Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
24-08-2012, 07:30:33

niunga niech sobie szef myśli co chce, choroba przychodzi niezależnie od naszej woli i możesz mu powiedziec że nie wiadomo jak długo będzie cieszył się zdrowiema tak na poważnie to pewnie chodzi o to,że pierwsze 30 czy 33 dni zwolnienia lekarskiego płaci podatnik czyli pracodawca a potem dopiero ZUS, więc jak twoje zwolnienie przekroczy ten czas to juz mu nie będzie tak to leżało na wątrobie
powiem jak inni, ciągnij ile się da a jak dasz rade finansowo to potem weź sobie najwyżej urlop zdrowotny, pracodawca nie może zwolnić cię na zwolnieniu lekarskim chyba że pracujesz na czas określony i w trakcie zwolnienia umowa wygaśnie
szefem się nie przejmuj, zdrowie najważniejsze, szukanie pracy kiedy jej podjąć nie możesz to chyba bez sensu, ...no chyba że coś super ci sie trafi to zawsze możesz się starać a szef może ci pójść na ręke i nie musisz mieć 1 miesiąca wymówienia, jeżeli się zgodzi to możesz za porozumieniem stron w trybie natychmiastowym, nie polecam ci też założenia włąsnej działalności bo jak będziesz na zwolnieniu to kto zarobi kasę, chyba że kogoś zatrudnisz...ale i tu się zaczyna górka, bo opłaty ZUS to kosmos obecnie 985 zł od siebie a jak kogoś zatrudnisz to jeszcze od pracownika ZUS i podatek
mam pytanie techniczne, bo ja już "wiekowa dama"
chciałam umieścić pare zdj w galerii ale tam trzeba jakieś tagi - wypełnić co to jest i jak to zrobić, bo ja durna jestem jeśli chodzi o śmiganie po forach i umieszczanie zdjęć...a chciałabym mieć jakiegoś avatarka i jeszcze jedno, jak się cytuje kogoś z tym niebieskim tłem?
buraczku, ja taki jasiek flaczek też mam, ale ostatnio mi nie wystarcza i jednak kupie poduszke, najwyżej komuś sprezentuje jak sie nie przyzwyczaje, kupie taką miękką bo ja nie za dużo waże,(56 kg oczywiście mogłoby być mniej) więc żeby nie była za duża i za twarda bo i tak skóra mi drętwieje na potylicy jak się kłade
a co do diety to też sobie obiecuje od września jak się te grille pokończą...
bogna nie opuszczaj nas bo kto nas będzie tu dopingował do normalności....
Forumowiczka
24-08-2012, 08:02:16

wiecie jak wczoraj pisałam, to miałam od razu potem grzecznie iść do łóżeczka ale okazało się, że mąż właśnie oglądał jeden występ kabaretowy i to jest tak bardzo na nasz ostatni temat, ze koniecznie muszę wam to pokazać:
ze szczególnymi dedykacjami dla Janusza i Irka

(chłopcy to z czułością, macie poczucie humoru, prawda?)
http://www.joemonster.org/filmy/46793/Piotr_Baltroczyk_Kabaretobranie_2012
miłego oglądania
Asia
gość
24-08-2012, 08:59:07

Storkrotko,
Cytowanie - po prawej stronie na górze, w roku każdego posta jest taki rysuneczek z białą kartką i strzałką. Klikasz tam i automatycznie cytuje Ci odpowiedź wybranej osoby. Możesz wykasować też ręcznie wszystko co niepotrzebne.
Co do foto - w galerii masz przycisk dodaj FOTO, albo dodaj ALBUM. Opisz pokrótce zdjęcie, które chcesz dodać np. Ja, albo nick.
Mam nadzieję, że jakoś pomogłam.
Co do pracy, to ja jestem na L4 już od 15/06, więc moje 33 dni minęło dawno, ale oczywiście musieli mi dowalić..Kiepsko się dziś czuję. Macie racje, nie powinnam wracać teraz, ani zaczynać nowej pracy.
gość
24-08-2012, 09:39:26

Cześć,
Asiu, przecież proszę niunqę o te zioła leczące wszelkie schorzenia
Ja wszystkim kobietą proponuję:
http://www.ekabaret.pl/tv-948-cezary.pazura..o.kobietach.html
Bogna, jak się umówimy na jazdę rowerową w Twoich bajkowych okolicach, wracaj jesteś git laseczka.
niunga, pisałem ciągnij zwolnienie ile się da " robota to głupota tycie... o sorry picie to jest życie"
Nie ma się co obwiniać która pani drugiej pani napisała, że ją gani. Tak nie może być, pani studentka z panią wykładowcą....jakieś animozje. Proponuje gadkę egzaminacyjną na priv i się sytuacja wyjaśni.
Powroty bywają takie romantyczne.
==============================
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Czy udała ci się randka?
- Nie!
- Dlaczego?
- Bo on ma mnie za co złapać, a ja jego nie!
===============================
Rozmawiają dwie koleżanki:
- No jak tam ten twój Władek? Ciągle traci forsę na kasyno i dziwki?
- Nie. Ja z nim poważnie porozmawiałam. Nie pije, nie pali, na dziwki nie chodzi, forsy w ogóle nie wydaje. Leży sobie cichutko i spokojnie na OIOMie!
================================
irek:-
krak62
Początkująca
24-08-2012, 11:44:51

Halinko, Stokrotko, Pawiku, Asiu, czy mnie jeszcze pamiętacie? Bardzo Wam dziękuję za cenne rady i wskazówki, choć to już dawno było. Trochę to trwało nim mogłam się odezwać, bo "siedziałam" na zapadłej wsi bez zasięgu internetu. We wtorek miałam wizytę u rehabilitanta: fizjoterapeuty-anestezjologa. Wyszłam od niego głupsza niż przed wizytą. Wciskał mi, że niepotrzebnie poddałam się operacji, że on takie przypadki "wyciągał" na tych swoich wyciągach, o których pisała niunqa (mielopatię ze stenozą na dwóch poziomach, akurat...), że rdzeń wcale nie był uszkodzony (chociaż powiedział mi to neurochirurg z płyty MR) no i ogólnie, że zrobili ze mnie kalekę a teraz on ma mnie naprawiać. Kazał wykupić sobie 10 laserów, robić ćwiczenia mięśni karku i kupić sobie w IKEA poduszkę GOSA LILJA za 140,00. Wyszłam od niego lżejsza o 110 zeta i nie wiem, czy mam tam jeszcze wracać, choć mi łaskawie kazał się zarejestrować jako stała pacjentka na NFZ. Tak więc nadal nic nowego. Niedługo kontrola u mojego operatora. Ciekawe co mi powie na to co Pan rehabilitant mi naopowiadał? W sumie jak mówił Pawlak "co bedzie to bedzie" i tak nie żałuję, że zrobiłam porządek z tą szyją, bo mimo tego bólu teraz, widzę jakie miałam do tej pory inne dysfunkcje związane z dyskopatią, do których się przyzwyczaiłam i je akceptowałam, a teraz tego nie mam, np. dławienie się podczas posiłków, zawalone wydzieliną gardło rano, wypadanie przedmiotów z rąk, nieprzespane noce z powodu bólu ramion etc. A więc szyjki PRZED: obserwujcie siebie uważnie i pomyślcie jakie korzyści może przynieść operacja pomimo ryzyka jakie ze sobą niesie. Mam nadzieję, że gdy rączki mi się kiedyś polepszą, to będę mimo wszystko sprawniejsza niż PRZED. Jeszcze raz dziękuję dziewczynom za cierpliwą reakcję na moje marudzenie. Życzę Wam wszystkim jak najlepszej kondycji i wiary w sens leczenia-jakiegokolwiek.
Niunqa, nie daj się tym pracohienodawcom bez serca. Ciągnij zwolnienie ile możesz. Do wyczerpania okresu zasiłkowego 182 dni, nawet po rozwiązaniu umowy o pracę będzie płacił Ci ZUS. A firmie jak się nie podoba to niech sobie przyjmą kogoś na zastępstwo, bo na Tobie mają w tej chwili oszczędność. Nie pisałaś, jaką masz umowę o pracę, ale skoro wypłacali Ci wynagrodzenie chorobowe (33 dni) to myślę, że na czas nieokreślony. Wówczas muszą w wypowiedzeniu podać Ci przyczynę rozwiązania umowy. Ciekawe co wymyślili, bo jeżeli nie wykorzystałaś jeszcze całego okresu zasiłkowego + powyżej 3 miesięcy świadczenia rehabilitacyjnego, to przyczyną nie może być długotrwała nieobecność z powodu choroby (Art. 53 paragraf 1 pkt 1 KP). A jeżeli likwidują twoje stanowisko pracy to muszą wypłacić Ci odprawę pieniężną. Chyba, że masz inną umowę, to bieda.
Pozdrawiam wszystkie te mniej i bardziej cierpiące szyjki, Wiktoria
Wtajemniczona
24-08-2012, 12:00:26

zacytuje kraka
niunga, pisałem ciągnij zwolnienie ile się da " robota to głupota tycie... o sorry picie to jest życie"
(chyba mi się z tłem nie udało)
tak, tak, lepiej mieć brzuch od piwa niż garba od pracy
niunga i od razu twoje rady wprowadziłam w życie, noi się ujawniłam...
wikien też czasami mam wrażenie że fizjoterapeuta i rehablitant wszystko wiedzą najlepiej, nawet słyszałam taką opinię ,że "my szyjki ' to jak hipohodrycy się zachowujemy, przecież jeszcze nie jesteśmy na wózku to po co operacja, trzeba odwlekać do samej śmiercie, a ból, a co tam przecież to nie ich boli...
jak mówi przysłowie
.."kogo nie boli temu powoli.."
owszem w miarę można się do bólu przyzwyczaić tylko po co, ja obecnie żadko biorę przeciwbólowe jak już naprawde zrywa mi śmigło, bo 6 lat brania prawie codziennie to jednak spustoszenie dla wątroby i nerek i gorsze to niz papierochy, a że rzuciłam palenie to i tabsy biore jak najżadziej, boli i już ale jeszcze nie jest tak żeby z bólu wyć....
gość
24-08-2012, 13:46:56

Wróciłam! Nie wiem jak, bo z bólu ledwo dolazłam tutaj. Całe plecy mnie ze tak powiem nawalaja jakby mnie ktoś łopatą bił..ehhh.
Wikien, ja trafiłam na takiego samego :D i aż mnie ubawiła ta historia ( rzecz jasna nie choroba) - mój uznał, że pomimo MR i rtg na którym jak wół jest rodzaj dyskopatii - Ja mam wg niego chory nagdarstek ;)
Poszukaj może kogoś innego, bo taki rehab co nie słucha neurochirurga to jak już się sama przekonałam - kiepski rehab.
Umowę mam na czas nieokreślony. Obecnie już za mnie nie płacą, więc nieco ucichli ale kto ich tam wie. Całego okresu 182 dni jeszcze nie wykorzystałam. Dopiero 15/09 mija mi 3 miesiąc L4. Czyli zostało mi jeszcze min. 90 dni. Wtedy zapewne rozwiążą ze mną umowę bo mogą, prawda?
Stokrotko, w końcu ! Widzę rude klimaty
Początkująca
24-08-2012, 15:43:00

Miesiąc przed końcem 182 dni zwolnienia lekarskiego można złożyć dokumenty do ZUS wypełnione przez lekarza i starać się o zasiłek rehabilitacyjny. Łącznie na zasiłku można być jeden rok. Dają różnie: 3 miesiące, 6 miesięcy, ale potem można przedłużać stawiając się na kolejne komisje. Na pewno w chwili obecnej, przy zaostrzeniu choroby nie warto podejmować pochopnych decyzji. Jeżeli pracodawca zwolni pracownika po powrocie do pracy to można dostać "kuroniówkę" przez rok. Są to małe pieniądze, ale są i jeszcze jest ubezpieczenie.
Mnie lekarze i rehabilitanci przestrzegali przed wyciągami, dlatego się bardzo dziwię, że Wam to polecają.
Podaję sprawdzony przepis na paszteciki, wczoraj był ten temat poruszany.
1,5 kg ugotowanych ziemniaków
1 kg mąki
4 jajka
10 dkg drożdży
3/4 szkl. mleka
1 kostka roztopionej margaryny
sól, pieprz do smaku.
Można dodać kieliszek spirytusu lub octu.
Ziemniaki przecisnąć przez praskę ( nie radzę robić samemu, bo wczoraj sama robiłam i cała noc do bani, ręce drętwieją, mrowieją i nie wiadomo co jeszcze), niech ktoś to zrobi z rodziny lub elektryczna maszynka do mielenia mięsa. Wszystkie składniki połączyć. Rozwałkować i pokroić na prostokąty. Ja nadziewam pieczonym pasztetem- ze sklepu. Robiłam też z pieczarkami, kapustą. Smażyć w głębokim oleju. Do oleju wkładam surowego ziemniaka, żeby paszteciki nie były tłuste od oleju, ale to chyba każdy zna. zawsze się udają, dzięki temu, że są z ziemniakami nie czerstwieją.
jeżeli ktoś chce pączki to trzeba dodać tylko trochę cukru lub cukru waniliowego. Nadziewać dżemem, marmoladą lub ugotowanym budyniem.
Ja piekę tylko te wypieki dla leniuchów, żeby nie nadwyrężać rąk ze względu na kręgosłup. Służę jeszcze innymi przepisami np. na chleb lub ciasto drożdżowe bez żadnego "machania".
Pozdrawiam serdecznie.
Wanda
Dziunia
Forumowiczka
24-08-2012, 16:51:46

Wanda dzięki!!!!
Ja ostatnio tez wybieram coraz więcej pomocy dla lenia :)
Odkąd mój mąż przekonał się że produkty dr Oetkera są facetoodpornie i wychodzą dobrze nawet jak coś się zamiesza, to mogę na niego liczyć, ze mi z ciastami pomoże.
A od czasu jak piekąc murzynka wsadził całość już do piekarnika a ja po 10 minutach zapytałam co to za tłuszcz jest w rondelku na szafie :))))) - sprawdza wszystko podwójnie. A wtedy ciasto o dziwo też wyszło - było bardziej biszkoptowe niż murzynkowe ale i tak smaczne.
Pozdrowienia, Asia
gość
24-08-2012, 17:07:01

do niunqa - żadne szykany ze strony pracodawców i współpracowników nie należy brać sobie nazbyt do serca. Jest takie przysłowie i tu się dobrze sprawdza:"syty głodnego nie zrozumie" - tak tu zdrowy pracodawca chorego pracownika. Nikt potem za szybkie powroty do pracy i prace ponad siły medali i kasy nie daje , a zdrowie jest najważniejsze, - bo jego żadną pracą ani kasą nie da się odbudować, więc myślę, że leczyć się ponad wszystko, i dbać o siebie a praca.. cóż wiadomo jak to dziś jest ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło....
Pozdrawiam :)
EDI

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: