Witam maz ma tetniaka aorty brzusznej szykuje sie na.operacjie.doKrakowa bardzo sie boi jak to bedzie po zabiegu.Tetniaka trzeba operowac bo sie powieksza.Jaka jest rehabilitacja po takim zabiegu?Prosze o.odpowiedz Alicja
jerzy.jan 2013-04-08 21:19:02
Też każdego dnia zastanawiam sie, czy mój tętniak da mi jeszcze troche pożyć, operacja poprzedniego zakończyła się udarem mózgu, więc tego juz nie zoperuję, mam go i czekam, co sie wydarzy. Oczywiście prowadzę teraz zdrowy tryb życia, ale wiem, że mój tętniak i tak powoli rośnie. Mam rodzine , która się mną opiekuje, 5 wnucząt, ciesze sie każdym dniem.
gość 17-05-2013, 12:23:18Mojemu mężowi pękł tętniak w styczniu br. Operacja odbyła się w klinice neurochirurgii w Tuluzie, przez przypadek ponieważ mąż był w pracy za granicą. Oczywiście nic nie wiedzieliśmy, że ON jest. Wrócił do kraju na początku marca z gronkowcem. Na neurochirurgii w krakowie doszło jeszcze zapalanie opon, wodogłowie i 2 ataki padaczki. Lekarze ocenili stan meża jako ciężki. Dodam że peł tętniak tętnicy przedniej łączącej prawej półkuli. "Pocieszyli" mnie że z męża nic nie będzie, takie pół warzywko. Dodam że mąż ma 48 lat. Obecnie jest na rehabilitacji. Udało się (mam nadzieję) pokonać wszystkie powikłania. Obecnie mąż z pomocą siada na wózku, próbują Go pionizować ale na razie nie wie o co chodzi. Ponadto czyta, pisze toche niewyraźnie, mówi ale bardzo mało, właściwie są to wymuszane odpowiedzi na pytania, sporadycznie sam coś powie od siebie, sam je kanapki i w dobrych dniach z talerza obiad. Jest spowolniony do granic możliwości. Napiszcie proszę czy mamy szansę na normalne życie? Czy z doświadczenia może ktoś mi podpowiedzieć czy to spowolnienie minie, czy mąż będzie jeszcze spontaniczny?. Czasami mam wrażenie że nic go nie interesuje, żyje gdzieś obok, nie ma pamięci świeżej, czy tak już będzie do końca?
Aneta
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.