Prozopagnozja jest schorzeniem, które dotyka niewielu osób. Jej głównym objawem jest rozwijający się problem z rozpoznawaniem twarzy. Jak rozwija się choroba, a jakie są sposoby jej leczenia?
Prozopagnozja jest jednym z zaburzeń percepcji, które polegają na zaburzeniu zdolności rozpoznawania twarzy przy jednocześnie niezaburzonej funkcji wzroku. Choroba dotyka stosunkowo niewielu ludzi, a jej podłoże przez bardzo długi czas pozostawało zagadką. Prozpoagnozja w literaturze funkcjonuje pod nazwą „ślepoty twarzy”, która jest zaliczana do stanów agnozji, czyli zaburzonej zdolności rozpoznawania elementów otoczenia. Pionierem w opisywaniu prozpagnozji był Sigmunt Freud, który opisał ją już w 1891 roku. Kolejne informacje o chorobie pojawiły się w literaturze w 1947 roku, termin wprowadził niemiecki neurolog Joachim Bodamer.
Przyczyny choroby
Od wielu lat trwają liczne badania naukowe prowadzone w ośrodkach na całym świecie, które mają ustalić, co jest konkretną przyczną występowania prozpoagnozji. Nie są one bowiem całkowicie wyjaśnione, jednak naukowcy uważają, że zaburzenie to można uznać za nabyte u osób, które doznały uszkodzenia mózgu. Najnowsze dane literaturowe wskazują jednak na to, że choroba może mieć również podłoże genetyczne i jest dziedziczona w sposób autosomalny dominujący, co oznacza, że jeśli oboje rodziców są nosicielami uszkodzonego genu, dziecko również będzie chore.
U chorych na propagnozję w obrazie klinicznym uwidaczniają się obustronne bądź prawostronne uszkodzenia obszaru skroniowo-potylicznego kory mózgowej, głównie tzw. obszaru zakrętu wrzecionowatego. To właśnie ten obszar odpowiada za rozpoznawanie twarzy, jej wyrazu emocjonalnego. Logiczne więc wydaje się stwierdzenie, że uszkodzenia właśnie w tym obszarze będą wpływały na zdolność percepcji i rozpoznawania twarzy, z którą mamy do czynienia przy „ślepocie twarzy”. Naukowcy przypuszczają, że jedną z przyczyn choroby mogą być również mutacje genetyczne. Jak do tej pory nie udało się wskazać, jaki gen bądź geny mogą być odpowiedzialne za wystąpienie choroby ani tym bardzie, z jaką mutacją ma się styczność. Być może, jeśli okaże się, że choroba rzeczywiście ma podłoże genetcyzne, wraz z rozwojem zaawansowanych technik inżynierii genetycznej uda się opracować metodę pozwalającą na cofnięcie się choroby. Na chwilę obecną jednak brak takich perspektyw.
Co ciekawe, chorzy na prozopagnozję nie wykazują kłopotów ze wzrokiem czy problemów z zapamiętywaniem. Tym bardziej więc naukowcy dążą do jak najlepszego poznania obrazu klinicznego choroby i jej przyczyn, aby móc rozwikłać zagadkę prozopagnozji.
fot. panthermedia
Objawy choroby
Objawy chorobowe uzależnione są od stopnia nasilenia choroby. Wszyscy chorzy mają problemy z rozpoznawaniem twarzy, jednak w miarę rozwoju choroby problem zaczyna się pogłębiać. W skrajnych przypadkach choroby chory nie potrafi rozpoznać twarzy najbliższych osób, ale również własnej. Wielu chorych, którzy cierpią na prozopagnozję, choruje również na tzw. agnozję topograficzną, czyli zaburzenie polegające na niezdolności do rozpoznawania miejsc. Jak więc radzą sobie chorzy? Jak wskazują lekarze, chorzy zazwyczaj rozpoznają twarze bliskich po charakterystycznych znakach szczególnych – pieprzyku, charakterystycznym nosie, barwie głosu czy fryzurze. Stąd tak istotne są dla nich drobne szczegóły, które dla wielu innych osób wydają się być nieistotne.