Reklama:

Zanik wieloukładowy (tzw. MSA) (104)

Forum: Choroba Parkinsona

gość
29-12-2024, 19:42:59

Mój mąż zdiagnozowany w czerwcu tego roku na zanik wieloukładowy wcześniej leczony na Parkinsona.W Boże Narodzenie powolutku sam chodził jeszcze po mieszkaniu,a dzisiaj nie potrafił sam zrobić kroku.Z łóżka też już nie umie wstać bez pomocy innej osoby.Martwie się gdyż maż ma założony cewnik i musi co dwa tygodnie jechać do szpitala go wymienić.Jak nie będzie chodził ,to nie wiem co zrobimy,a nie mamy samochodu.Straszna choroba niszczy życie choremu i całej rodzinie.
gość
20-01-2025, 18:39:06

U mojej Mamy pierwsze objawy zaczęły się jesienią 2021r., udało zdiagnozować się z początkiem 2023r. Choroba jest okropna, zabrała mi moją Kochaną Mamę 10 stycznia 2025r. w wieku 58 lat( 18 stycznia skończyłaby 59 lat). Do 19 listopada chodziła o chodziku, rozmawiając ze mną i uśmiechając się do mnie, 20 listopada nie mogliśmy wybudzić Mamy z nocy, przyjechało pogotowie, podłączyło kroplówki i zatrzymało się serce, przywrócono rytm i zabrano Mamę do szpitala. Leżała na OAiIT bez kontaktu, miała przetaczaną krew, w końcu po nowym roku zaczęła reagować oczami i ściskać nam dłonie, ale niestety to chyba była chwilowa poprawa, żebyśmy Ją pamiętali w lepszej kondycji. Tak bardzo Ją kocham, zawsze Jej to mówiłam a teraz Jej nie ma. To takie trudne, nie można się z tym pogodzić.
gość
15-02-2025, 18:49:21

gość 20-01-2025, 19:39:06
U mojej Mamy pierwsze objawy zaczęły się jesienią 2021r., udało zdiagnozować się z początkiem 2023r. Choroba jest okropna, zabrała mi moją Kochaną Mamę 10 stycznia 2025r. w wieku 58 lat( 18 stycznia skończyłaby 59 lat). Do 19 listopada chodziła o chodziku, rozmawiając ze mną i uśmiechając się do mnie, 20 listopada nie mogliśmy wybudzić Mamy z nocy, przyjechało pogotowie, podłączyło kroplówki i zatrzymało się serce, przywrócono rytm i zabrano Mamę do szpitala. Leżała na OAiIT bez kontaktu, miała przetaczaną krew, w końcu po nowym roku zaczęła reagować oczami i ściskać nam dłonie, ale niestety to chyba była chwilowa poprawa, żebyśmy Ją pamiętali w lepszej kondycji. Tak bardzo Ją kocham, zawsze Jej to mówiłam a teraz Jej nie ma. To takie trudne, nie można się z tym pogodzić.



U mojej mamy wlasnie postawiono diagnoze. Zaczelo sie w maju od szerokiego chodu, problemy z prawa strona ciala, teraz doszly problemy z mowa. Boje sie...
R
gość
19-02-2025, 10:29:14

Bardzo mi przykro, to podstępna choroba. Jeszcze 8 listopada byłam z Mamą na kontroli w UCK Gdańsk gdzie lekarz powiedział nam,że właśnie ta ataksja nie postępuje dzięki rehabilitacji a 20 listopada choroba zaczęła robić swoje. Ważne jest to, aby spędzać z bliską osobą jak najwięcej czasu, mieć jak najwięcej wspomnień a później pozostaje pustka, ból serca, ale mamy te wspomnienia, które są naszym skarbem.
Na FB jest grupa MSA Polska - może warto zajrzeć.
Pozdrawiam Basia.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: