Od przedwczoraj mam coś bardzo dziwnego. Nazywam to nadpobudliwość palcy u rąk. Moja matka robi tak cały czas i głowę daję że wygląda to strasznie. Przy obydwóch rękach tego obok kciuka. Często nimi ruszam. Mam 12 lat i nie wiem czy to serio czy nie bo czasami z nudów wmawiam sobie różne dziwaczne problemy...Myślę nad samookaleczaniem się na dłoniach, może byłoby lepiej...
Pozdro ;]

Witam mam 18 lat. Od 6 klasy podatawowej zmagam sie z wyleczeniem tikow nerwowych. Na poczatku bylo to przewracanie oczami i lekkie potrzachiwanie glow..Wybralam sie do okulisty i okazalo sie ze mam stozek rogowki przeszlam operacje i z oczami jest lepiej tiki po pewnym czasie ulegly zmiejszeniu lecz gdy przyszedl czas pojscia do liceum zaczely cie duzo wieksze przez stres przez nowe otoczenie lecz po zapoznianiu sie z otoczeniem byly mniejsze natomiast przyszedl czasu matury i tiki bardzo sie poglebily i od 1 liceum mam krzyk ktory bardzo mi przeszkadza jest to krepujace prrzez te tiki nie poszlam dalej na studia poneiwaz sie wstydze..Jesli ktos przehcodzil lub przechodzi to samo i wie ja to wyleczyc prosila bym o odezwanie sie na meila rybsooon94@gmail.com

czesc pisalem tu 2 lata temu i hmmmm chcialbym zeby to wszystko sie skonczylo, zeby to byl zly sen, zeby to wszystko bylo iluzja? niestety wciaz jestem wrakiem czlowieka, zerem, dnem. bez planow na siebie, na zycie, jakie ja moge miec plany? skoro boje sie wlasnego cienia? boje sie ludzi? pracy? odpowiedzialnosci? tiki juz mnie zniszczyly ciekawe co jescze mnie czeka? Przeciez cale zycie rodzice mnie utrzymywac nie beda, ehhhh tylu zlych ludzi na tym swiecie a akurat mnie los uszczesliwil tym gownem? jakby ktos chcial pogadac to zostawiam gg 773580 pozdrawiam nie zmuszam :)

Zastanawiam sie co sie stalo z ludzmi ktorzy zakladali te forum, co pisali w roku 2007 i 2008? czyzby cudownie wyzdrowieli i tu nie wchodza? A moze po latach tego wszystkoego przyzwyczaili sie i juz tiki im nie przeszkadzaja? AKceptuja siebie? A Moze 3 scenariusz rzucili sie z mostu do rzeki zeby skonczyc te menczarnie? hehe zartuje oczywiscie ale zastanawia mnie dlaczego tak tu pusto i nikt sie nie udziela, niby w POlsce Kilkaset tysiecy osob ma tiki a kazdy sie ukrywa ........ pewnie sie boicie tak jak ja wlasnego cienia

Jestem z Wami...mój 7latek tika od 4 roku życia...odkąd zaczął przedszkole. "cudowny haloperidol" nie pomaga, syn po nim dalej tika..doszło potrząsanie głową :( Do tego "deficyt uwagi" którego wcześniej nie było. Dla mnie jako dla mamy to trauma patrząc na dziecko. Gdybym mogła przejęłabym to cholerstwo. Może wypowie się ktoś o leku, sprawdzonym leku, lub suplementach. Większość opiera się na Omega 3, magnezie...Wiadomo jednemu lek pomoże innemu nie. Powoli oswajam syna z tą wyjątkowością...
Dzieci w szkołach są okrutne, niestety. Świat jest okrutny. Zrozumie ten, kto to przeszedł. Trzymajcie się Kochani :) Pamiętajcie, nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani ;) Buziole :***

Do tej osoby wyzej , nie chce cie oszukiwac , robic nadziei ze znam cudowny lek na to gowno? Dlatego napisze ci prawde niestety nie ma takiego leku i nie zanosi sie na to zeby kiedys powstal, lekarze sa bezradni rozkladaja rece, ostatnio bylem w szpitalu na neurologii swoja droga dobrego szpitala i lekarz prowadzacy rozlozyl rece, nawet jak zapytalem co mam robic panie doktorze, powiedzial ze nawet nie wie co mi przepisac, i ze bym poszedl do psychologa, tylko po co zeby pogadac na temat ze jestem inny ? Gorszy? I czy wole mamusia i tatusia? niestety nie ma leku na to ........... Nikt kto tego nie ma nigdy nie zrozumie co czlowiek z tikami przezywa, normalny czlowiek potrafi jedynie krytykowac, i mowic to nic takiego wez sie w garsc

Mam 42 lata, cierpię na Zespół Touretea. Chciałabym porozmawiać z osobami w moim wieku, które posiadają tę dolegliwość. Ciekawa jestem jak sobie z tym radzicie w domu i w pracy. Jak wygląda Wasze życie. Podzielę sie swoimi doswiadczeniami. Mój gg 2086537, lub e-mail : alebry@wp.pl
Pozdrawiam
Agniecha

Witam mam 38 lat i mam takze te przykre tiki,nie pamietam od ilu lat je posiadam, bylem dzieckiem kiedy juz je mialem, nie bede sie rozpisywal jaka jest reakcja innych ludzi, gdyz ogolnie to jestem silnym mezczyzna fizycznie jak i psychicznie, dlatego ludzie nie mowia mi nic, moze sie boja, nie wiem? Napewno wiedza, bo wiele razy to zauwazylem, pimijajac to wszystko zaczolem sam nad tym sie leczyc czyli koncentracja, samokontrola, wyciszenie itp, nie pomoglo wrecz przeciwnie po latach sie rozmnozylo, jak nie glowa to reka, noga itd, teraz wiem, jak trzeba byc opanowanym, tylko przy pomocy tabletek od neurologa, nie warto czekac a moze, a sam to zrobie, bo to nie pomoze, dobra rada lekarz.

Witajcie ja mam taki tik z oblizywaniem ust mam go od zawsze, kiedyś przypadkiem przy ataku alergii lekarz przepisał mi hydroxyzyne 10 mg i cud się stał obiawy spadły o połowę, zelżały do tego biorę lek 2 razy dziennie przy stresie 3 razy dziennie nie bardzo mogę po tym samochód prowadzić, ale przynajmniej spakojnie pracować mogę. Ja brałam różne leki na depresję, na zaburzenia przewodnictwa, na parkinsona, nawet na alzhainera próbowałam i nic, do tego haloperidol też brałam, oksazepan, relanium i nic nie działa straszne, tylko ten hdx w końcu zaskótkował

Oblizywanie ust nie jest tikiem , to przyzwyczajenie , jesli tylko chcesz mozesz nad soba popracowac , gorszym , ciezszym przyzwyczajeniem choc podobnym jest ogryzanie paznokci tez przy duzym wysilku, obserwowaniem siebie , pilnowaniem sa rezultaty, mozna pozbyc sie zlych nawykow.
Tiki to odruchy organizmu na ktore nie mamy wplywu , np potrzasanie glowa , poruszanie ramieniem , bezustanne mruganie jednym okiem etc.