosłupa kwalifikuje się do operacji, nawet o tym nie myślałam. Nic nie bolało, nóżki i rączki sprawne to po co operować. Pierwsze objawy zauważyłam przy grze w tenisa, ręce nie miały siły. Kontrolne MRI zwaliło mnie z nóg, byłam w szoku, dobrze że siedziałam. Byłam u kilku neurochirurgów, opinie "zabawa się skończyła", "nie ma na co czekać". Wszyscy znamy naszą służbę zdrowia i czas oczekiwania na operację. Ja sama tego doświadczyłam, jak bym była zoperowana w momencie diagnozy, nie przechodziłabym takiego koszmaru. Na pierwszej wizycie po wypadku był to rok 2009 to lekarz chciał jeszcze usprawnić kręgosłup, później to już tylko ratować. W ciągu roku - bo taki jest czas oczekiwania na operację objawy pojawiły się lawinowo. Teraz jest ciężko, ale mam nadzieję że jeszcze zagram w tenisa.
Ebra moja rada NIE CZEKAJ. Tak jak pisał Piotr decyzja należy wyłącznie do Ciebie, ale może się zdarzyć że odmówią Ci operacji bo będzie za późno. Wytyczne z NFZ-u są niekorzystne dla ludzi poprodukcyjnych.
Swoją drogą to może napiszecie jak długo broniliście się przed operacją i jak przebiegał okres po operacji i jego rehabilitacja?
Cyt, jestem tego świadoma, że kręgi boczne są bardziej obciążone i narażone na uszkodzenie. Nasz kręgosłup już nigdy nie będzie taki jak kiedyś, więc i nasze zachowanie powinno się zmienić. Mój operator Dr. Łątka nie owija w bawełnę, "teraz to wszystko zależy tylko od pani, jak będzie pani dbać o kręgosłup to będzie dobrze". Jak ktoś jest cukrzykiem to uważa na to co je, a my musimy uważać co i jak robimy, jak go obciążamy.
Wikien, faktem jest , że lekarze nie chcą prowadzić pacjenta po operacji, bo jest trudniej. Jak jest dobry to wszystko sobie poskłada z wywiadu i badań. Niestety zostaje nam prywatne leczenie, a do poradni to tylko na żebry po skierowania na badania. Nie martw się wszyscy czekamy koszmarne miesiące , ja mam pierwszą wizytę po operacji (29-10-12) wyznaczoną na 17-04-13, ale idę bo chcę skierowanie na ENG.
Pozdrawiam
Danka 2009-08-03 - wypadek 2009-09-09 - pierwsze MRI zalecana operacja 2012-06-19 - drugie MRI 2012-10-29 - operacja C5/C6 i C6/C7 implanty stałe
Forumowiczka
03-01-2013, 11:34:42

operować czy nie operować ....
nie ma na to odpowiedzi.
Z jednej strony lepiej operować szybciej i nie czekać na dalsze zniszczenia, bo mam wrażenie że ci z nas, którzy mieli gorszy stan kręgosłupa przed operacją mają też gorsze objawy po operacji.
Z drugiej strony dyskopatia i tak będzie postępować dalej a usztywnienie jakiegoś poziomu jest jednak czynnikiem który może przyspieszyć niszczenie innych dysków przez ich przeciążenie.
Dyski ruchome tez nie są idealne niestety.
Wydaje mi się że im później się staje przed tą diagnozą, to znaczy im stan dysków jest gorszy (już nie na jednym tylko większej ilości poziomów), tym trudniej o zadowalający efekt po operacji.
Mieliśmy kiedyś na forum Halinkę, która przegrywa walkę z mielopatią, bo za późno była operowana. Ona gdyby mogła cofnąć czas poszłaby na operację szybciej.
Z kolei ci z nas, którzy nie czują poprawy po operacji zastanawiają się czy dobrze zrobili że na nią się zdecydowali.
Możesz odwlekać podjęcie decyzji ale nie dopuść do rozwoju mielopatii - tego już potem nie cofniesz.
Asia
Początkująca
03-01-2013, 13:26:47

piotr19 2013-01-02 23:19:00 Wikien moje skierowanie dostalem od ortopedy fakt troche czasu czekalem na termin,ale gość zlote serce sam zdeklarowal sie pomóc.Moze lepiej spróbowac tak.Ulidka dzwonilem do swojego operatora to przez telefon wykluczył mój stan zawrotow glowy,zlego widzenia,i ciśnienia od operacji.Biore tabsy i jest troche poprawy.Ktoś pisał o tym ,że byl operowany w szczecinie-pytanie w ktorym szpitalu?piotr
Piotrze, ten ktoś kto pisał, że operował się w Szczecinie to właśnie ja. W jednym z postów wymieniłeś nazwisko swojego operatora i okazuje się, że to nie tylko ten sam szpital SPSK 1 na Unii Lubelskiej ale także ten sam operator co mój. Wiem, że to lekarz o dobrej opinii i pewnej ręce, więc mam nadzieję, że u Ciebie zrobił wszystko na cacy. Jednak w moim przypadku na razie potwierdziła się także ta informacja o nim, że swoją ingerencję podczas zabiegu ogranicza do minimum konieczności. U mnie prawdopodobnie to nie wystarczyło, no ale czas i aktualne MRI pokaże.

pozdrawiam,
Wiktoria
Początkująca
03-01-2013, 16:52:20

Dr.Łątka jest współautorem artykułu ,,Dlaczego nie powinniśmy się bać operacji kręgosłupa"/można go znaleść przez google/Czytam raz w tygodniu i tak się boję. Ale czekam na termin i jadę,bo uważam ,że skoro trzech neurochirurgów stwierdziło konieczność operacji to nie chcę czekać na cito. Choć jeszcze w miarę normalnie funkcjonuję bez bólu.Pozdrawiam.
Forumowicz
03-01-2013, 17:12:00

Dziękuje Wikien za odpowiedz.Zmartwiła mnie trochę bo jestem trzeci w rodzinie kogo operował,a w kolejce sa jeszcze 2 osoby.Tak jak pisałaś ma bardzo dobrą opinię.Zresztą MRI wykaże.Muszę sie poprawić w tym co piszę bo mnie ktos rozjedzie jak barkę.Moze u Ciebie stan nie jest zwiazany z samą operacją, a przyczyny są gdzieś indziej.Ale MY DAMY RADĘ.Musze {MUSIMY}pracować nad soba by pokrywki nie zerwało.Pertskop do góry.piotr
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Forumowiczka
03-01-2013, 17:32:10

Niematahari - MOIM zdaniem (podkreślam, bo nie jestem wyrocznią) jak już masz stan wskazujący na operację to lepiej ją zrobić teraz i jeszcze trochę pocieszyć się jako taką formą niż iść później jak już posiejesz zniszczenia.To później statystycznie częściej nie gwarantuje już takiego samego samopoczucia PO.
A nasze kręgosłupy i tak się będą dalej degenerowały - i te operowane i nieoperowane.
------------------------------------------------
Z waszych wypowiedzi wyłania mi się teraz obraz, że jednak dobrze zrobiłam, że nie czekałam i dałam się pokroić.
Bardzo mi przykro że część z nas dalej cierpi mimo operacji - trzymam kciuki, żeby ten stan się zmienił na lepsze. I naprawdę jestem wam wdzięczna za to, ze o sobie piszecie. Ciężko jest na te tematy rozmawiać poza forum - mało kto rozumie i mało kto się na tym zna.
Asia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: