Jestem studentką fizjoterapii. Jestem w trakcie pisania pracy mgr o jakości życia osób po udarze mózgu. Mam do wypełnienia ankietę- 29 pytań. Jeśli ktoś chciałby mi pomoc proszę o kontakt ewelina.grzesik@op.pl Będę bardzo wdzięczna.
24-03-2008 o 01:32, gość :
Moja mama miała dzisiaj udar. Jestem przerażona i nie wiem co robić. Ma 50 lat, nadciśnienie i otyłość, w dodatku od czasu do czasu pali.
Czy ktoś mógłby mi szczerze powiedzieć jakie są szanse na wyzdrowienie?
Pogotowie przyjechało dość szybko, mama była przytomna, siedziała, miała prawą rękę sparaliżowaną, nie mogła chodzić, mówiła poruszając tylko lewą częścią ust.
Strasznie się boję. Bardzo proszę o wszelkie rady.
Podstawową radą to nie poddawać się,mieć dużo chęci,czasu,i wytrwałości zarówno Pani jak i mamy.Udar to bardzo nie przyjemna choroba opowiem Pani o sobie.Być może to co napiszę trochę Panią przestraszy,ale proszę mi wierzyć to można przeżyć-trzeba tylko być silnym to na pewno wszystko się uda.Przeszłam udar w grudniu 2004 r,mając niecałe 39 lat.Byłam sparaliżowana prawo-stronie,nie mówiłam,ale byłam przytomna(miałam afazję mieszaną i niedowład prawej strony ciała).W bardzo szybkim czasie znalazłam się w szpitalu na oddziele udarowym.Po 2-3 dniach zaczęłam chodzić przy pomocy drugiej osoby,ponieważ ta prawa strona była bez czucia i noga musiała być prowadzoną.Gorzej było z mówieniem, pamiętałam mało wyrazów tzn.niby wiedziałam co chciałam powiedzieć,ale brakowało mi słów.Po 2-tyg. pobytu w szpitalu wróciłam do domu i dopiero w domu zaczęła się nauka,zarówno poruszania się, jak także mówienia.Intensywna rehabilitacja ruchowo-logopedyczna trwała 8 miesięcy,(logopeda przychodził do mnie 3-4 razy w tygodniu przez ponad 6 m-cy), a na ćwiczenia rehabilitacyjne-ruchowe chodziłam ponać1,5 roku.Teraz po ponad 3,5 roku znów sama chodzę (mimo ze czasami kuleję),mówię prawie normalnie a przede wszystkim wróciłam do pracy.Jestem szczęśliwa,że z tego wyszłam,widzę teraz,że wielka praca dała efekt.Myślę,że także Pani mamie się uda wyjść na prostą i za jakiś czas będzie Pani zadowolona,że choroba cofa się.Jeśli pomogłam chociaż trochę to cieszę się,życzę Zdrowia,wytrwałości i powrotu do zdrowia.
Tatiana
01-04-2008 o 11:26, gość :
Jeśli pomogłam chociaż trochę to cieszę się,życzę Zdrowia,wytrwałości i powrotu do zdrowia.
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.