Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
03-09-2012, 10:33:21

lidia2
ja się lecze w lublinie w szpitalu na jaczewskiego ale byłam też prywatnie u dr jacka osuchowskiego który tez pracuje w tym szpitalu, tylko że tam są takie zwyczaje że jak się zarejestrujesz to nie wiesz na kogo trafisz bo idą do poradni z listy chyba na chybił trafił, także do konkretnego lekarza w poradni zapisać się nie można, a że lekarz z listy mnie nastraszył to poszłam prywatnie do dr osuchowskiego, przyjmuje w środy na ulicyhirszfilda 3 tel. do rejestracji 81 741 42 42, jest też jeszcze niezły dr piotr markiewicz też przyyjmuje na hirszfilda tylko inny lokal, jednak ja zdecydowałam się na dr jacka, jest rzeczowy, tłumaczy, i poleca też fizjoterapeute i rehabilitantów, wizyta 100 zł u fizjoterapeuty 80 zł,
a co do mnie to najprawdopodobniej w środe pojade do w-wy na konsultacje do dr sobieraja, musze poznać zdanie lekarza nie z tej klliniki, nie to że ja już teraz chce iść pod nóż ale cchce wiedzieć ile mniej więcej mam czasu do operacji i czy najpeirw szyjeczka czy kuperek
jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu - oznaką czego jest puste biurko...?
gość
03-09-2012, 15:15:06

Hellouł.
U mnie przysłowiowa "kupa". Zawroty jak były, tak są. Jestem już tym zmęczona. Jutro z samego rana mam komisję ZUS - ciekawe co powiedzą. Nie wiecie może czy jak jest kontrola L4, to od razu się dowiadujecie czy jest zakwestionowane, czy nie? Bo ja mam je tylko do 05/09/2012 i pewnie będę przedłużała - kurcze nie wiem co robić.
Jutro wizyta u rehaba i decyzja co dalej - szpital czy zabiegi. Trzymać kciuki!
Pozdrawiam nowych i weteranów
Początkująca
03-09-2012, 16:04:44

Witam wszystkich i pozdrawiam. Napiszcie proszę , czy ktoś
czekał na operację będąc wpisanym na listę rezerwowych
jeśli tak to ile trwał czas oczekiwania, bo ta niewiadoma chyba mnie wykończy. Czekam już prawie miesiąc i nie mam żadnych wieści a samopoczucie fatalne. Może wasze doświadczenia coś mi rozjaśnią, bo nie ma dla mnie nic gorszego od tej niewiedzy.
Iwa
Forumowiczka
03-09-2012, 16:13:02

Niunga,na komisji weryfikującej zwolnienie nie ma specjalistów z danej dziedziny tyko orzecznicy z przypadkowymi specjalizacjami.
Zachowaj zimną krew i nie daj się sprowadzić do parteru jeżeli trafi Ci ,,urzędas" a nie lekarz.
Weź ze sobą dostępne dokumenty, mów o trwającej rehabilitacji ale zwracaj ich uwagę na utrzymujące się dolegliwości mimo rehabilitacji. Raczej nie badają bo się na tym nie znają,opierają się głównie na dokumentacji.
Na tych komisjach ochoczo wysyłają na przymusowe uzdrowienia w ramach prewencji rentowej. Poziom takich rehabilitacji w uzdrowiskachpozostawia wiele do życzenia -masówka bez indywidulanego podejścia.
Jeśli dobrze pamiętam jesteś z Warszawy.Mogą Ci zaproponować prewencję w miejscu zamieszkania i nad tym warto się zastanowić. Odbywała się w filli CKR na Gałczyńskiego i w Kriosoniku na Bródnie-mają dobrą kadrę do terapii indywidualnej.
Napisałam Ci ogólnie jak takie spotkanie z orzecznikiem wygląda. Na koniec wysyłają żeby zrobic xero dokumentów i po powrocie jest decyzja ustna. Nie potwierdzają jej na piśmie.
Uszy do góry,będzie dobrze. Z.
Wtajemniczona
03-09-2012, 16:35:27

niunqa
Jeżeli możesz to ciagnij L4 a potem zasiłek rehabilitacyjny.Ja jestem na zasiłku reh od 20 maja.Podczas L4 ZUS kontrolował mnie w domu,a jak mnie nie było to wymagal zaswiadczenia,ze byłam np na zabiegach bo po chlebek to nie wytłumaczenie,dlatego zbieraj papierki z zabiegów(przynajmniej u mnie to sie sprawdziło)Do ZUS-u idz z gruba teczką kser z k***(jak nie masz to pochodz i tu i tam).Poszukaj dobrego rehabilitanta.Ja chodziłam przez rok codziennie na lasery,UD,inne prądy i nic na mnie nie podziałało.Sprawne rączki terapeuty moga troche ulżyc w cierpieniu.Po 5 tygodiach codziennych zmagań terapeuty coś u mnie drgnęło(hm ale tylko drgnęło),ale to już coś.Niektórym pomaga troszke innym niestety jest wiecej pod górkę.Ale najważniejsze,ze nie ma mega kręciołow,są mniejsze ale można przezyc.
U mnie bardziej sie zrobiło skomplikowanie,ale to wina barku bo coś tam niedobrego jest (nie tylko ból,ale inna niedobra rzecz)Dodatkowo cieśń nadgarstków mnie wykańcza z bólem,ale chyba z bólem główki ciut lżej po wizycie u terapeuty.Więc lepiej nie marudzić.
Z lewą łapką(niedowłdem)jest chyba lepiej.daje radę podnieść to zasługa znowu łapek terapeuty.Rwa barkowa nadal jest ale jakby ciut przytłumiona.Za to w nocy sie odzywaja sie barki,łopatki i ramiona,ale to też jakby mniej czasami.
Ogólnie zaliczeni wszyscy lekarze a końca drogi nie widać.Może zrobię jeszcze jedną rundkę?
Wiadomo pozytywne nastawienie .
pozdrawiam szyjki i naszą(jeżeli moge tak pisać)Zosieńkę
Kasia
Forumowiczka
03-09-2012, 16:48:09

Iwa ,jeżeli istotą tej listy rezerwowej jest wezwanie w trybie pilnym bez wcześniejszego wyznaczenia terminu to czas oczekiwania jest nieprzewidywalny.
Terminy operacji luzują się w przypadku nie zgłoszenia się planowego pacjenta lub kiedy przyjęty już chory ,,spada" z planu z przyczyn np. zdrowotnych.
Wtedy wzywa się kolejnego z listy lub pilny przypadek nie mieszczący się w już w ustalonym limicie.
Trudno przewidzieć takie sytuacje dużo wcześniej.
Może spróbuj się przypomnieć lekarzowi. Z
gość
03-09-2012, 16:48:23

Właśnie tego się boję - że trafię na takiego służbistę, a ja nei nadaję się do pracy. Na L4 jestem dopiero 3 miesiące, więc trochę mam czasu do świadczenia rehab.
Naszykowałam to, co mam:
- rtg i opis
- MR i opis
- dwa wypisy z pogotowia
- orzeczenie od rehabilitanta co mi jest i ze zlecono rehab
- skierowanie na rehab od neurochirurga
- wniosek od lekarza kierujący mnie na prewencję.
Powinno starczyć?
W orzeczeniu mam:
Choroba krążka międzykręgowego szyjnego z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych
Zespół ucisku tętnicy kręgowej i rdzeniowej przedniej
Zaburzenia korzeni nerwów rdzeniowych lędźwiowo-krzyżowych niesklasyfikowanych gdzie indziej.
Dodatkowo mam wpis że jest rwa barkowa, także kazulu wiem co to znaczy i jak to męczy. Drętwieje mi cała lewa strona, a po wyciągu mam takie zawroty głowy że rehab chce mnie położyć na oddział.
Prewencja na Gałczyńskiego - ahhh marzenie. Na rehaba czeka się tam ok. 5 miesięcy - dzwoniłam, bo chciałam od razu tam. Większe prawdopodobieństwo jest takie, że od srody trafię na Szaserów.
Początkująca
03-09-2012, 17:13:57

Zosiu.
Jestem na forum od niedawna.Zdążyłam zauważyć, że jesteś tu
bardzo dobrym duszkiem. Dzięki za odzew. Przypominałam się doktorowi w ubiegłym tygodniu, powiedział, że trzeba czekać.
Mam stwierdzoną mielopatię szyjną, do operacji dwa poziomy.
Myślę, że sprawa jest pilna i chcę wierzyć, że doktor też tak myśli.Złe samopoczucie oraz strach wzmagają moją niecierpliwość.
Iwa
gość
03-09-2012, 19:03:49

Witam wieczornie.
Zosiu, jak miło, że już z nami jesteś. Forum z Tobą to zupełnie inny świat, taki poukładany. Halinka się gdzieś zagubiła, nie widzę też na forum od wczoraj Janusza oraz Irka. No nic, każdy ma coś swojego. Zosiu mam nadzieję, że już się z lekka poukładało u Ciebie, czego z całego serducha życzę.
Mam ostre przyspieszenie w pracy...dwa nowe projekty weszły do realizacji i ogarnąć trudno. Może też odzwyczaiłam się podczas leniuszkowania od pracy pod presją czasu. Przyznam szczerze, że kondycja po operacji już nie taka a być może to lęk też mi w pewnym stopniu towarzyszy. Głównie pracuję gardłem i nie jest tak sprawne jak przed operacją a 19 września mija 5 miesięcy. Czuję taką "kluchę" i ciągle chrząkanie, co mnie denerwuje.Poleciła mi moja fizjo kapsułki witaminy A+ E przegryźć i zawartość nawilża doskonale krtań. Być może coś w tym jest, dzisiaj stosowałam i jakby mniej pochrząkiwałam. To denerwujące mówić do ludzi i co chwilę uhm uhm....
Pozdrawiam Was serdecznie i nocy bez bólu Kochane Szyjki niezależnie od płci.
Bogna
Wtajemniczona
03-09-2012, 19:56:20

Zosieńko Nasza Droga..jaka ja szalona?....:)
Miło,że Jesteś...ale martwię się bardzo Twoim kolankiem..Czy to musi tak długo trwać?...i ten nieznośny ból!....Przesyłam Tobie dobre,ciepłe myśli Kochana...tylko tyle mogę...
Boguniu..jestem:)...ale nadal walczę z chol...... zakażeniem .2 bakterie posiali mi..:(...Nadal na antybiotykach. W zasadzie to już trwa od maja...Ale tam....musi być lepiej i będę kiedyś zdrowa!...
Piszecie dziewczyny o orzecznikach z Zus-u...Niech ich
kulawy koń kopnie...I to mocno! W zasadzie chyba wszystkich! Dzisiaj byłam pożegnać moją dobrą znajomą.Ostatnie pożegnanie..:( Miała tylko 57 lat..DWA miesiące temu wezwali ja na komisję...uznali,że już prawie jest ZDROWA.Odebrali grupę ...bo markery zniknęły...Przeżywała bardzo. A dzisiaj JUZ nie ma:(....
A co rehabilitacji...Ja mogę pisać tylko jak było i jak jest ze mną..Przed operacją raz tak mnie rehabilitowano,że trafiłam z porażeniem 4-kończynowym na neurologii...a i tam własnie w tym szpitalu- dostałam drgawek...metoda Mc-Kenza!...Był to rehabilitant z certyfikatem!...Ale to tak jest tylko ze mną...Mielopatia - więc możliwe,że to zaistniało....stwioerdzenie ordynatora!...Ale to już było..
Przy mielopatii trzeba uważać na każdy ruch..nawet najmniejsze "dotknięcie" nawet przez dobrego specjalistę - tak się może skończyć!..
Po operacji jest dużo lepiej..ale też bardzo uważam do kogo idę..(rehabilitant).
.Nie straszę TUTAJ Nikogo..Piszę tylko po raz kolejny..jak było ze mną...
Dobrej Nocy Drogie Szyjki..niezależnie od płci..:)
Irku...cóż mogę napisać - Jestem z Tobą...
Halina z mielopatią...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Proszę o pomoc
Dzień dobry mam pytanie czy to jest swardzenie rosiane
Reklama: