Czy zniesienie lordozy szyjnej może nagle wystąpić z takimi objawami ?

- przytępienie świadomości (bardzo dziwne uczucie jakby człowiek chodził pod lekkim wpływem alkoholu)
- drętwienie całego ciała lub jednej części w moim przypadku czasami drętwieje lewa strona i ma to miejsce w nocy i rano gdy się budzę
- zachwiania równowagi rano te zachwiania równowagi są troszeczkę większe niż w ciągu dnia
- poranne bóle głowy w okolicy czoła, skroni i z prawej strony w potylicy
- oraz pogorszenie się wzroku, tzn jak jakbym nie mógł skupić się na przedmiocie na który patrzę

Dodatkowo jestem osłabiony ale nie wiem czy to przez stres czy to od kręgosłupa. Takie objawy mam teraz i utrzymują się bez zmian od 2 dni.

Natomiast wszystko zaczęło się od bólu głowy który nasilał się przez niecałe dwa dni i w pewnym momencie był tak silny, że nagle przestałem widzieć na 1/3 (jedną trzecią lewego oka) po ok 1h objawy wzrokowe ustąpiły ale pojawiły się zawroty głowy, bóle głowy, silne przytępienie świadomości, zachwiania równowagi oraz nudności. Ten atak o którym tu pisze miał miejsce w czwartek 10.01.2008r. około godziny 17:00 dziś mamy środę 16.01.2008r. jednak pozostały objawy które opisałem na samej górze mojej wypowiedzi, utrzymują się i nie za bardzo chcą ustępować. Trzy miesiące temu miałem wypadek ale wykluczono uszkodzenia w głowie miałem robiony rezonans i tomografie. Dwa dni temu byłem u Lekarki która stwierdziła że to może być od kręgosłupa.

Moje pytani do was to:

Czy zniesienie lordozy szyjnej może wywołać taki przebieg zdarzeń jak opisałem ?

Ile takie cos może trwać i w jakim czasie powinno ustąpić ?

Podczas obracania głowy w prawo oraz odchylania do tyłu łysze tak jakby coś się w okolicach potylicy lub karku mieliło / chrupało co to może być ?

Zniesienie lordozy to patologia powodująca wyprostowanie naturalnej krzywizny odcinka szyjnego . Samo w sobie nie powinno dawać tak drastycznych objawów ale może współistnieć z niestabilnością kręgosłupa , wypukliną lub przepukliną co już może objawać się w ten sposób poprzez ucisk na worek oponowy lub rdzeń kręgowy.
Napisałeś o przebytym urazie. Czy był to uraz komunikacyjny ?
Jeśli tak to mógł nastapić uraz typu ,,smagniecie bicza,, częsty przy gwałtownym szarpnięciu . Tego typu urazy mogą być przyczyną patologii o ,której napisałam.
Te odgłosy moga świadczyć o tarciu krawędzi trzonów kręgowych.
Jeśli szukać przyczyny w przebytym urazie to na początek warto zrobic rtg. czynnosciowe odcinka szyjnego -w przodo i tyło pochyleniu co może wykazać niestabilność.
Kolejnym badaniem jest MRI odcinka szyjnego (bardziej wartościowe w diagnostyce szyi niż CT)
Co do rokowań i czasu ustapienia objawów -nie da się tego przewidzieć bez poznania przyczyny .
Objawy są niepokojące .
Jeśli byłaby to niestabilność z powodu uszkodzenia aparatu więzadłowo-mięśniowego to pewnie kwestia kołnierza ortopedycznego i rehabilitacji , jeśli natomiast wypuklina lub przepuklina jądra miażdżystego to z wynikiem MRI konieczna konsultacja neurochirurgiczna.

Do mojego poprzedniego postu link
http://www.przychodnia.pl/reumatyzm/index10.php3?t=10
Jeśli znajdujesz analogię koniecznie doprowadź diagnostyke do końca. Gdyby w MRI wyszły poważne zmiany , niezbędna konsultacja neurochirurgiczna

Na chwile obecną to mam lekkie przytępienie świadomości, poranne drętwienie, zachwiania równowagi i chwilowe zawroty głowy. Lekarka powiedziała że mogło dojść do skurczu naczyń krwionośnych co dało taki efekt. I że to prawdopodobnie od kręgosłupa. No i w sumie ten atak że tak to nazwe był gdy cały dzien siedziałem przed komputerem.Nie wiem juz co o tym myśleć.
Wypadek był komunikacyjny, uderzyłem głową przy prędkości ok. 40km/h w samochód jechałem na rowerze, ale głowe odrzuciło mi do tyły dlatego nie skończyło sie to tragicznie. Ale były momenty gdzie kark mi sztywniał w okolicach potylicy.

Czyli według ciebie co najprawdopodobniej to spowodowało ?

Kurcze pomyliłem się w poprzedniej wypowiedzi, chodziło mi o to co według ciebie najprawdopodobniej mnie dolega.

Można przypuszczać ,ze jest to nestabilność na skutek urazu.Wczytaj się dokładnie w podany przeze mnie link . Masz tam wyjaśnienie na czym p[olega uraz ,,smagnięciem bicza,, co u Ciebie miało miejsce-odrzuciło Ci głowę do tyłu czyli nastąpiło gwałtowne szarpnięcie kręgosłupa.
W wyniku niestabilności -przemieszczania się kręgów względem siebie podczas wykonywania określonych ruchów np.pochylanie lub odwiedzenie głowy, skręt może dochodzić do ucisku tętnic kręgowych.
Mogło również dojśc do pourazowej dyskopatii.
Są to tylko przypuszczenia i jeśli iść tropem szyi to potrzebna jest diagnostyka odcinka szyjnego rtg. czynnościowe, przepływy szyjne również w skręcie szyi żeby uwidocznic przepływ w sytuacji czynnosciowej, MRI .
Jeśli po tych badaniach brak będzie potwierdzenia nalezy szukać przyczyn w głowie

Ja mam podobne objawy od dwóch lat, nie miałam żadnego urazu, ale też zaczęło się nagle jednego dnia. Diagnoza na dzień dzisiejszy: problem leży w kręgosłupie szyjnym, niewielka niestabilnośc, rezonans w porządku. rehabilituje się , biorę leki i żadnego efektu nie ma. Mam nadzieję, że u Ciebie to wszystko się cofnie bo ja już straciłam nadzieję na poprawe.

Głową uderzyłem w samochód przed mną a konkretnie w tył autobusu czyli tak jak bym uderzył w ścianę. Gdy jechałem przednia opona roweru dojechał do autobusu co ją nagle zatrzymało, zadziałało to tak jak zahamowanie przednim hamulcem w rowerze przy dużej prędkości. I na tej samej zasadzie wyrzuciło mnie do przodu, leciałem głową do przodu gdy uderzyła w autobus to głowa mi odskoczyła do tyłu odbiło ją jak piłkę.

Do kolegi powyżej: a masz jakiąś aktywność fizyczną?

Dzisiaj zaburzenia jakie mam to:
- bóle głowy
- lekki zawroty głowy
- lekkie zachwiania równowagi
- zaburzenia wzroku: konkretnie to jakość widzenia mi sie pogorszyła, a rano jak
sie budzeto czuje jakby mi gałki oczne spuchły po chwili to uczucieprzechodzi.
- no i najgorsze to przytępienie świadomości czasami większe czasami mniejsze

Co mi jest to nie wiem tak samo nie wiem ile to będzie jeszcze trwać. Ja jestem
tym już zmęczony i zaczynam sie martwić że to mi już w ogóle nie przejdzie.