lepiej zyc z clonazepam czy nie zyc wogole ?
Treść zablokowana przez moderatora
Gość 2010-10-06 18:57:20
biorę od ponad 10 lat 2mg dziennie - po 1 mg rano i przed snem. Ten lek uratował mi życie! Miałam zdiagnozowaną silną nerwicę depresyjno-lękową z napadami natręctw. Lekarz przypisywał mi rózne leki, żaden nie pomagał. Aż pewnego pięknego dnia przypisał mi właśnie clon. Kupiłam bez większej nadziei na poprawę, a tymczasem - już po pierszej małej dawce 0,5 mg odżyłam!!!! Znów ujrzałam wszystko w normalnych wymiarach, życie miało sens. Fakt - pewnie działa jak narkotyk, ale w moim przypadku - działa leczniczo. Początkowo lekarz po 6 tygodniach leczenia zaczął odstawiać (najpierw było zwiększanie dawki, a przy odstawianiu - zmniejszanie). Niestety - po kilku próbach odstawiania pozostałam świadomie przy clonie. Wolę życie z tym uzależnieniem, niż wegetację i bezsens wszystkiego i inne sensacje, które towarzyszą mi, kiedy w porę nie wezmę leku. To mój świadomy wybór. Wiem, że nic innego nie pomoże na moją nerwicę - to tak delikatnie mówiąc:)) Pozdrówka i przestrzegam - od tego się już nie odejdzie!!!!!!
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.