Gość 2013-06-23 02:03:23 mój Brat udzielał się na tym forum. Uprawiał sport i dosyć szybko wrócił na boisku. Jakiś czas temu doznał urazu glowy. Rozcięty łuk oraz wstrąśnienie mózgu. Wystąpiły powikłania i niestety ........ nie ma Go już wśród nas. Mimo zapewnień lekarzy szanujcie drugą szansę, która dostaniecie. Cieszę się jedynie z tego, że Brata zabiła pasja. Trzymajcie sie i zdrowia wszystkim !!!!!!!
kilka postów wyżej dzieliłem się z Wami moimi przeżyciami i szybkim powrotem do sportu po zaklipsowaniu tętniaka. w ostatni weekend doszło u mnie do niemiłejj sytuacji. bramkarz całą swoją siła wpadł we mnie i uderzył kolanem w twarz. Dalej nic nie pamiętam. Straciłem przytomność na około 3 godziny i obudziłem się w szpitalu ze wstrząśnieniem mózgu oraz rozbitym lukiem brwiowym. W szpitalu przeleżałem 4 dni. Mam nadzieję, że nie poniesie to za sobą żadnych konsekwencji odnośnie mojego zaklipsowanego tętniaka. Czekają mnie 2 tygodnie przerwy od gry, przy okazji będę cały czas monitorowany przez neurochirurga. Gdy pytałem lekarza o jakiś wpływ jego mina nie była optymistyczna. Macie jakąś wiedzę na ten temat? ( związek tętniaków z wstrząsnieniami mózgu)