Witajcie Nowi i Starzy znajomi. Bardzo długo sie nie odzywałam, ale czytam prawie codziennie.
Postanowiłam coś napisac, gdyz niektórzy czekają na operację w Opolu, a ja byłam tam operowana wiec mam coś do powiedzenia.
Agachrab mam nadzieję że będziesz operowana w WCM w Opolu przez dr Łątkę ordynatora , polecam szczególnie jego gdyż jest to bez wątpienia specjalista dużej klasy. To własnie On jest prekur***m implantów ruchomych na Polskę i najwięcej w Polsce ich założył. Dla porównania znany i ceniony neurochirurg z Warszawy-Olsztyna (wszyscy wiemy kto) założył tych ruchomych tylko kilka (są to jego osobiste słowa).
Ja byłam operowana w czerwcu 2012 r. i bardzo długo aż do tej pory nie mogę w pełni odzyskać zdrowia. Ale doszłam co mi jest . Byłam badana między innymi przez neurochirurga z Olsztyna polecanego rzez Bognę, który wypowiedział się na temat mojego implantu tak:" nikt lepiej by tego pani nie zrobił". Przy okazji dowiedziałam się ze Opole zaopatruje sie w implanty z tego samego źródła co Olsztyn, a rodzaj implantu i firma z której pochodzi to naprawdę ważna rzecz.
Jeśli chodzi o moje problemy, powiedziano mi ze o operacji dawno powinnam zapomnieć a przykre objawy które się utrzymują są na poziomie mięśni i ścięgien które kiedyś były zerwane, zrosły się zrobiły się przykurcze i teraz trzeba długo rehabilitować.
wracając do tematu Opola agachrab myślę ze warto powalczyć o operację u ordynatora i o implant ruchomy. jeśli będziesz się kwalifikowała to na pewno doktor taki założy.
Ja po operacji wstałam do toalety zaraz po przebudzeniu, gdyż niestety nie udało mi sie z nocniczkiem więc przy pomocy pielęgniarki doczłapałam do toalety. Kołnierza nie nosiłam wcale, zalecono mi spanie na poduszce rehabilitacyjnej i jak najwiecej spacerowac od razu na drugi dzien po operacji.
W WCM w Opolu są piękne pokoiki dwuosobowe z łazienką. W łazience jest papier toaletowy, mąż jest obecny przed i po operacji.
Moja operacja trwała nieco ponad godzinę, zasnęłam na sali przedoperacyjnej i również tam się obudziłam, w ogóle miałam wrażenie że wszystko trwało chwilę.
Na sali gdzie leżało kilka osób i czekaliśmy aż nas zabiora podszedł do mnie Pan i zapytał czy mi zimno. odpowiedziałam że nie i zamknełam sobie oczy bo zachciało mi się spac. za chwile ktos szarpie mnie za nogę otworzyłam oczy, znowu ten sam Pan, pomyslałam ze będzie pytał czy mi zimno, a On do mnie że jestem po operacji.
pierwsza noc po operacji była dla mnie najgorsza, na drugą wygonili do domu. dostawałam przeciwbólowe dozylnie, bardzo pomagał mi pyralgin.
Nigdy nie nosiam kołnierza, nie wiem od czego to zależy że nie którzy mają, myślę, że od rodzaju implantu oraz od stopnia
dyskopatii. ogólnie rzecz biorąc kołnierz powoduje wiotczenie mięsni szyi.
Mój operator Dr. Łatka zalecił trzy miesiące po operacji, gdy nastąpił u mnie całkowity zrost kostny, cwiczenia na kregosłup które staram sie wykonywać codziennie.
Niestety nie zakwalifikowałam się na implant ruchomy gdyż operację miałam o 7 lat za późno.
Ale sie rozpisałam
pozdrawiam Lidia