Reklama:

Życie z chorym na padaczkę (368)

Forum: Padaczka

gość
31-08-2014, 17:59:37

Zgadzam się z poprzednią opinią. Nie powinien prowadzić auta. Padaczkę zdiagnozowano u mnie 11 lat temu. Mam ataki padaczki średnia 2-3 razy w miesiącu. Ale niestety obserwuje u siebie problemy z koncentracją, całkowity brak orientacji w terenie, nie odróżniam drogi powrotnej do domu, nie odróżniam kierunków, mam problemy z odnalezieniem danego miejsca. Może to winna leków, ale mózg działa z opóźnieniem, to sprawia, że cały czas mam wrażenie, że ja od dawna nie żyję tylko wspominam swoje życie. Mam opóźnione reakcje i wrażenie że mam lekko niesprawne dłonie. Porozmawiaj z nim, a ty umów się na wizytę do psychologa on cię wysłucha i podpowie konkretne rozwiązania.
gość
01-10-2014, 15:47:28

Wiem, że są o wiele gorsze choroby ale ja ze swoją padaczką nie mogę dać sobie rady.Nie mogę sobie przetłumaczyć. Nie mam z kim o tym porozmawiać.Czuje się osamotniona i ciągle myślę tylko o następnym ataku..
gość
19-10-2014, 09:27:02

Nie można myśleć i czekać na kolejny atak, bo w ten sposób sami wywołujemy u siebie ataki. Epilepsja jest chorobą jak każda inna niemożna się tak zadręczać tą chorobę trzeba nadzwyczajnie zaakceptować i żyć pełnią życia czerpać z niego pełnymi garściami.
gość
19-10-2014, 09:58:11

Czy człowiek z lekką epi(petit mal) jest w tym kraju skazany na samotność?Moim marzeniem jest poznanie dziewczyny która na słowo padaczka reaguje normalnie.Czy w tym 50-milionowym kraju nie znajdę dziewczyny z epi lub zdrowej rozumiejącej czym jest życie z epi w tym zacofanym kraju?Moje brak nałogów,niekaralność i wiele innych plusów nie jest doceniane bo moja lekka epi niszczy wszystko.Jeśli jest jednak w tym kraju osoba płci pięknej chcąca poznać faceta z epi-znajdziesz mnie na portalu Randki24,log:Nokian34.
gość
19-10-2014, 15:30:23

Ja tez choruje na padaczke a mam47lat,[jestem po2udarach i jestem pogodzona chociaz ma chwile zalamania jak ludzie na wiesc ze mam padavzke nie daja mi pracyCYTAT]Gość 2014-10-01 17:47:28
Wiem, że są o wiele gorsze choroby ale ja ze swoją padaczką nie mogę dać sobie rady.Nie mogę sobie przetłumaczyć. Nie mam z kim o tym porozmawiać.Czuje się osamotniona i ciągle myślę tylko o następnym ataku..
gość
20-10-2014, 06:51:03

Epilepsja nie jest lekką chorobą, ale nikt nam nie mówił, że będzie lekko najważniejsze by się nie poddawać. Myśli o kolejnym ataku nic tu nie dadzą tylko spowodują podenerwowanie się a co za tym idzie mogą przyczynić się do wywołania ataku. Trzeba myśleć pozytywnie i znajdować pozytywne cechy nawet w tej sytuacji. W moim przypadku epilepsja jest dobrym wyznacznikiem człowieczeństwa i wyrozumiałości. Zawsze staram się nie ukrywać mojej epilepsji i albo mnie ktoś akceptuje takim, jakim jestem albo nie. Oprócz epilepsji mam jeszcze niedowład prawostronny, bo urodziłem się z dziecięcym porażeniem mózgowym, a jak miałem trzy i pól roku to dostałem wylewu krwi do mózgu, który nasilił niedowład. Niedowładu nie da się niestety ukryć a ja nawet tego nie robię, jak już pisałem w innym poście staram się czerpać z życia pełnymi garściami i nie przejmować się ludźmi, którzy mnie nie akceptują takimi, jakim jestem to jest w końcu ich sprawa a nie moja, jeżeli mnie nie akceptują. Z reguły poznaje ludzi, którzy akceptują mnie w pełni takim, jakim jestem i nie robią z mojej niepełnosprawności problemu.
Komentatorka
20-10-2014, 14:53:30

Na pewno pozytywne myślenie jest tu chyba najbardziej potrzebne, bo każdy stres może wywołać atak i trzeba się takiego myślenia po prostu uczyć. Najbardziej boli coś, co nas bezpośrednio dotyczy ale warto rozejrzeć się - obok są inni ludzie - na wózkach, niewidomi - też skrzywdzeni przez los. Trzeba mieć dystans do siebie i swojej choroby. Ja - mogę powiedzieć, że "się przyzwyczaiłam ", chociaż trwało to długo. 5 lat temu po stanach padaczkowych i śpiączce wylądowałam na wózku, potem po pół roku znowu chodziłam, chociaż lekarze wcześniej nie byli tego pewni. Przeszłam depresję ale znowu żyję tak, jak wcześniej przed "wózkiem". Moi znajomi wiedzą, że jestem chora, wiedzą, co robić, kiedy kogoś poznam najczęściej mówię o tym, że mam epi - nie ma zaskoczenia przy ataku. A Ci, którzy mnie nie akceptują nie są ze mną. Mam koleżankę, która ma epi i stwardnienie rozsiane (coraz trudniej jej chodzić), a radzi sobie nieźle ze sobą. Trzeba myśleć pozytywnie
gość
20-10-2014, 20:34:10

Zawsze trzeba myśleć pozytywnie a szczególnie przy epilepsji. W moim przypadku, gdy mam ją od urodzenia, więc zdążyłem się przyzwyczaić, nie wiem jak bym do tego podchodził jak by choroba ujawniła się u mnie w późniejszym wieku, ale nie ma, co tu gdybać, co by było gdyby jest jak jest i też jest dobrze. Niektórzy ludzie mają gorsze schorzenia i normalnie z nimi żyją. Ja mam wspaniałą żonę, która od razu zaakceptowała mnie takim jakim jestem i synka, który co dzień daje mi wiele radości. Gdybym mógł coś zmienić w moim życiu pewnie bym nic nie zmieniał bo dobrze mi jest jak jest. Nawet chorobę swoją zaakceptowałem, tak sobie teraz pomyślałem, że gdybym jej nie miał może byłbym egoistą, który myśli tylko o sobie a tak od urodzenia wpajano mi bym zwracał uwagę na innych ludzi i nigdy nie wywyższał się tylko wszystkich traktował z szacunkiem.
gość
05-11-2014, 11:51:25

Witam :) Również jestem Epileptykiem od urodzenia ale nie wyobrażam sobie aby Epileptyk prowadził Auto . Dość często jeżdżę do Lublina do Stowarzyszenia Epileptyków i Ich Przyjaciół i raz się spotkałem z takim przypadkiem gdzie epileptyk poczuł że będzie miał atak stanął na poboczu , a kierowca busa przestraszył się psa przebiegającego przez ulicę i uderzył w auto Epileptyka i tak była wina Epileptyka bo po Ataku wyglądał jak pijany dlatego odradzam . Przepraszam za Szczerość . Ale osoby które nie miały Ataku już 18 lat to inna rzecz to już kawał czasu
gość
10-11-2014, 20:41:04

Życie z chorym na epilepsję może być wymarzone i piękniejsze niż się komukolwiek wydaje w tym zacofanym społeczeństwie.Robienie z ludzi z epilepsją alkoholików,idiotów a ostatnio nawet ćpunów(lekarstwa z marihuaną)świadczy tylko i wyłącznie o małej inteligencji osób wyrażających same negatywy na temat człowieka z padaczką.Człowiek z epilepsją to tak samo inteligentna osoba a wiem po sobie że moja inteligencja w porównaniu do wielu zdrowiutkich osób jest dużo,dużo wyższa.Nigdy nie wsiadłbym za kierownicę jak zdrowiutki człowiek z kilkoma promilami alkoholu we krwi lub naćpany jakimś świństwem.Gówniarze w całej sieci zastanówcie się nad tym co piszecie nie mając zielonego pojęcia czym jest życie z epilepsją.Takie osoby powinno się karać za niszczenie opinii ludziom z epilepsją.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: