Reklama:

wyściółczak? (3290)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Wtajemniczona
18-05-2022, 20:10:17

W Drużynie siła 💪
Super ze ją mamy ❤️
Choć przykro że musi się powiększać..
Oby jak najmniej musiało chorować.
Madziu myślimy o Tobie cokolwiek by nie było.
Trzymaj się Kochana ❤️
Paula
gość
18-05-2022, 21:52:07

Gość 2022-05-17 14:59:00
Gość 2022-05-17 11:39:53
Gość 2022-05-16 18:24:38
Hej wszystkim. Bardzo się cieszę że znalazłam to forum.
Jestem załamana odebrałam wynik z rm dgn wysciolczak wewnątrz rdzenia na odcinku C6/7 th1. Jestem po raku jasnokomórkowym nerki . Nie wiedzą czy to zmiana pierwotna czy meta.czekam na informację czy zechcą operować
.mam małe dzieci . Jeżeli jest ktoś to moze doradzic lub podpowiedzieć proszę o odpowiedź. Idę na konsultacje do Wrocławia profesor Zub. Nie wiem czy to dobry wybór.czy ktoś tu z obecnych miał guza wewnątrz oponowego. Pozdrawiam was wszystkich Anka.
Cześć,
Ja miałem guza wewnątrz rdzenia w odcinku szyjnym C1-C2. Lekarze nie pozostawiali złudzeń, że jest wysokie ryzyko, że zostanę sparaliżowany od szyi w dół. Operacje miałem pod koniec stycznia 2022r. Na początku zostałem kierowany przez docenta Krzysztofa Majchrzaka (bardzo w porządku, wyrozumiały człowiek, który potrafi poświęcić tyle czasu ile trzeba i odpowiedzieć na każde pytanie), ale dzień przed operacja dowiedziałem się, że operację poprowadzi dr Maliszewski ponieważ docent Majchrzak zachorował na covid. Początki po operacji nie były łatwe, ale miałem to szczęście, że nie mam paraliżu. Uczyłem się od nowa chodzenia i innych podstawowych czynności. Niedługo minie 4 miesiące od operacji, a ja już jeżdżę autem i jestem w pełni samodzielny. Także od siebie mogę polecić neurochirurgow z Sosnowca, a szczególnie dr Maliszewskiego. Jak sobie przejrzysz forum to często również wymieniany jest polski Bóg neurochirurgii czyli dr Furtak z Bydgoszczy. Również rozważałem dr Furtaka, ale z oczywistych przyczyn kontakt z nim i czas oczekiwania na operację jest bardzo dłuuugi.
Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło. Wiem, że jest ciężko, ale trzeba być dobrej myśli. W razie jakichkolwiek pytań pisz, mamy tutaj wiele wspaniałych ludzi ;)
Pozdrawiam
Damian
A po operacji jak się czułeś? Był jakiś niedowład? I jak dochodziłeś do obecnej sprawności? Jakiś ośrodek rehabilitacyjny czy ćwiczenia we własnym zakresie?
Po operacji leżałem 1 dzień na OIOMie ze względu na ostrą niewydolność oddechową (w odcinku szyjnym są również nerwy odpowiedzialne za oddychanie i to dlatego), ale byłem na mocnych lekach to praktycznie nic nie pamiętam. Potem na oddziale musiałem leżeć przez kolejne 5 dni plackiem bez ruchu na plecach. Te kilka dni po operacji to niestety spory dyskomfort, nie czułem praktycznie nic oprócz ostrego pieczenia od klatki piersiowej w dół po same stopy. Włączyli mi do kroplówki jakieś sterydy i było trochę lepiej. Po tygodniu stawiali mnie do pionu i były pierwsze próby chodzenia. Kilka kroków do przodu i do tyłu i to było wszystko na co mnie było stać. Nie chcę jakoś tutaj dramatyzować i Cię przestraszyć,ale niestety tak to wyglądało. Z tamtej perspektywy myślałem, że będę normalnie chodził może dopiero za rok czasu bo tak było ciężko. Tylko pamiętaj, każdy przypadek jest indywidualny. Jeden dochodzi do siebie w kilka tygodni, a inni potrzebują długich miesięcy. Zależy od umiejętności lekarza, tego co znajdą w środku jak już Cię otworzą i od szczęścia. Potem po niecałych dwóch tygodniach wróciłem do domu. Chodziłem o kijkach i ćwiczyłem w domu jakieś proste ćwiczenia na rozciąganie. Na wypisie dostałem skierowanie do ośrodka rehabilitacyjnego, papiery złożone, ale nie mają miejsca i nadal czekam... A ja już normalnie funkcjonuje i zastanawiam się czy jest sens tam w ogóle jechać jak mnie przyjmą. Czuje się w miarę dobrze, wciąż są drętwienia w nogach i w okolicach brzucha, ale z każdym miesiącem jest lepiej. Niestety nerwy bardzo długo się regenerują. Brzmi to wszystko moze strasznie i chciałbym napisać coś bardziej optymistycznego, ale niestety to nie jest operacja złamanego palca tylko operacja na ośrodku nerwowym. Zachęcam do przeczytania całego forum. Ludzie tutaj byli w fatalnych sytuacjach, również z małymi dziećmi, a wychodzili na prostą i teraz mają się całkiem nieźle. Życzę Ci wszystkiego dobrego, pytaj tutaj na forum, pytaj lekarzy (najlepiej kilku) i podejmuj świadome decyzję. Wszystko się jakoś ułoży, głowa do góry ;)
Pozdrawiam
Damian
gość
19-05-2022, 06:11:23

Byłam wczoraj na konsultacji i znanego mi neurochirurga z 4 kliniki wojskowej z Wrocławia. Zakwalifikował mnie do operacji. Ciągle mam obawy czy nie jechać do Furtaka. No tutaj już po niedzieli mam operację. O leczeniu też czytałam o protonach w Krakowie.wie ktoś czy to jest na fundusz ? Teraz czekanie na histopad będzie najgorsze . Pozdrawiam Anka
gość
19-05-2022, 11:13:44

Protony na NFZ nie ma problemów z załatwieniem
gość
19-05-2022, 17:26:19

Hej wam wszystkim. Ja zdecydowałam się na Wrocław na IV klinikę wojskowa. Zobaczymy jak będzie. Za tydzień operacja. jestem przerażona nie wiem czy straszą czy mówią tak wszystkim że jest wysokie ryzyko paraliżu. Ale wolę być sparaliżowana i żyć jak najdłużej dla moich dzieci!!. Pozdrawiam Anka
gość
19-05-2022, 21:38:29

Lekarze muszą powiadomić o najgorszych scenariuszach, będziesz na pewno podpisywać przed operacja oświadczenie że wiesz o ryzyku. To jest normalna procedura ale pamietaj ze tak nie bedzie. Nie wiem w jakich okolicznościach dowiedziałas sie o guzie, czy miałaś jakies niedowłady, utraciłas czucie? Tak jak napisał wcześniej Damian początek jest ciężki, każdy jest inny trzeba czasu, cierpliwości do powrotu do sprawności, u każdego przebiegało to inaczej ale trzeba myśleć pozytywnie, nawet jeśli pierwsze dni będą bolesne. Wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki, w miarę sił i możliwości daj nam znać jak będziesz już po operacji!
gość
20-05-2022, 11:20:29

Hej! Trzymamy kciuki za udaną operację.Pozdrawiamy
gość
20-05-2022, 11:50:11

Gość 2020-08-03 21:18:10
Witam. Mam podejrzenie wysciolczaka rdzenia kregowego, odcinek C2-Th3. Czekam na dokładny rezonans w Gliwicach. Póki co jedyne dolegliwości to ból odcinka szyjno-piersiowego. W jakim stadium choroby decydować się ewentualnie na operację ? Konsultuje się z neurochirurgami w Sosnowcu. Mam 24 lata.
gość
20-05-2022, 11:51:49

Witam. Czy można się z Panią w jakikolwiek sposób skontaktować. Jestem z Gliwic. U córki mojej koleżanki zdiagnozowano wysciolczaka. Pani ma już przetarte szlaki . Proszę o kontakt.
gość
20-05-2022, 11:53:09

Gość 2020-08-12 19:13:42
Witam moja córka ma wyściółczaka 2 stopnia w całości usunięty z głowy niedługo wizyta u onkologa .Strach co dalej

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: