Reklama:

TORBIEL PAJĘCZYNÓWKI :( JAK MAM ZYC?? (514)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
11-01-2011, 07:32:03

Hey.
Znów Ja.
Na stronie " 26" 13-09-2009, 15:48
Pisałam o przypadku mojego synka Wiktora 10-cio letniego.
Niestety jego stan się pogorszył Torbiel pajęczynówki w srodkowym dole czaszki,torbiel zatoki kilinowej,torbiel na lewym grzebieniu potylicznym.
Miał trepanopunkcje czaszki i częściowo oprózniono płyn mózgowo rdzeniowy tylko z torbieli w srodkowym dile czaszki.
Niestety nie można załozyć zastawki ,która odprowadza płyn do otrzewnej bo torbiel jest zbyt duża 4,5 na 5,5 na 6,5 cm ,więc w całosci nie usuną.Jesli ma ją od utodzenia i częśc struktur mózgu jest na torbieli oparta to po usunieciu może być gorzej.
A zastawka jest duzo mniejsza.
Po opracji było od czerwca do września dosć miło bo bolała Go głowa tylko kilka razy.Niestety TK po operacji ujawniło ,że wielkosc bez zmian :( Znów płyn nabrał:( 8 września był sparaliżowany ,ręka,twarz,język.Problem z mówieniem.
Mimo,że trwało to ok 1,5 godz. to jednak dochodzi do ucisków. Za miesiąc CT lub TK EEG nadal wykazuje zmiany-epilepsja.
Trzymajcie kciuki i zastanówcie się czy warto operować torbiele,skoro płyn ponownie nabiera.
Dr. w W-wie sam powiedział,że czym czesciej "zaglada" się do czaszki tym gorzej póżniej z pacjentem.

Moj gadu-gadu 3232379 Ania
Początkujący
15-03-2011, 16:59:53

Witam, czy ktoś z was ma torbiel od urodzenia? Pytam ponieważ moja żona jest w 27 tyg. ciąży i u dzidziusia wykryto torbiel na mózgu wymiar około 2,5x1,5cm poza tym dzidzia normalnie się rozwija . Czy jest szansa że do końca ciąży torbiel się wchłonie? Czy można normalnie żyć z torbielem na mózgu?
gość
30-03-2011, 20:45:10

Jestem 2 miesiące po operacji.Mam 29 lat i torbiel wykryto u mnie w grudniu.ponoć miałam ją od urodzenia,jakiś większych dolegliwości nie miałam poza uciążliwym bólem głowy.Radzę udać się do dobrego neurochirurga a nie neurologa.ja tak zrobiłam i reakcja była niemal natychmiastowa.Trzeba się poradzić dobrego lekarza.
pozdrawiam
Początkujący
05-04-2011, 08:18:09

czesc wam wczoraj mialem badanie tomografem i wykazalo mi niewielka torbiel pajeczynowki 11*** 13 dostalem skierowanie do poradni neurologicznej problem w tym ze na mojej wsi nie ma takiej,mam pytanie czy ta torbiel bedzie sie powiekszala a wraz z tym beda nasilone bole glowy?nie przejmuje sie tym zbytnio poniewaz lekarz zapewnial mnie ze nie jest to grozne schorzenie ale zawsze wrto dowiedziec sie czegos wiecej o tym co siedzi nam w glowach
gość
11-04-2011, 15:05:43

Witajcie,
Moja dziewczyna 29l jak u wielu z was ma torbiel, różne są zdania na temat operacji na torbielach.

Podstawowa i najważniejsze informacje, ta torbiel jest duża i od pół roku rośnie i objawy coraz większe.

Operacja w Białymstoku polecono mi jeszcze Lublin ale chciałem się spytać czy ktoś może z was był operowany na torbiel w tym lub zeszłym roku w Białymstoku?

Jeśli tak to bardzo proszę coś opisać czy nie było komplikacji czy mogę śmiało zaufać tym lekarzom i tu zrobić?

Nie mamy za wiele kasy na wyjazdy do lublina wiec zależy mi na Białymstoku. Czy Ktoś może zechciałby wydać swoją opinie o tych lekarzach z AKMB.

dodam jeszcze że już raz była kierowana ale lekarz nie podjął się tej operacji stąd mam obawy. Teraz jeden twardo uważa ze niema na co czekać i podejmie się.

CO SĄDZICIE O BIAŁYMSTOKU?
Początkująca
01-05-2011, 06:16:08

Zgadzam sie z opinia Agi calkowicie. Wprawdzie pisala ona ten post juz kilka lat temu, ale opinia o szpitalu MONu na Szaserow i ich lekarzach ( prof.Koziarskim i docencie Zielinskim) nadal jest aktualna. Dodam tylko, ze juz nie ma tam obskurnych lozek a caly oddzial wyglada bardzo czysto i jest odnowiony. Bylam tam operowana z powodu torbieli szyszynki ale niedawno stwierdzono u mnie takze torbiel pajeczynowki. Mieszkam w Stanach i chyba tym razem, jezeli zaistnieje potrzeba, to bede musiala sie poddac operacji w Stanach , ale gdybym mogla, to chetnie bym znowu oddala sie w rece chirurgow z Kliniki MON-u. Wszystkich serdecznie pozdrawiam i zycze zdrowka !!!
Gość 2009-05-09 12:37:00 Witam Was serdecznie



Chciałam napisać kilka słów-może będą one komuś pomocne...



Jestem żoną, która przeszła chorobę męża...

Od kilku lat, w związku z częstymi i silnymi bólami głowy męża leczono na zatoki, niecały rok temu złapał go taki ból głowy,że prawie stracił mi przytomność...

Powiedziałam sobie-"nie może tak być,trzeba coś z tym zrobić"

Zawiozłam go do zaufanej lekarki, która po przebadaniu męża wysłała nas na tomografię głowy. Następnego dnia podczas w/w badania stwierdzono u męża torbiel pajęczynówki o wymiarach 3x4x5 cm, położoną przy samym pniu mózgu. Skierowano nas natychmiastowo do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie, gdzie dr Malinowski ( oddział Neurochirurgii) stwierdził,że jest to sprawa wyłącznie operacyjna-trzeba usunąć torbiel,gdyż w każdej chwili może ona ucisnąć na pień mózgu co spowoduje śmierć... Powiedział przy tym,że daje mężowi maksymalnie 30-40 % szans na przeżycie na stole operacyjnym.DAŁ NAM 5 MINUT NA PODJĘCIE DECYZJI!!!

Oczywiście nie wyraziliśmy zgody na operację, w ciągu tygodnia odwiedziłam kilkunastu neurologów i neurochirurgów...

Zdania były różne - torbiel pajęczynówki, guz, może nawet nowotwór...

Potwierdzało się jedno-trzeba operować.... Trafiliśmy (z polecenia innego lekarza) do doktora Grzegorza Zielińskiego z Warszawy, jest lekarzem Neurochirurgii w Szpitalu Ministerstwa Obrony Narodowej... Jego diagnoza była inna... Jako jedyny nie patrzył w opis tomografii a na zdjęcia... Powiedział,że nie jest to torbiel, a perlak... Wzbudził nasze największe zaufanie... Młody człowiek a tak pewny siebie,profesjonalny i przyjazny człowiekowi... Był to początek czerwca ubiegłego roku... Wyznaczył mężowi termin operacji na 25 września...

Pojawiliśmy się tam w ustalonym terminie...Następnego dnia męża operowano...

Patrząc na stan oddziału nie zapierało tchu w piersiach.Jadąc tam spodziewałam się pięknego szpitala,z najnowocześniejszym sprzętem i wyposażeniem sal... Rzeczywistość okazała się inna - obdrapane ściany, łóżka nielepsze niż w szpitalach w małych miasteczkach... Trochę się przestraszyłam... Jednak moje wątpliwości szybko się rozwiały gdy z grubsza poznałam pielęgniarki i lekarzy na tym oddziale- przyjemni,pomocni ludziom i przede wszystkim z powołania... LEKARZE TAM TO ARCYMISTRZOWIE W TYM CO ROBIĄ!!!

Męża operował dr Koziarski... Jest to specjalista od usuwania różnego rodzaju guzów, gdy trzeba otwierać pacjentowi czaszkę, dr Zieliński jest najlepszym w swoim fachu specjalistą od neuronawigacji, dr Podgórski - arcymistrz w operacjach kręgosłupa...

Męża operowano ponad 6 godzin, w szpitalu (pod fachową, przyjemną i profesjonalną opieką) przebywał 7 dni!!!

Na początku miał problemy ze słuchem i wzrokiem ale teraz wszystko wróciło do normy!!! Normalnie słyszy, wzrok już praktycznie doszedł również do siebie...



Wszystkim Wam gorąco, na prawdę gorąco i z czystym sumieniem polecam ten szpital....

Fakt faktem dostać się do tych lekarzy momentami może wydawać się niemożliwe, ale próbujcie - NA PRAWDĘ WARTO!!!



LUDZIE TAM TO LEKARZE W PEŁNYM TEGO SŁOWA ZNACZENIU!!!

LEKARZE, KTÓRYM NADAL BLIŻSZA JEST PRZYSIĘGA HIPOKARTESA A NIE CHĘĆ ZAROBIENIA JAK NAJWIĘKSZYCH PIENIĘDZY !!!



Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się czegoś więcej chętnie służę słowem...



Pozdrawiam

Aga

agaaga1@wp.pl
gość
01-05-2011, 17:45:15

Dzien dobry Dorotko, chcialabym z Toba porozmawiac telefonicznie, dotychczas nikogo ze Stanow nie spotkalam na forum , a teraz szczescie usmiechnelo sie do mnie . Moze zechcialabys podac namiary do siebie lub jesli chcesz ze mna rozmawiac to ja podam swoj numer tel lub E- mail. Od roku wiem , ze mam tetniaka mozgu ale nie mam dobrego lekarza , wiesz sama jak trudno tutaj w Stanach " latac " do specjalistow, trzeba miec stale skierowanie , a ubezpieczenie stawia warunki. W Polsce jest latwiej , mozna zmieniac lekarzy, chodzic do kilku naraz placac prywatnie za wizyte , tutaj to niemozliwe, wiesz ile kosztowalaby wizyta poza ubezpieczeniem.Jesli mozesz Dorotko to odpisz mi bede wdzieczna.
Początkująca
02-05-2011, 05:46:41

Witam mame 10 letnego chlopca,
Przykro mi, ze stan Twojego synka sie pogorszyl. Chcialabym Ci doradzic, abys , jezeli mozesz , pojechac do Warszawy na konsultacje do doc. Grzegorza Zielinskiego lub prof. Andrzeja Koziarskiego. Oboje pracuja na oddziale Wojckowego Szpitala Klinicznego MON-u na Szaserow, ale takze przyjmuja prywatnie w Przychodni Lekarzy Wojskowych Mokotowskiej 6a ( IV pietro) , tel: 825-85-99. Ja bylam operowana tam , w zeszlym roku w czerwcu ,z powodu torbieli szyszynki a teraz okazalo sie , ze takze mam torbiel pajeczynowki w lewej , tylnej czesci czaszki i ona takze blokuje przeplyw plynu. Na stale mieszkam w Stanach i obecnie czekam na wizyte do neurochirurga tutaj, ale gdybym mogla, to na pewno znowu udalabym sie na wizyte do Warszawy . Lekarze na oddziale Neurochirurgii na Szaserow sa najlepsi i prosze rozwaz wizyte u jednego z nich. I docent Zielinski i prof Koziarski przyjmuja na Mokotowskiej. Sprobuj, Moze warto. Pozdrawiam Ciebie i Twojego synka bardzo serdecznie i daj znac jak Wam poszlo.
Moj adres mailowy :
dorotawk@aol.com
Początkująca
02-05-2011, 05:56:44

Oczywiscie napisz do mnie. Moj adres mailowy to dorotawk@aol.com Mieszkam na obrzezach Las Vegas , w Henderson. A Ty? Powinnas byc pod opieka neurochirurga, poniewaz masz do tego pelne wskazania zdrowotne. Ja na szcescie wykupuje sobie od lat prywatnie ubezpieczenie w ZUSIe w Polsce i dlatego polecialam w zeszlym roku na operacje do Warszawy. Mieszkam w Stanach od 20 lat, ale i tak nie ufam tutejszym lekarzom. Sama wiesz, jak to z nimi jest i jak traktuja czlowieka. To fakt, ze maja swietny sprzet ale podejscie do pacjenta jest na bardzo niskim poziomie. Napisz do mnie .Czekam .Pozdrawiam serdecznie.
Gość 2011-05-01 19:45:15 Dzien dobry Dorotko, chcialabym z Toba porozmawiac telefonicznie, dotychczas nikogo ze Stanow nie spotkalam na forum , a teraz szczescie usmiechnelo sie do mnie . Moze zechcialabys podac namiary do siebie lub jesli chcesz ze mna rozmawiac to ja podam swoj numer tel lub E- mail. Od roku wiem , ze mam tetniaka mozgu ale nie mam dobrego lekarza , wiesz sama jak trudno tutaj w Stanach " latac " do specjalistow, trzeba miec stale skierowanie , a ubezpieczenie stawia warunki. W Polsce jest latwiej , mozna zmieniac lekarzy, chodzic do kilku naraz placac prywatnie za wizyte , tutaj to niemozliwe, wiesz ile kosztowalaby wizyta poza ubezpieczeniem.Jesli mozesz Dorotko to odpisz mi bede wdzieczna.
Początkująca
02-05-2011, 06:04:35

Chcialam cos jeszcze dodac do postu pacjentki z tetniakiem. Wizyta do specjalisty neurochirurga wacha sie i chyba najwyzsza jest 360 dolarow ( poza ubezoieczeniem ), ale i tak nikt Cie nie poprowadzi dalej , jezeli nie bedziesz miala tzw. Insurance Pre-authorization. Poza tym nowy neurochirurg zazada raport z poprzedniego miejsca , w ktorym bylas leczona , zanim zgodzi sie Cie przyjac.Tak jest w Vegas. Moze tam gdzie mieszkasz sa inne warunki przyjecia nowych pacjentow . A dlaczego nei chcesz tego tetniaka usunac? Przeciez ubezpieczenie wyraziloby zgode w takim wypadku. Napisz do mnie i zycze zdrozwka.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: