Treść zablokowana przez moderatora
Treść zablokowana przez moderatora
Gość 2014-07-12 22:54:47
Mam identyczne objawy jak wszystkie osobyz tego forum, niestety moi lekarze też rozkładają ręce, zrzucają wine na stres i właśnie na zniesioną lordoze, czekam jeszcze na badanie MRI odcinka szyjnego. A co u was nasila objawy? U mnie nasila je stres, cwiczenia,kawa i alkohol. Boże, czuje sie jak bym wiecznie chodzila na haju... trwa to juz pół roku. Mój mail natalia1313@poczta.onet.eu. Jeśli ktoś chce porozmawiac o tej "chorobie" to prosze pisać.
Gość 2014-07-12 22:54:47
... A co u was nasila objawy? ...
Gość 2009-07-28 22:15:00
Jejku jak dobrze wiedziec, ze sa ludzie ktorzy zmagają sie z takimi problemami jak ja.Juz nie wiem co ma robic, ręce opadaja.Zaczeło się rok temu.O poranku wstałam, krzatałam się i nagle zaczeło mi sie krecic w głowie, słabo mi było, doszły mdłosci i nagłe uczucie potrzeby skorzystania z toalety do tego zimny pot.Lekarz rodzinny, neurolog i laryngolog nic nie stwierdzili.Jedynie wykluczyli zaburzenia błędnika.Dostałam lek Histimerck.Na tyle pomaga ,ze szybciej mijają zawroty.RTG odcinka szyjnego nic nie wykazało tylko brak naturalnej lordozy.Od tamtego roku coraz czesciej występują te ataki.Zwłaszcza w nocy albo nad ranem.Ostatnio doszedł ból szyji i tyłu głowy.Następnego dnia ziewam jak szalona, objawy są mniejsze ale uczucie dziwnosci i mdłosci towarzesza przez kilka dni.Zauwazyłam,ze czesto te ataki wystepuja po tym jak kilka godzin wczesniej dzwigam cos ciezkiego albo dłuzej trzymam głowe uniesiona w góre.Okropnie jest z ty życ.Trzeba pracowac i zyc normalnie ale na półgwizdka.Czy na prawde nikt nam nie potrafi pomóc?
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.