Nie byłaś do końca królikiem doświadczalnym.Moja embolizacja odbywała się w Opolu, po pęknięciu , byłam nieprzytomna to nie wiem. W listopadzie miałam za to kontrolną angiografię i tylko miejscowe znieczulenie przy wkłuciu. Czułam okropny ból przy podawaniu kontrastu, piekący, rozpierający, głowa mnie bolała, ale marzyłam o tym,że był dobry wynik i wytrzymałam. Poza tym miejsce wkłucia krwawiło długo i ucisk lekarz wywołał ponowny ból.Wszystko jest do przeżycia,ale za rok znów mam to badanie i już teraz ,, drży" mi serce. Może trzeba się upomnieć o znieczulenie?Już widzę mojego neurochirurga dyskusje z nim. Na ogół mówi dwa słowa i tyle.G.Teraz już wiem, że miałam wszystko robione prawidłowo czyli jednocześnie angiografię i embolizację.Angiografia pokazała, że zabieg embolizacji można wykonać i od razu lekarz ją wykonał i ja miałam tylko znieczulenie miejscowe.Tak, to ten kontrast jest taki straszny bo jak byłam na kontrolnej angiografii 3 m-ce po zabiegu to też strasznie bolało tak paliło a to było tylko badanie bez zabiegu. :(