Reklama:

wyściółczak? (3291)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
18-03-2022, 19:07:23

Monika41 2022-03-18 16:35:50
Gość 2022-02-20 09:41:27
Gość 2022-02-18 20:31:35
Gość 2022-02-18 14:19:54
Gość 2022-02-15 21:07:26
Właśnie jak sie wszyscy czują po niedawnych operacjach??
Ja czuję się raczej dobrze, chociaż mam problemy z żołądkiem po operacji, ale mniejsza o to. Czucie
w nogach pomalutku coraz lepsze, w prawej dłoni tez jest już poprawam. Z optymizmem patrze w przyszłość :D
Dostałem dzisiaj wyniki. Wyściólczak II stopnia złośliwości, współczynnik ki67 5%. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam
Damian
To dobrze rokuje wywciolczaki 2 stopnia to najlepiej rokujace guzy ki tez nie jest wysokie wiec tylko pozytywnie patrzecw przyszlosc. Mowili lekarze czy bd potrzebna radioterapia ?
Wyniki odbieram w poniedziałek, wtedy prawdopodobnie dostanę termin konsylium i tam zdecydują. Dr Maliszewski jednak powiedział, że guz został wycięty w całości i nie jest on fanem radioterapii przy pierwszej operacji ze względu na to, że rdzeń już na zawsze traci swoje zdolności regeneracyjne. Także z tego co on mówił to raczej Radioterapii nie będzie, ale na 100% będę wiedział po konsylium to dam znać ;)
Cześć. U mnie Damian taka sama sytuacja jak u Ciebie. Też wszystko wycięte i wyniki identyczne. Słowa dr-a Maliszewskiego te same, więc ja nie mam zamiaru walczyć o radioterapię czy protony. Konsultowałam to z onkologiem i jest tego samego zdania. Skoro neurochirurg z 25 letnim starzem tak twierdzi to myślę, że wie co mówi. U Ciebie lepiej z czuciem, u mnie od operacji nie ma zmian, ale wierze w to, że może być lepiej. Pozdrawiam, Monika
Chyba funem radioterapii nikt nie jest ale czasami trzeba sie jej poddac. Jak nowotwor piersi Ci wytna w całości dodatkowo z marginesem tez poddaja kobiety radioterapii, tez przy 2 grupie tak sie dzieje, mam wrażenie, ze probujecie usilnie potwierdzic na tym forum, ze to byla dobra decyzja dotyczaca rezygnacji z radioterapii. Czas pokaże czy rzeczywiscie tak było. A trzeba pamietac ze ten nowotwor to nowotwor złośliwy. Dbajcie o siebie i walczcie o swoje zdrowie.
Początkująca
19-03-2022, 08:30:57

Nowotwór piersi też miałam i nikt nawet nie wspomniał o radioterapii. Ja nie potrzebuje nic potwierdzać tutaj na forum, bo uważam że wspólnie z moim neurochirurgiem-do którego mam zaufanie-podjęliśmy dobrą decyzję. Sądzę, że po prostu wymieniamy się swoimi doświadczeniami i próbujemy się wspierać. Sama poznałam tu 2 super dziewczyny, które bardzo mi pomogły. Życzę wszystkim takiego wsparcia i dużo zdrówka. Pozdrawiam, Monika
Początkujący
19-03-2022, 20:16:41

Hej, wyściółczak to niekoniecznie nowotwór złośliwy. Kazda radioterapia pozostawia skutki uboczne a naświetlania rdzenia mocno go osłabiają. Ja z moimi wynikami i po konsultacji z moim profe***m pozostaję w fazie obserwacji. Ufam mu i to jest najważniejsze. Każdy musi podjąć decyzję samodzielnie, wg własnego przekonania.
Pozdrawiam Was mocno, dużo zdrowia.
Tomek
Początkująca
20-03-2022, 16:06:51

Hej, każdy z nas musi podjąć sam decyzje. Niestety u mnie się wznowił, druga operacja naswietlenia - to jest bardzo duża ingerencja w nasz organizm. W moim przypadku gdzie nie mam jeszcze dzieci, to nic dobrego. Musimy się wspierać, każdy wybiera decyzje po konsultacji - kierując się opinia lekarzy. Są przypadki tak jak mój że była wznowa, ale są też przypadki gdzie jej nie było. Wydaje mi się, że nikt nie jest źle nastawiony na radioterapię protonowa, bo nikt nie chce mieć tego dziada w sobie, ale pamiętajcie też że każdy z nas miał inne miejsce położenia tego potwora. I na każdym etapie życia też inaczej patrzą lekarze. Trzeba wierzyć, że ten potwór nie odrosnie. Bo mimo wszystko naświetlać się za darmo nikt nie chce. Chodź też sama wiem po sobie - że druga operacja to też nic dobrego. Plus to że to trwa już tyle lat, a jak nie było dzieci tak nie ma przez to... wszystko ma swoje plusy i minusy jak w życiu. Po to jest to forum , że co byśmy nie postanowili, powinniśmy być dla siebie i się wspierać. Mi to forum dużo pomogło. I każdy jaka decyzje podejmie to z nim jestem cały sercem w tym <3
Samych dobrych dni
gość
21-03-2022, 15:56:41

Gość 2022-03-08 19:02:46
Marichuane.
Pisze prawdę,pisze wam zawsze jakie leki itd. Nie chce brać chemi,
Poprostu przez te rękę tak naprawdę się boje ze to objaw guza nowego twoja w mózgu.
Przepraszam ze was może gnębienia tym moim myśleniem ale tak właśnie jest boje się tego
Magda ja od operacji 2019 co raz na jakiś czas mam rękę i nogę zimną wtedy rozgrzewam ją poduszka elektryczną i przechodzi😁. Nie martw sie czekaj do rezonansu.
Wyżej ktoś napisał ,że przed wynikami się bardzo źle czuł ,a po dobrym wyniku wszystko przeszło .Też tak miałam myślałam ,że mam wznowę nawet wymioty się pojawiły .Po wyniku jak ręką odjął.😁
gość
21-03-2022, 17:34:12

Jestem 3 lata po wycięciu wysciółczaka z IV komory jeszcze nie jeżdżę autem.Czy ktoś z Was tak miał?
gość
21-03-2022, 19:24:56

Witam czy Państwo ktorzy czekali na dr Furtaka na operacje i mieli konsultacje u dr Tabakov nadal czekają?? Jak samoppczucie męża.
gość
21-03-2022, 19:41:04

Gość 2022-03-21 20:24:56
Witam czy Państwo ktorzy czekali na dr Furtaka na operacje i mieli konsultacje u dr Tabakov nadal czekają?? Jak samoppczucie męża.
Niestety czekamy dalej. Dr Tabakov powiedział, że nie podejmie się operacji, bo biopsja która była wykonana niestety była źle przeprowadzona i bardzo skomplikowała dojście do guza. Zasugerował nam bardzo kosztowną operację w Szwajcarii. Dlatego jesteśmy dalej w punkcie wyjścia i czekamy na jakiekolwiek wieści od dr Furtaka, który utrzymuje że podejmie się operacji.
Narzeczony już prawie nie chodzi, podłamał się ale czekamy dalej.
gość
21-03-2022, 20:18:40

Gość 2022-03-21 20:41:04
Gość 2022-03-21 20:24:56
Witam czy Państwo ktorzy czekali na dr Furtaka na operacje i mieli konsultacje u dr Tabakov nadal czekają?? Jak samoppczucie męża.
Niestety czekamy dalej. Dr Tabakov powiedział, że nie podejmie się operacji, bo biopsja która była wykonana niestety była źle przeprowadzona i bardzo skomplikowała dojście do guza. Zasugerował nam bardzo kosztowną operację w Szwajcarii. Dlatego jesteśmy dalej w punkcie wyjścia i czekamy na jakiekolwiek wieści od dr Furtaka, który utrzymuje że podejmie się operacji.
Narzeczony już prawie nie chodzi, podłamał się ale czekamy dalej.
jakos mi umknęło ze była biopsja. Jaki wynik tej biopsji. Prosze cos wiecej napisac o tej Szwajcarii. Ja konsultowalam sie w Hanowerze. Tam koszt operacji duzy ok 45 tys euro. Ludzie zbieraja na zbiórkach. Moze warto rozważyć otworzenie takiej zbiórki. Ludzie wplacaja zwlaszcza w takich sytuacjach
Jak jest szansa to moze warto...czy dr Furtak wyznaczyl nowy termin.
gość
21-03-2022, 20:20:16

Strasznie Panstwu wspolczuje!! Prosze sie trzymać...moze trzeba bardziej dzwonić i naciskac na dr Furtaka.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: