Reklama:

udar niedokrwienny lewostronny (128)

Forum: Udary i tętniaki

gość
12-06-2014, 08:33:32

Jesteście niesamowici. Jestem pełna podziwu, a przy tym nie opuszcza Was pozytywne nastawienie. Tak trzymajcie. Poczytałam sobie o Waszych wyczynach, skopiowałam i przeczytam w domu mężowi. Mąż prawą nic nie zrobi. Rehabilitantka wkłada mu do ręki mała plastykową butelkę po napojach ( jest grubsza niż po wodzie) i przy jej pomocy podnosi do ust, żeby mózg zaskoczył. Jest sadzany też na niskie stołki lub dużą piłkę i spychany w różne strony delikatnie i musi nie dać się zepchnąć i w ten sposób ćwiczą różne mięśnie. Życzę Wam samych sukcesów
Początkująca
12-06-2014, 09:16:11

My wam tez, jeśli masz cas i jesteś w stanie to podnoś mężowi rękę do góry aż za głowę tylko z wyczuciem bo można szybko bark uszkodzić, powinna się zacząć dłoń rozluźniać czy nawet otwierać, Moj udar był bardzo silny tzw, zawal mózgu
Początkująca
12-06-2014, 10:16:45

marta bardzo silny to Ty widać nie wiesz co znaczy jak tutaj siedzisz, mama moja to miała bardzo silny cała połowa lewa mózgu poszła :( 3 miesiac a od miesiaca dopiero rehabilitowana jest, ma afazje, nie potrafi przekazac w naszą stronę, czasem jej sie cos tam uda, dopiero miesiac temu nauczyła się jeść i pic, mowa zerowa bełkot baa buu, i rozne litery składane jak wsciekła, ale rozumiec rozumi widzę bo jej mimice twarzy, ale zachowuje sie jak człowiek wypuszczonyz buszu podczas jedzenia lapie reką lewą jak leci i wypycha do buzi, to jest silny udar, gdybys taki miała to bys tu nie siedziała dziś kochana, życzę Wam wszystkim zdrówka i siły.
Początkująca
12-06-2014, 10:22:44

No wiesz mi tak lekarze powiedzieli, ja tez na początku nie mogłam nic powiedzieć nawet się z boku na bok obrócić. Przepraszam ze Cie uraziłam, życzę mamie szybkiego powrotu do zdrowia, pozdrawiam Marta
Początkująca
12-06-2014, 10:24:51

Jestem z okolic Gorzowa Wlkp, możne mi ktoś poradzić dobra rehabilitacje nie daleko Gorzowa>??
gość
12-06-2014, 11:01:33

agnieszkakosik, mama miała udar niedokrwienny czy udar krwotoczny?
zdrowy już byłem, i co dalej?. :-)
Początkująca
12-06-2014, 11:12:54

ja miałam udar niedokrwienny lewostronny
Początkująca
12-06-2014, 14:31:13

Udało się. Tylko woda była gazowana.
Romanek nie ma za co
Początkująca
12-06-2014, 14:38:46

Marta nie że uraziłaś nie o to chodziło, tylko ze fajnie ze piszesz ze myslisz, a ze lekarze mowili silny to wiesz nie wiadomo w jakiej czesci mozg ta lewa strona została u Ciebie uszkodzona, bo u mamy mojej cała niby jak wyszło po 24 godz od udaru tak okreslili, potem po 2 tygodniach na oiomie jak lezała takze to samo lekarze powiedzieli ale teraz od tamtego czasu minęło przeszło miesiac i widac poprawę i to sporą, wiec cos tam musiało się jednak "odrodzić" bo inaczej nie byłoby takiej poprawy małej jest jak jest.
Mama miała niedokrwienny udar.
gość
12-06-2014, 15:24:55

Pytam, bo przebywając od dwóch lat w szpitalach, spotykając chorych, dochodzę do wniosku że z dwojga złego, łatwiejszy /lepszy?/ jest udar niedokrwienny.
Widocznie w mózgu jak w przyrodzie, życie łatwiej startuje po suszy niż po powodzi?.
zdrowy już byłem, i co dalej?. :-)

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Pomoc dla mojej żony
Witam, piszę tutaj ponieważ moja żona potrzebuje pilnie pomocy https://zrzutka.pl/marysia-walczy-z-oporna-padaczka z góry dziękuję za wsparcie
gość
Pomoc dla mojej żony
Witam, piszę tutaj ponieważ moja żona potrzebuje pilnie pomocy https://zrzutka.pl/marysia-walczy-z-oporna-padaczka z góry dziękuję za wsparcie
gość
Drętwienie lewej strony twarzy
Witam. Kilka dni temu zaczęły bolec mnie stawy i mięśnie lewej ręki i nogi. Pojawiło się drętwienie i zawroty głowy. Po kilku dniach ustąpiło ale pojawiło się drętwienie w okolicach lewej skroni i ból głowy nieraz z zawrotami głowy. Co to może być? Brak jakiś witamin?
gość
Torbiel w okolicy podgnykowej
Czy może ktoś miał usuwaną torbiel w okolicy podgnykowej? Wykonanych wiele rezonansów, ostatnio usg szyi pokazuje, że torbiel raz jest większa raz mniejsza. Nie wiem czy to niedokładność pomiarów wykonujących badanie czy faktycznie zmienia wymiary. Syn chodzi z tym już 5 lat i do tej pory żaden lekarz nie określił się co z tym robić. Ostatni lekarz wykonujący usg stwierdził, że syn musi pójść na operację, nie czekać i to wyciąć. Poczytałam sporo na ten temat i okazuje się, że to poważna operacja a nie wizyta u stomatologa. Jednak żaden lekarz tego nie powie, nie wyjaśni. Czy my trafiamy tylko na takich właśnie lekarzy? Może ktoś mógłby polecić lekarza, szpital etc. komu udało się wyjść bez skutków ubocznych po takiej operacji?
Reklama: