Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
07-01-2014, 18:41:50

Niestety, nie moge Ci pomóc bo to wszystko jeszcze przede mną albo i nie???
Szukam osób, które musiały lub muszą żyć ze świadomością, że mają tętniaka.
U mnie wykryto ich 5, wiem, że są małe do 3 mm, ale żaden lekarz na razie nic mi nie mówi o dalszym postępowaniu. Czy ktoś ma lub miał taki problem? Czy 5 tętniaków to dużo? Bo na forach udało mi się znaleźć przypadki mnogich tętniaków ale 3? Proszę, żeby ktoś się do mnie odezwał ...
gość
07-01-2014, 19:08:52

witam
jestem po embolizacji tętniaka, miałam ją wiosną ub. roku, wszystko skończyło się bardzo dobrze, pytasz czy 5 tętniaków to dużo? z tego co się dowiedziałam podczas moich pobytów w szpitalu to zazwyczaj człowiek ma jednego tętniaka, są oczywiście mnogie, więc pięć to dużo według mnie, jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć to prof.Rober Juszkat (pracuje w klinice w Poznaniu, jak go wrzucisz do netu to Ci się z pewnością pojawi)prowadzi na swojej stronie bezpłatne konsultacje gdzie można zadawać mu równe pytania i jak pisze odpowiada na nie, powodzenia i wszystko będzie dobrze, trzeba w to wierzyć
Początkująca
08-01-2014, 07:28:44

Gość 2014-01-07 00:44:04
Gość 2014-01-06 11:20:39 Witam jeszcze nigdy nie wypowiadałam się na forum,ale czuje ze muszę bo też gnębi mnie parę pytań zaczne od tego ze jestem 5 tygodni po embolizacji tetniak był w paskudnym miejscu za lewym okiem duży jak na to gdzie się zrobil bo 1cm w trakcie zabiegu doszlo do przecieku pod oko krwi i kontrastu i teraz mam klopot ze wzrokiem tzn widzę podwojnie jak patrze w dół.Mam też dziwne szumy w głowie ale słyszę je tylko jak jest całkowita cisza.Czy ktoś moze miał podobne klopoty czy to minie?Dida
a jak się dowiedziałaś o tym tętniaku?

Witaj ,ja jestem po podobnej embolizacji .Mam tętniaka na tętnicy ujścia tętnicy łacznej ocznej .W sierpniu miałam zabieg ,dopiero za trzecim razem zamkneli go do końca ,gdyż ; tętniak w tętnicach ocznych to kawał drogi do przebycia dla lekarza ,zeby się do niego dostać .I pewnie dlatego tak u ciebie się skończyło ,nalerzą do bardzo skomplikowanych zabiegów .mój osttni zabieg ,trwał ponad trzy godziny ,skończył się pomyślnie .Może zaczne od tego ze,mam 28 lat i wysiłkowo pracuje. w lutym wykryto u mnie tętniaka .Zgodziłam się na zabieg ,za pierwszym razem przy badaniu ,lekarz oznajmił ze zabiegu nie dokończą ,bo tętniak ma szeroką podstawę .Musiałam kilka tygodni brać plavix, Drugie podejsie założyli mi stent z siateczki u ujscia tetniak ,a pużniej mieli przez ten stent wpuszczać implanty ale ,stent zaczoł się przesuwać ,no i zagrażało to życiu ,więc przerwali ,założyli tylko stent zeby się przyrósł ,do żyły. Bardzo zle się czułam ,nie mogłam się schylać ,wykonywać gwałtownych ruchów ,bo dostawałam ogromnego ścisku w głowie ,ale i to z czasem ustąpiło . trzeci raz był najlepszym ,nic nie odczuwałam po zabiegu ,implanty wprowadzili ,chociasz kosztowało to lekarza wiele wysiłku . ale ostatecznie udało się . przez kilka tygodni było dobrze głowa n ie bolała ,bo brałam plavix i krew była rzadsza .po odstawieniu głowa bolałą i to bardzo ,bałąm sie chwilami ze coś jest nie tak . dotej pory narzekam ,bo głowa boli często ,najczęsciej jak się zdenerwuję .
problemy ze wzrokiem też mam miałam przed zabiegem i utrzymują sie .po pierwszym zabiegu prawie nic nie widziałam ,oślepłam ale po jakiś dwóch godzinach wróciło wszystko do normy . kręci mi się w głowie jak patrze w duł ,albo do góry ,i nie mogę sie utrzymać na nogach jak stoję w jednym imiejscu ,poprostu mną zarzuca . w lutym mam rezonans kontrolny ,zobaczymy co on wykaże . pozdrawiam
gość
08-01-2014, 08:04:49

Witam i cieszę się że moge porozmawiać z osoba ktora ma podobne kłopoty.Jestem trochę starsza od ciebie mam53 lata ale mogę zapewnić że duchem mimo choroby jestem 30 latką .Dowiedzialm sie o tętniaku przez przypadek.Od paru lat mialam kłopot ze zdrowiem miałam duszności bolała mnie głowa i kolatania serca wizyty u lekarza kończyły sie stwierdzeniem nerwica i koniec.Dopiero jak kolatanie serca było tak silne że pogotowie musialo przyjechac udalo sie stwierdzić że to czestoskurcz nadkomorowy i zrobili mi ablacje.To było w 2007 roku.Kolatania przeszły ale uczucie duszności bóle glowy nie.Kardiolog stwierdził ze powinnam iść do neurologa z tymi objawami .Troche to trwalo zanim tam trafiłam,poniewaz sama nie wierzyłam że to coś da.I tym sposobem w 2013 w lipcu neurolog dał mi skierowanie na tomograf głowy, przy czym powiedział że to tak dla mnie żeby mnie uspokoic ze to nic takiego tylko pewnie nerwica lękowa.No i mnie uspokoił.Wynik -tętniak.Byłam w szoku.Potem kontrolny tomograf który to potwierdził.Embolizowali 25 listopada bardzo się bałam.Dwa razy podchodzili do zabiegu ponieważ przy pierwszym razie okazało się że tzw noga jest szeroka i musi być stent.Po operacji dowiedzialam się że mam wielkie szczęście że nie mam niedowladu że żyje a wzrok powinien się z czasem poprawic.Ale oczywiście to nic pewnego.Więc jestem na L-4 i zastanawiam się jak z tym żyć lekarz tylko powiedział że nie wolno podnosić i schylać sie a co z reszta? Dida
Początkująca
09-01-2014, 07:45:15

Gość 2014-01-08 09:04:49 Witam i cieszę się że moge porozmawiać z osoba ktora ma podobne kłopoty.Jestem trochę starsza od ciebie mam53 lata ale mogę zapewnić że duchem mimo choroby jestem 30 latką .Dowiedzialm sie o tętniaku przez przypadek.Od paru lat mialam kłopot ze zdrowiem miałam duszności bolała mnie głowa i kolatania serca wizyty u lekarza kończyły sie stwierdzeniem nerwica i koniec.Dopiero jak kolatanie serca było tak silne że pogotowie musialo przyjechac udalo sie stwierdzić że to czestoskurcz nadkomorowy i zrobili mi ablacje.To było w 2007 roku.Kolatania przeszły ale uczucie duszności bóle glowy nie.Kardiolog stwierdził ze powinnam iść do neurologa z tymi objawami .Troche to trwalo zanim tam trafiłam,poniewaz sama nie wierzyłam że to coś da.I tym sposobem w 2013 w lipcu neurolog dał mi skierowanie na tomograf głowy, przy czym powiedział że to tak dla mnie żeby mnie uspokoic ze to nic takiego tylko pewnie nerwica lękowa.No i mnie uspokoił.Wynik -tętniak.Byłam w szoku.Potem kontrolny tomograf który to potwierdził.Embolizowali 25 listopada bardzo się bałam.Dwa razy podchodzili do zabiegu ponieważ przy pierwszym razie okazało się że tzw noga jest szeroka i musi być stent.Po operacji dowiedzialam się że mam wielkie szczęście że nie mam niedowladu że żyje a wzrok powinien się z czasem poprawic.Ale oczywiście to nic pewnego.Więc jestem na L-4 i zastanawiam się jak z tym żyć lekarz tylko powiedział że nie wolno podnosić i schylać sie a co z reszta? Dida

Witaj ,widze ze mamy tu chyba bardzo podobne przypadki u cibie widzę ze tez tętniak miał szeroką podstawę ,przeszłyśmy to samo .Głowa boli ja miałam zabieg 23 sierpnia ale po odstawieniu leku na rozrzedzenie krwi ,głowa zaczeła boleć ,i boli co dziennie .Pytasz jak życ z tym ,próbuje się sam oszukiwać ze jest już ok .ale ten strach gdzieś jest w środku ,niechciałabym przerzywać jeszcze raz tego dnia w którym się dowiedziałam ,o tętniaku ,masakra świat mi się zawalił .w sumie to jak pisałm w lutym dowiedziałam się o tętniaku do końca sierpnia byłam na L4 ,a pużniej miąłm komisje lekarską i poszłam na zasiłek rechabilitacyjny ,który podobno nalerzy się 12miesięcy ,tak mi lekarz powiedział u którego byłam na komisji . już w tej chwili dzwigam synka podnoszę cięższ zeczy poprostu muszę się przyzwyczajać potrochu ,powoli . Jak tak sobie piszemy to mogę ci powiedzieć ze miałm bardzo wielki kłopot z zabiegem gdyż pula pieniędzy na te zabiegi została wyczerpana w tym szpitalu ,w którym mi to robiono ,ale lekarze kazali mi walczyć ,bo byli zdruzgotani nfz .a jak sama moze isę orietujesz to bardzo kosztowne zabiegi przeszłyśmy ,najpierw badanie ,pużniej stent i implanty .no i zaczełam walczyć i wywalczyłam pieniądze na mój zabiej .wpisz sobie w gogle nie ma pieniędzy na operację taętniaka pacjętka może umrzeć . tam znajdziesz moje imię i nazwisko , wtedy możesz więcej poczytac . stałam się dosyć znaną osobą w szpitalu i niebałam się tak tego osttniego zabiegu . pozdrawiam i trzymaj się niech dni ci szybko leca i nie można za dużo myślec bo oszaleć można ,

gość
09-01-2014, 17:31:22

Witam przeczytałam ten artykuł rzeczywiście skandal żeby pacjent musiał walczyć o zabieg ratujący życie.Ale dziwie się że tak cie meczyli .Wiem że każdy przypadek jest inny choć wydaje się że są podobne ale żeby trzy razy robić podejście?Nie zazdroszczę tych przeżyć.Najważniejsze że już jest najgorsze za tobą.Rezonans musi wyjść dobrze!Mnie też dali skierowanie na rezonans z kontrastem termin 9 kwiecień.To będzie chwila prawdy dla nas czy zabieg był udany.Staram się myśleć pozytywnie ale gdzieś tam w myślach pojawia się taki mały strach.Nie chciqałabym przechodzić tego ponownie.Chciałam jeszcze zapytać czy teraz zażywasz jakieś leki bo ja dostalm Areplex na pół roku i do konca życia mam zażywaćAkard.Martwie się też czy dam radę wrócić do pracy.Przecież mamy teraz pracować ponad 60 lat.Narazie i tak mam podwójne widzenie boli mnie głowa a jak trochę się zmęczę to zaraz tętno mi wali.Mam nadzieje że to minie,pozdrawiam cie i zyczę dużo zdrowia i staraj się jednak oszczędzać nie noś ciężarów przynajmniej do rezonansu. Dida
gość
10-01-2014, 07:16:10

nie teraz już nic nie biorę ,plavix brałam trzy miesiące po zabiegu a akard tak samo . tak miałam napisane w wypisie . a na kontroli nic nie mówili ja tez nie pytałam ,ale 27 jadę po zaświadczenie do lekrza ,bo czeka mnie kolejna komisja ,mam nadzieję ze dostanę na następne 6 miesięcy . a to tętno i walenie w głowie z czasem ustąpi .pozdrawiam
gość
10-01-2014, 09:16:06

Witam , widze że panie piszą z zapytaniem jak żyć z tętniakiem . odpowiedź jest prosta tak jak przed diagnozą . jestem już prawie 4 lata po embolizacji tętniaka tętnic szyjnych . czas płynie nie ubłagalnie . Owszem skutki uboczne są : wzrok pogorszył się niesamowicie ,a le żyjemy i tym się cieszmy .
urodziłam również córkę i wyobraźcie sobie że sama , bo niezdąrzyła mnie karetka dowieść do kliniki . dziękuje Bogu za ten cud , gdyż w dniu pęknięcia tętniaka myślałam że to już koniec . Mam 28lat i staram się nie myśleć o tym że mam bombe wgłowie . Życze wam dużo zdrówka i optymizmu
gość
10-01-2014, 10:19:50

Witam.Ja również jestem po embolizacji olbrzymiego,niepękniętego tętniaka mózgu wewnętrznej tętnicy szyji.Dzisiaj mija 7 m-cy.Też miałam podwójne widzenie,które przeszło po trzech m-cach od zabiegu.Jedynym skutkiem ubocznym jest martwa,drętwa część ciała w okolicy czoła.Głowa w ogóle mnie nie boli i oby nie zapeszyć, naprawdę nieźle się czuję.Może to też,że zaczęłam leczyć nadciśnienie o którym wcześniej nie wiedziałam.Bądźmy dobrej myśli i żyjmy tak jak dotąd,cieszmy się każdym dniem oczywiście dbając o siebie.Pozdrawiam.Ilona.
Początkujący
12-01-2014, 23:13:36

To ja opowiem historie mojej żony. W sylwestra 2010 miała objawy drętwienia prawej części ciała i podwójne widzenie. Dwa dni później lekarz odkrył u niej podejrzenie tętniaka, w szpitalu po długim żmudnych badaniach, transporcie Z Gdańska do Poznania gdzie między czasie miała dwa mikro wylewy wykryto olbrzymiego tętniaka z tyłu czaszki. Lekarze byli zafascynowani wielkością (ponoć rozmiar piłki do golfa).Dodam że między czasie było kilka diagnoz, do tego czasu żona była całkowicie sparaliżowana. Oprócz środków na rozrzedzenie krwi nie zrobiono z nią nic. Tętniak sam się wchłonął. Po 3 miesiącach od wylewu mogła usiąść, po 6 miesiącach chodzić dzięki bardzo intensywnym ćwiczeniom. Po czterech latach mamy dwójkę zdrowych dzieci, a po żonie nie ma śladu choroby oprócz tego że piszę lewą ręką.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: