Reklama:

wyściółczak? (3285)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
25-03-2022, 15:44:22

Gość 2022-03-18 20:07:23
Monika41 2022-03-18 16:35:50
Gość 2022-02-20 09:41:27
Gość 2022-02-18 20:31:35
Gość 2022-02-18 14:19:54
Gość 2022-02-15 21:07:26
Właśnie jak sie wszyscy czują po niedawnych operacjach??
Ja czuję się raczej dobrze, chociaż mam problemy z żołądkiem po operacji, ale mniejsza o to. Czucie
w nogach pomalutku coraz lepsze, w prawej dłoni tez jest już poprawam. Z optymizmem patrze w przyszłość :D
Dostałem dzisiaj wyniki. Wyściólczak II stopnia złośliwości, współczynnik ki67 5%. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam
Damian
To dobrze rokuje wywciolczaki 2 stopnia to najlepiej rokujace guzy ki tez nie jest wysokie wiec tylko pozytywnie patrzecw przyszlosc. Mowili lekarze czy bd potrzebna radioterapia ?
Wyniki odbieram w poniedziałek, wtedy prawdopodobnie dostanę termin konsylium i tam zdecydują. Dr Maliszewski jednak powiedział, że guz został wycięty w całości i nie jest on fanem radioterapii przy pierwszej operacji ze względu na to, że rdzeń już na zawsze traci swoje zdolności regeneracyjne. Także z tego co on mówił to raczej Radioterapii nie będzie, ale na 100% będę wiedział po konsylium to dam znać ;)
Cześć. U mnie Damian taka sama sytuacja jak u Ciebie. Też wszystko wycięte i wyniki identyczne. Słowa dr-a Maliszewskiego te same, więc ja nie mam zamiaru walczyć o radioterapię czy protony. Konsultowałam to z onkologiem i jest tego samego zdania. Skoro neurochirurg z 25 letnim starzem tak twierdzi to myślę, że wie co mówi. U Ciebie lepiej z czuciem, u mnie od operacji nie ma zmian, ale wierze w to, że może być lepiej. Pozdrawiam, Monika
Chyba funem radioterapii nikt nie jest ale czasami trzeba sie jej poddac. Jak nowotwor piersi Ci wytna w całości dodatkowo z marginesem tez poddaja kobiety radioterapii, tez przy 2 grupie tak sie dzieje, mam wrażenie, ze probujecie usilnie potwierdzic na tym forum, ze to byla dobra decyzja dotyczaca rezygnacji z radioterapii. Czas pokaże czy rzeczywiscie tak było. A trzeba pamietac ze ten nowotwor to nowotwor złośliwy. Dbajcie o siebie i walczcie o swoje zdrowie.
Hej,
To już nie o to chodzi czy ktoś jest fanem radioterapii czy nie. Każdy chce dla siebie jak najlepiej. Ja konsultowałem moja sytuację z 5 lekarzami (3 neurochirurgow i 2 onkologów). Każdy mówi mi to samo, że jeśli poddałbym się teraz radioterpii to zdolność regeneracji rdzenia praktycznie całkowicie spada i nie miałbym już żadnego progresu (chyba, że na rezonansie kontrolnym pojawia się nowe ogniska wtedy zalecają radioterapie). Ponadto neurochirurg, który przeprowadził operację twierdzi, że lepsze efekty daje ponowna operacja w razie odrostu i ewentualnie później radioterapia niż radioterapia po pierwszej operacji. I to nie jest tak, że podjąłem decyzję na zasadzie "nie bo nie". Skoro 5 lekarzy zgodnie mówi to samo, to nie pozostaje mi nic innego jak im zaufać. To oni są po medycynie i robią to na co dzień, nie ja. 5 kwietnia mam konsylium po rezonansach kontrolnych i wtedy się dowiem definitywnie czy zalecają radioterapie czy nie. Trzymajcie kciuki, żeby było czysto!
Dużo zdrowia wszystkim, niech to już nigdy nie odrasta. Nikomu.
Peace
Damian
Początkująca
26-03-2022, 02:53:39

Hej, niby światowej. A dr.Furtak, mojej się nie podjął ze względu na duże ryzyko uszkodzenia ogona końskiego. Wiadomo, że to już była moja druga operacja. Lecz jednak jak widać nie wszystkie, ciężkie przypadki biora. Nie powodzenie wpisać w taką karierę, byłoby strzałem w kolano. Więc myślę, że nie do końca to prawda , że wszystkie ciężkie przypadki biorą. Patrząc na moje doświadczenie, gdzie przez rok zjechałam pół polski plus konsultacje zagraniczne.
Pozdrawiam
Gość 2022-03-23 20:44:06
Tylko dr dr Furtak i Harat z wojskowego szpitala w Bydgoszczy sa swiatowej klasy specjalisci neurochirurdzy w takim przypadku kiedy chodzi o uratowanie zdrowia mlodemu czlowiekowi poprosic poza kolejnoscia tu chodzi o zycie i nie ryzykujcie u takich ktorzy moga zrujnowac calkowicie kregoslup a pozniej tlumaczenie ze nie powiodla sie operacja . Jedzcie do Bydgooszczy i przedstawcie tragiczna sytuacje nie odmowia.
Początkująca
26-03-2022, 02:58:45

Damian, pamiętaj że każde miejsce jest inne ponowna reoperacja- No nie zawsze, patrząc na mój przykład. Piszesz o swoim przypadku. Zapominacie, że każdy z nas ma to w innym miejscu. Każdego przypadek jest inny. A to co piszesz to lekarze Twoi mówią o twoim przypadku , gdzie występowała Twoja zmiana. A nie o pozostałej grupie ludzi chorujących na Teb nowotwor- bo nie wszyscy Damian, mieli w tym miejscu co ty. Czasem, taka wypowiedź może wprowadzić w błąd. Zawsze, warto wspomnieć w jakim miejscu miałaś i wtedy wiadomo czego dotyczy dokładnie.
Pozdrawiam
Gość 2022-03-25 16:44:22
Gość 2022-03-18 20:07:23
Monika41 2022-03-18 16:35:50
Gość 2022-02-20 09:41:27
Gość 2022-02-18 20:31:35
Gość 2022-02-18 14:19:54
Gość 2022-02-15 21:07:26
Właśnie jak sie wszyscy czują po niedawnych operacjach??
Ja czuję się raczej dobrze, chociaż mam problemy z żołądkiem po operacji, ale mniejsza o to. Czucie
w nogach pomalutku coraz lepsze, w prawej dłoni tez jest już poprawam. Z optymizmem patrze w przyszłość :D
Dostałem dzisiaj wyniki. Wyściólczak II stopnia złośliwości, współczynnik ki67 5%. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam
Damian
To dobrze rokuje wywciolczaki 2 stopnia to najlepiej rokujace guzy ki tez nie jest wysokie wiec tylko pozytywnie patrzecw przyszlosc. Mowili lekarze czy bd potrzebna radioterapia ?
Wyniki odbieram w poniedziałek, wtedy prawdopodobnie dostanę termin konsylium i tam zdecydują. Dr Maliszewski jednak powiedział, że guz został wycięty w całości i nie jest on fanem radioterapii przy pierwszej operacji ze względu na to, że rdzeń już na zawsze traci swoje zdolności regeneracyjne. Także z tego co on mówił to raczej Radioterapii nie będzie, ale na 100% będę wiedział po konsylium to dam znać ;)
Cześć. U mnie Damian taka sama sytuacja jak u Ciebie. Też wszystko wycięte i wyniki identyczne. Słowa dr-a Maliszewskiego te same, więc ja nie mam zamiaru walczyć o radioterapię czy protony. Konsultowałam to z onkologiem i jest tego samego zdania. Skoro neurochirurg z 25 letnim starzem tak twierdzi to myślę, że wie co mówi. U Ciebie lepiej z czuciem, u mnie od operacji nie ma zmian, ale wierze w to, że może być lepiej. Pozdrawiam, Monika
Chyba funem radioterapii nikt nie jest ale czasami trzeba sie jej poddac. Jak nowotwor piersi Ci wytna w całości dodatkowo z marginesem tez poddaja kobiety radioterapii, tez przy 2 grupie tak sie dzieje, mam wrażenie, ze probujecie usilnie potwierdzic na tym forum, ze to byla dobra decyzja dotyczaca rezygnacji z radioterapii. Czas pokaże czy rzeczywiscie tak było. A trzeba pamietac ze ten nowotwor to nowotwor złośliwy. Dbajcie o siebie i walczcie o swoje zdrowie.
Hej,
To już nie o to chodzi czy ktoś jest fanem radioterapii czy nie. Każdy chce dla siebie jak najlepiej. Ja konsultowałem moja sytuację z 5 lekarzami (3 neurochirurgow i 2 onkologów). Każdy mówi mi to samo, że jeśli poddałbym się teraz radioterpii to zdolność regeneracji rdzenia praktycznie całkowicie spada i nie miałbym już żadnego progresu (chyba, że na rezonansie kontrolnym pojawia się nowe ogniska wtedy zalecają radioterapie). Ponadto neurochirurg, który przeprowadził operację twierdzi, że lepsze efekty daje ponowna operacja w razie odrostu i ewentualnie później radioterapia niż radioterapia po pierwszej operacji. I to nie jest tak, że podjąłem decyzję na zasadzie "nie bo nie". Skoro 5 lekarzy zgodnie mówi to samo, to nie pozostaje mi nic innego jak im zaufać. To oni są po medycynie i robią to na co dzień, nie ja. 5 kwietnia mam konsylium po rezonansach kontrolnych i wtedy się dowiem definitywnie czy zalecają radioterapie czy nie. Trzymajcie kciuki, żeby było czysto!
Dużo zdrowia wszystkim, niech to już nigdy nie odrasta. Nikomu.
Peace
Damian
Początkujący
26-03-2022, 20:14:29

Hej, już wcześniej pisałem, ja z moimi wynikami po operacji na radio się nie wybieram. Wyściółczaka miałem w C6/C7. Konsylium onkologiczne bez konsultacji z moim profe***m skierowali mnie na onkologię - tak najprościej. Bez czytania wyników, bez wiedzy o tym co się teraz dzieje w medycynie zaraz na radio, tak profilaktycznie. Tylko te profilaktycznie bez potrzeby w przypadku rdzenia szkodzi i to mocno. Trzeba takie decyzje konsultować z najlepszymi inaczej można sobie zaszkodzić.
Pozdrawiam.
Tomek
gość
26-03-2022, 22:56:01

MagdalenaBk93 2022-03-26 03:58:45
Damian, pamiętaj że każde miejsce jest inne ponowna reoperacja- No nie zawsze, patrząc na mój przykład. Piszesz o swoim przypadku. Zapominacie, że każdy z nas ma to w innym miejscu. Każdego przypadek jest inny. A to co piszesz to lekarze Twoi mówią o twoim przypadku , gdzie występowała Twoja zmiana. A nie o pozostałej grupie ludzi chorujących na Teb nowotwor- bo nie wszyscy Damian, mieli w tym miejscu co ty. Czasem, taka wypowiedź może wprowadzić w błąd. Zawsze, warto wspomnieć w jakim miejscu miałaś i wtedy wiadomo czego dotyczy dokładnie.
Pozdrawiam
Gość 2022-03-25 16:44:22
Gość 2022-03-18 20:07:23
Monika41 2022-03-18 16:35:50
Gość 2022-02-20 09:41:27
Gość 2022-02-18 20:31:35
Gość 2022-02-18 14:19:54
Gość 2022-02-15 21:07:26
Właśnie jak sie wszyscy czują po niedawnych operacjach??
Ja czuję się raczej dobrze, chociaż mam problemy z żołądkiem po operacji, ale mniejsza o to. Czucie
w nogach pomalutku coraz lepsze, w prawej dłoni tez jest już poprawam. Z optymizmem patrze w przyszłość :D
Dostałem dzisiaj wyniki. Wyściólczak II stopnia złośliwości, współczynnik ki67 5%. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam
Damian
To dobrze rokuje wywciolczaki 2 stopnia to najlepiej rokujace guzy ki tez nie jest wysokie wiec tylko pozytywnie patrzecw przyszlosc. Mowili lekarze czy bd potrzebna radioterapia ?
Wyniki odbieram w poniedziałek, wtedy prawdopodobnie dostanę termin konsylium i tam zdecydują. Dr Maliszewski jednak powiedział, że guz został wycięty w całości i nie jest on fanem radioterapii przy pierwszej operacji ze względu na to, że rdzeń już na zawsze traci swoje zdolności regeneracyjne. Także z tego co on mówił to raczej Radioterapii nie będzie, ale na 100% będę wiedział po konsylium to dam znać ;)
Cześć. U mnie Damian taka sama sytuacja jak u Ciebie. Też wszystko wycięte i wyniki identyczne. Słowa dr-a Maliszewskiego te same, więc ja nie mam zamiaru walczyć o radioterapię czy protony. Konsultowałam to z onkologiem i jest tego samego zdania. Skoro neurochirurg z 25 letnim starzem tak twierdzi to myślę, że wie co mówi. U Ciebie lepiej z czuciem, u mnie od operacji nie ma zmian, ale wierze w to, że może być lepiej. Pozdrawiam, Monika
Chyba funem radioterapii nikt nie jest ale czasami trzeba sie jej poddac. Jak nowotwor piersi Ci wytna w całości dodatkowo z marginesem tez poddaja kobiety radioterapii, tez przy 2 grupie tak sie dzieje, mam wrażenie, ze probujecie usilnie potwierdzic na tym forum, ze to byla dobra decyzja dotyczaca rezygnacji z radioterapii. Czas pokaże czy rzeczywiscie tak było. A trzeba pamietac ze ten nowotwor to nowotwor złośliwy. Dbajcie o siebie i walczcie o swoje zdrowie.
Hej,
To już nie o to chodzi czy ktoś jest fanem radioterapii czy nie. Każdy chce dla siebie jak najlepiej. Ja konsultowałem moja sytuację z 5 lekarzami (3 neurochirurgow i 2 onkologów). Każdy mówi mi to samo, że jeśli poddałbym się teraz radioterpii to zdolność regeneracji rdzenia praktycznie całkowicie spada i nie miałbym już żadnego progresu (chyba, że na rezonansie kontrolnym pojawia się nowe ogniska wtedy zalecają radioterapie). Ponadto neurochirurg, który przeprowadził operację twierdzi, że lepsze efekty daje ponowna operacja w razie odrostu i ewentualnie później radioterapia niż radioterapia po pierwszej operacji. I to nie jest tak, że podjąłem decyzję na zasadzie "nie bo nie". Skoro 5 lekarzy zgodnie mówi to samo, to nie pozostaje mi nic innego jak im zaufać. To oni są po medycynie i robią to na co dzień, nie ja. 5 kwietnia mam konsylium po rezonansach kontrolnych i wtedy się dowiem definitywnie czy zalecają radioterapie czy nie. Trzymajcie kciuki, żeby było czysto!
Dużo zdrowia wszystkim, niech to już nigdy nie odrasta. Nikomu.
Peace
Damian
Oczywiście w pełni się z Tobą zgadzam. W ramach uzupełnienia mojej odpowiedzi:
Jeśli lekarze opowiadaliby się za radioterpią to bym na nią poszedł. Tak jak już zostało słusznie wspomniane przez Magdę - każdy przypadek jest inny. Dla jasności, opisujemy tutaj indywidualne sytuację i mam nadzieję, że nikt na podstawie naszych wyznań na forum nie podejmie pochopnej decyzji. Każda zmiana u wszystkich wygląda inaczej zatem każdy przypadek jest inny i do każdej sytuacji trzeba podejść indywidualnie czy to w kwestii operacji czy leczenia uzupełniającego. Wiadomość dla potomnych: Pytajcie lekarzy, najlepiej kilku niezależnych, czytajcie i ewentualnie potem podejmujcie świadome decyzję!
PS U mnie był Guz sródrdzeniowy C1-C2
Pozdrawiam
Damian
gość
27-03-2022, 07:18:17

samolot75 2022-03-26 21:14:29
Hej, już wcześniej pisałem, ja z moimi wynikami po operacji na radio się nie wybieram. Wyściółczaka miałem w C6/C7. Konsylium onkologiczne bez konsultacji z moim profe***m skierowali mnie na onkologię - tak najprościej. Bez czytania wyników, bez wiedzy o tym co się teraz dzieje w medycynie zaraz na radio, tak profilaktycznie. Tylko te profilaktycznie bez potrzeby w przypadku rdzenia szkodzi i to mocno. Trzeba takie decyzje konsultować z najlepszymi inaczej można sobie zaszkodzić.
Pozdrawiam.
Tomek
Hej, nie wiem czego oczekujesz :) każdy lekarz ma swoją działkę. Ja bylam u kilku onkologow i u konsultanta krajowego i oni zalecili radio chociaż guz zostal usuniety w całości i ki mialam 1. Stwierdzili ze młoda jestem i szkoda byłoby zeby odrosl. Ja mialam w C4, zawalczylam o protony i sie udalo. Nie mam uszkodzonego rdzenia po naświetlaniach, czucie też normalne. Pozdrawiam Karolina
Początkująca
27-03-2022, 13:05:03

Miło z twojej strony , że to dopisałeś. Ułatwiło by to właśnie wachajacym się osoba w dalszych krokach co poczynić. Jakbyśmy też dopisywali gdzie było miejsce naszych zmian. Osobiście mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, gdybym więcej wiedziała o radioterapii protonowej po pierwszej operacji w 2017 roku na pewno bym się na nią udała. Wznowa była w 2020 roku , operacja wznowy 2021 roku - po operacji naswietlenia protonowe w sierpniu zakończone. I teraz zobaczymy co dalej - czas przyniesie.
Gość 2022-03-26 23:56:01
MagdalenaBk93 2022-03-26 03:58:45
Damian, pamiętaj że każde miejsce jest inne ponowna reoperacja- No nie zawsze, patrząc na mój przykład. Piszesz o swoim przypadku. Zapominacie, że każdy z nas ma to w innym miejscu. Każdego przypadek jest inny. A to co piszesz to lekarze Twoi mówią o twoim przypadku , gdzie występowała Twoja zmiana. A nie o pozostałej grupie ludzi chorujących na Teb nowotwor- bo nie wszyscy Damian, mieli w tym miejscu co ty. Czasem, taka wypowiedź może wprowadzić w błąd. Zawsze, warto wspomnieć w jakim miejscu miałaś i wtedy wiadomo czego dotyczy dokładnie.
Pozdrawiam
Gość 2022-03-25 16:44:22
Gość 2022-03-18 20:07:23
Monika41 2022-03-18 16:35:50
Gość 2022-02-20 09:41:27
Gość 2022-02-18 20:31:35
Gość 2022-02-18 14:19:54
Gość 2022-02-15 21:07:26
Właśnie jak sie wszyscy czują po niedawnych operacjach??
Ja czuję się raczej dobrze, chociaż mam problemy z żołądkiem po operacji, ale mniejsza o to. Czucie
w nogach pomalutku coraz lepsze, w prawej dłoni tez jest już poprawam. Z optymizmem patrze w przyszłość :D
Dostałem dzisiaj wyniki. Wyściólczak II stopnia złośliwości, współczynnik ki67 5%. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam
Damian
To dobrze rokuje wywciolczaki 2 stopnia to najlepiej rokujace guzy ki tez nie jest wysokie wiec tylko pozytywnie patrzecw przyszlosc. Mowili lekarze czy bd potrzebna radioterapia ?
Wyniki odbieram w poniedziałek, wtedy prawdopodobnie dostanę termin konsylium i tam zdecydują. Dr Maliszewski jednak powiedział, że guz został wycięty w całości i nie jest on fanem radioterapii przy pierwszej operacji ze względu na to, że rdzeń już na zawsze traci swoje zdolności regeneracyjne. Także z tego co on mówił to raczej Radioterapii nie będzie, ale na 100% będę wiedział po konsylium to dam znać ;)
Cześć. U mnie Damian taka sama sytuacja jak u Ciebie. Też wszystko wycięte i wyniki identyczne. Słowa dr-a Maliszewskiego te same, więc ja nie mam zamiaru walczyć o radioterapię czy protony. Konsultowałam to z onkologiem i jest tego samego zdania. Skoro neurochirurg z 25 letnim starzem tak twierdzi to myślę, że wie co mówi. U Ciebie lepiej z czuciem, u mnie od operacji nie ma zmian, ale wierze w to, że może być lepiej. Pozdrawiam, Monika
Chyba funem radioterapii nikt nie jest ale czasami trzeba sie jej poddac. Jak nowotwor piersi Ci wytna w całości dodatkowo z marginesem tez poddaja kobiety radioterapii, tez przy 2 grupie tak sie dzieje, mam wrażenie, ze probujecie usilnie potwierdzic na tym forum, ze to byla dobra decyzja dotyczaca rezygnacji z radioterapii. Czas pokaże czy rzeczywiscie tak było. A trzeba pamietac ze ten nowotwor to nowotwor złośliwy. Dbajcie o siebie i walczcie o swoje zdrowie.
Hej,
To już nie o to chodzi czy ktoś jest fanem radioterapii czy nie. Każdy chce dla siebie jak najlepiej. Ja konsultowałem moja sytuację z 5 lekarzami (3 neurochirurgow i 2 onkologów). Każdy mówi mi to samo, że jeśli poddałbym się teraz radioterpii to zdolność regeneracji rdzenia praktycznie całkowicie spada i nie miałbym już żadnego progresu (chyba, że na rezonansie kontrolnym pojawia się nowe ogniska wtedy zalecają radioterapie). Ponadto neurochirurg, który przeprowadził operację twierdzi, że lepsze efekty daje ponowna operacja w razie odrostu i ewentualnie później radioterapia niż radioterapia po pierwszej operacji. I to nie jest tak, że podjąłem decyzję na zasadzie "nie bo nie". Skoro 5 lekarzy zgodnie mówi to samo, to nie pozostaje mi nic innego jak im zaufać. To oni są po medycynie i robią to na co dzień, nie ja. 5 kwietnia mam konsylium po rezonansach kontrolnych i wtedy się dowiem definitywnie czy zalecają radioterapie czy nie. Trzymajcie kciuki, żeby było czysto!
Dużo zdrowia wszystkim, niech to już nigdy nie odrasta. Nikomu.
Peace
Damian
Oczywiście w pełni się z Tobą zgadzam. W ramach uzupełnienia mojej odpowiedzi:
Jeśli lekarze opowiadaliby się za radioterpią to bym na nią poszedł. Tak jak już zostało słusznie wspomniane przez Magdę - każdy przypadek jest inny. Dla jasności, opisujemy tutaj indywidualne sytuację i mam nadzieję, że nikt na podstawie naszych wyznań na forum nie podejmie pochopnej decyzji. Każda zmiana u wszystkich wygląda inaczej zatem każdy przypadek jest inny i do każdej sytuacji trzeba podejść indywidualnie czy to w kwestii operacji czy leczenia uzupełniającego. Wiadomość dla potomnych: Pytajcie lekarzy, najlepiej kilku niezależnych, czytajcie i ewentualnie potem podejmujcie świadome decyzję!
PS U mnie był Guz sródrdzeniowy C1-C2
Pozdrawiam
Damian
gość
30-03-2022, 13:21:13

Dzień dobry, czy ktoś może wie jak długo czeka się na operację u dr. Furtaka z Bydgoszczy? Czy wyznaczany jest od razu termin?
gość
30-03-2022, 18:39:31

Gość 2022-03-30 15:21:13
Dzień dobry, czy ktoś może wie jak długo czeka się na operację u dr. Furtaka z Bydgoszczy? Czy wyznaczany jest od razu termin?
niestety nikt nie jest w stanie odp na to pytanie. Jedni czekali dwa mc inni czekajja juz pol roku ;(
Napewno warto probowac
gość
03-04-2022, 15:15:31

Gość 2022-03-27 09:18:17
samolot75 2022-03-26 21:14:29
Hej, już wcześniej pisałem, ja z moimi wynikami po operacji na radio się nie wybieram. Wyściółczaka miałem w C6/C7. Konsylium onkologiczne bez konsultacji z moim profe***m skierowali mnie na onkologię - tak najprościej. Bez czytania wyników, bez wiedzy o tym co się teraz dzieje w medycynie zaraz na radio, tak profilaktycznie. Tylko te profilaktycznie bez potrzeby w przypadku rdzenia szkodzi i to mocno. Trzeba takie decyzje konsultować z najlepszymi inaczej można sobie zaszkodzić.
Pozdrawiam.
Tomek
Hej, nie wiem czego oczekujesz :) każdy lekarz ma swoją działkę. Ja bylam u kilku onkologow i u konsultanta krajowego i oni zalecili radio chociaż guz zostal usuniety w całości i ki mialam 1. Stwierdzili ze młoda jestem i szkoda byłoby zeby odrosl. Ja mialam w C4, zawalczylam o protony i sie udalo. Nie mam uszkodzonego rdzenia po naświetlaniach, czucie też normalne. Pozdrawiam Karolina
No, protony to nie tradycyjna radioterapia. Jak przeszłaś protonoterapię to super bo nie uszkadza rdzenia. Radioterapia mocno osłabia rdzeń, w przypadku ewentualnej wznowy czy też nowego w innym miejscu, kolejna operacja wiąże się z dużym ryzykiem bo rdzeń po radio ma dużo słabsze możliwości regeneracji.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Początek diagnostyki
Witam , zmiany wykryte w sumie przypadkowo w RMagnetycznym w odcinku lędźwiowym 1.5mm prawdopodobnie wyściolczak. Był robiony RM głowy, RM kręgosłupa szyjnego i piersiowego 6 m-cy temu ( czysto ) odebrane wyniki teraz samego lędźwiowego ponownie i 1.5mm taki sam jak pół roku temu wynik... Co dalej? Jakie są dalsze postępowania... Oczywiście neurolog i neurochirurg będzie konsultacja Ale jak to co robić na co się nastawić ??
gość
Ucisk w głowie, co to może być?
Jestem mężczyzną, mam 26 lat i od jakiegoś czasu odczuwam dolegliwości w lewej części głowy. Odczuwam je w zasadzie cały czas, raz mocniej, raz słabiej. Na szyi z tyłu po lewej stronie mam guzki, które zmieniają swój rozmiar. Lekarz rodzinny mówi, że to mogą być mięśniowe zgrubienia od złej pozycji, ale... mam szumy uszne właśnie promieniujące jakby od tej szyi na głowę, szczególnie przy odchylaniu głowy w prawo. Odczuwam ucisk w głowie z lewej strony, w skroni i na czubku głowy, a także w oku (okulary, większa wada wzroku w lewym oku). Słyszę czasem pukanie w lewym uchu, takie pulsowanie. Ból głowy nasila się czasem przy nachyleniu, niekiedy odczuwam takie ukłucie lub uczucie ciepła bez zmiany pozycji. Zdarza się też mgła mózgowa. Badania krwi, moczu, ciśnienie, EKG, echo serca, tętnic szyjnych, badania okulistyczne - wszystko w normie. Lekarz rodzinny nie widzi powodu do skierowania do neurologa, twierdzi, że to problemy związane z przeciążeniem kręgosłupa - mam pracę głównie siedzącą. Czy to może być tętniak? Mam też problemy stomatologiczne, czy to może być od tego?
gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
Reklama: