Gość 2014-03-26 15:48:09Mimoza co u Ciebie?Gość 2014-03-20 14:57:50witaj idz do lekarza rodzinnego przedstaw mu wynik badania , moze on skieruje cie do szpitala na oddz neurochirurgii, a w zasadzie powinienmimoza7 2014-03-20 11:17:22 Zajrzałam tutaj po długiej przerwie i ....ostatni post o nieudanej operacji.Smutno.Współczuję
A sama jestem przerażona.Wczoraj byłam u neurologa z wynikiem MR ANGIO naczyń,,,,czekałam na samo badanie 4 m-ce, i tyleż na ową wizytę. Lekarz powiedziała tylko ;ma pani tętniaka,nie otrzymałam porady,,tyle tylko '''że ma pani szczęście że nie pękł.Cierpię bradzo na bóle głowy, teraz i nerwica ,lęk dają znać o sobie,jestem w szoku, nie mogę znależć pomocy.Dostałam skierowanie ......nie do szpitala,a do przychodni do neurochirurga,,doszłam jakoś tam.....niestety ,mimo że napisane na skierowaniu PILNE,,,,mam czekać do 30 kwietnia ! Nie wiem nawet jak zyć z tym, nie mogę spać,ni jeść...boli mnie że nie otrzymałam żadnej pomocy i porady.Nie mam na kogo liczyć,nie mam kasy,nie wiem gdzie się zwrócić o pomoc,czy też położyć i czekac na koniec.
Bardzo ważne jest życzliwe wsparcie połówki,,,,rodziny,gdy tego nie ma człowiek zapada się.
Ale co mam zrobić, ,,,,,lekarz uprzedził mnie tylko żeby w razie silnego bólu wzywać pogotowie,tyle że ja od dawna mam silne bóle i uśmierzam czasem prochami, a czasem siedzę sztywna i czekam zmiłowania.Neurolog wiedziała o tym i nic,właściwie zero pomocy. Jestem załamana, boję się tak bardzo że czasem wolałabym mieć już wszystko za sobą bez względu jaki finał,byle tylko nie być dla nikogo ciężarem.I tak mnie krępują te niedomagania.
Smutne jest to, że w Polsce ''leczy''' się skutki,zamiast zapobiegać,a sądzę że można było.
Pozdrawiam.