Dzięki za wsparcie ale strach i nerwy i tak są ogromne.
Gość 2008-11-11 20:40:00
Już opisywałam swoje przejścia z tętniekiem,to ja byłam operowana w 2002roku.
Choć mineło już sześć lat nadal jestem na rencie,jak czytam te wszystki straszne historie stwierdzam że miałam ogromne szczęście,nie miałam żadnych powikłań.....Jeżeli ktoś chciałby dowiedzieć czegoś o operacji,objawach,odczuciach....chętnie odpowiem.Również chętnie poczytam o zmaganiach innych z tą pskudną chorobą.Uważam że objawów bólu głowy,zawrotów nie można lekceważyć,tylko co zrobić jeżeli lekceważą je lekarze pierwszego kontaktu,bo tak najczęściej bywa,leczą ból a nie doszukują się przyczyny jego powstawania.Żeby otrzymać skierowanie na KT a MR nawet nie wspomnę trzeba mieć ogromne szczęście,a do tego dochodzą ogromne kolejki oczekujących na badanie...jedynie pozostajezrobienie badań prywatnie,czasami gdy nie dysponujemy gotówką warto się zapożyczyć,przecież tu chodzi o to co mamy najcenniejsze nasze zdrowie i życie.
pozdrawiam wszystkich serdecznie atina
Gość 2016-11-27 17:16:25
Witam! Jest mi cięzko i bardzo bym chciała popisać=lub porozmawiać z osobami po operacji pękniętego tętniaka mózgu , którą przeszedł mój mąż dokładnie stało się to 26 września
Hej - u mnie w rodzinie był bardzo podony przypadek - to strasznie ciężko jest :( ja bylam sama z mama z tym - wiec rozumiem. A co mowia lekarze? Jakie s uszkodzenia w mózgu?
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.