Ja też wiele razy zastanawiałam się dlaczego nawet unika się tego tematu wśród osób chorujących na epilepsję.Masz rację większość osób robi uniki, ale czy warto je robić. Oczywiście,że nie.Zdrowie pacjenta jest najważniejsze.

no wlasnie cholera to jest *** jak lekarz orzecznik zus moze orzec ze do kazdej pracy zdolny jak nie na kierowce odpada na wysokosci odpada chociaz mozna jak nic nie dolega ale jakies ryzyko jest bo co innego jak osoba tego nigdy nie miala a co innego jak to gowno juz miala ja mialem pierwszy raz pare miechow temu pierwszy raz w zyciu a mialem poecha bo umowa sie konczyla i nieprzedluzyli dlatego bo jak wyslali na badania kontrolne to lekarz medycyny pracy nie dopuscil napisal niezdolny bylo kombinowac moze gdzies po prywaciazach posmarowac i moze ktorys by podpisal a tak ciagne zwolnienie zeby zus oszukac bo bym zostal na lodzie i zus placi a do roboty itak tam wroce i tak chocby penis na penisa laz ale jak dadzo zasilek rehablitacyjny to ide dodatkowo do roboty do prywaciarza ajak co sie bede szczypal tu 800 i tu jakby ze 200 na dzielo zarobil to by nie bylo zle mam niedlugo sie wstawic do zusu co miesiac kontrolujo badania rezonans dobrze zadnych zmian tomograf dobrze natomiast eeg no tragicznie zmiany uogolnione napadowe iglic czyli te z utrata przytomnosci mam zwiekszono doze psychotropow po nowym roku bede robil eeg ale pewno bedzie wraz to samo w cuda nie wierze ze zapis sie poprawi to jakies nieodwracalne zmiany w oun i tyle mozna leki 100 lat brac i wraz taki zapis moze byc

Moim zdaniem zdrowi ludzie nie rozumieją człowieka chorego na padaczkę ponieważ sami tego jeszcze nie przeżyli i nie wiedzą co to jest za choroba . Myślą że jak człowiek jest chory to już nic nie może robić ani pracować
a to jest nie prawda bo są specjalne instytucje które pomagają takim ludziom znaleźć pracę.
Np chroniony zakład dla ludzi chorych a takich zakładów w Polsce i na świecie jest mnóstwo tylko wystarczy dobrze poszukać jeżeli chce się pracować pozdrawiam natalia

Nie zgodzę się z przedmówczynią. Nie wszyscy nie rozumieją co to jest choroba, mimo, że jej nie doświadczyli. Jest wiele ludzi, którzy bardzo dobrze rozumieją co przechodzi druga osoba. Nie śmiem twierdzić, że wszyscy jesteśmy święci i każdy będzie wiedział co to za choroba. Ale ich krytyka jest często powielana strachem przed tą chorą osobą. Ludzie nie umieją się porozumiewać, w tym tkwi problem.

nelka ja się z tobą nie zgadzam bo ja miałam bardzo dużo
przypadków że mnie wogule nie rozumieli

Bo takie a nie inne środowisko. Najlepiej zwalić winę na cały świat, że wszyscy chorych na padaczkę krytykują.
Wychowanie też się do tego przyczynia. Jeśli rodzice nie uczą szacunku do drugiej osoby to czego innego się spodziewać na tym świecie. I dalej zostaję przy swoim, że nie wszyscy są tacy. A znam nawet wielu ludzi, którzy z takimi osobami są na co dzień i są wsparciem w każdej chwili. Rodziny chorych na padaczkę też przeżywają swoje, mimo tego iż nie są chorzy. Lekarze też nie przeżyli takiej choroby a jednak wiedza co to jest i jak ciężko jest się z nią zmagać codziennie. Sama miałam ojca, który chorował na padaczkę a także i na raka i był po zawałach więc wiem co to jest choroba. I wiem jak to wygląda, wiem jak on się z tym czuł i co myślał. Wiem jakie były tego postępy nieodwracalne niestety. Nie jestem Bóg wie kim, jestem człowiekiem...swoje wiem, to mi wystarczy.

nelka słuchaj masz poniekąd raję ale moim zdaniem powinnaś innych też zrozumieć pozdrawiam natalia

nelka słuchaj masz poniekąd raję ale moim zdaniem powinnaś innych też zrozumieć pozdrawiam natalia

Tu nie chodzi kto ma rację, tylko na kogo tak na prawdę trafisz....
Nie jest powiedziane, że z tą chorobą musisz tylko pracować w zakładzie chronionym, znam wiele osób z tą chorobą i pracują na legalu,
ja również pracuję normalnie, zarobki mam dosyć, ataki w pracy miałam, choć na początku szefostwo nic nie wiedziało, że choruje, ale jak dowiedzieli się, że się lecze to nic nie zrobili i pracuję do dziś...
Nie wolno zwalać winy na cały świat, każdy człowiek jest inny, jeden zrozumie naszą chorobę a drugi będzie na dystans ale nie wszyscy ludzie są tacy sami...

Do nataliszczygie789, ortografia i jeszcze raz ortografia. Wyraz "wogule" pisze się: w ogóle.
Alicja