Reklama:

TĘTNIAK MÓZGU (4111)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
29-12-2008, 18:35:00

a ile masz lat??
gość
29-12-2008, 18:42:00

aha sorki nie doczytalem
gość
29-12-2008, 21:25:00

Do TEo,


Naprawdę dobrze słyszec ,ze Twoja operacja sie udala.Epilepsja to podła choroba.Współczuję i sama się boję,żeby sie nie okazalo,ze moja mama ja ma.Moja mama jest sparalizowana lewostronnie po operacji tętniaka mozgu,lezy na rehabilitacji. Bardzo sie zmienila, sama sie przyznaje do tego,ze olewa wszystko,mowi ,ze wszystko ja boli,nie widzi nic po lewej stronie (ma zespol pomijania stronnego).Jak mnie widzi to każe sobie wszystko podawac a sama moze prawa reka siegnac po to do stolika.Mama jest bardzo zlosliwa,wszystko jej przeszkadza,obraza pielegniarki i potrafi dla mnie byc bardzo nieprzyjemna.Bardzo ciezko jest pomagac osobie z takim nastawieniem.Operacje miala 5 i 6 lisopada br.Mama ma jakies wytwory wyobrażni o ktorych opowiada myslac,ze to prawda. Nie znosi sprzeciwu i jest bardzo apodyktyczna. Przed operacją mama była wspaniałą,aktywną i miłą osobą,teraz juz nie jest taka,zmienila sie,mam nadzieje ,ze to minie...ale chyba nie do konca. Generalnie operacja wyeliminowala ja ze spoleczenstwa Nie wroci juz do pracy (ma 59l). Udar mozgu nastapil podczas operacji,przy klipsowaniu tętniaka odkleila sie plytka miażdżycowa i był zator, w wyniku którego obumarła jej prawie cala prawa polkula mozgu.
Ja bede miala robione CT ,ponieważ jestem w ryzyku tętniaka (rodzinne)...ale jesli wykryją u mnie tętniaka to nie wiem czy zdecyduję się na operację. Widząc konsekwencje operacji u mojej mamy i jej cierpienia i tragedie calej rodziny....chyba sie nie zdecyduję. mamie tętniaka wykryto w tetnicy srodkowej mozgu przypadkiem...nie miala krwawienia podpajęczynówkowego, miala lekki udar bo ma duzy cholesterol i nadcisnienie i miazdzyce.
Wiem ,ze jak tetniak peka to jest 50% szans na przezycie ... ale nie wiem czy zdecydowałabym sie na operację...boję się powikłań.

Nana
gość
29-12-2008, 22:02:00

nana ile masz lat??
gość
30-12-2008, 11:26:00

Cyt : "...ale o tym to chyba już każdy wie...
więc nie trzeba reasumować".
Nie każdy.Ja dowiedziałam się o chorobie z dnia na dzień.
Nic o niej nie wiedziałam,myślałam że to nowotwór.Dzięki internetowi powoli dowiaduję się wielu istotnych informacji.
Lekarze nie są zbyt rozmowni dla dobra pacjentów.Może ktoś z potencjalnych chorych trafi na ten właśnie link i poszerzy swoją wiedzę o tym niebezpiecznym defekcie zdrowia.
gość
30-12-2008, 14:58:00

Mam 40 lat


Nana
gość
30-12-2008, 20:43:00

A było już pięknie...
Mama mówiła"pa" przybijala piątki,przytulała się starała się mówić inne słowa...
dziś miała rehabilitacje(pionizacje) podobno dawał sobie dobrze rade ^^.....wieczorem...dostala napadu padaczkowego ...
leży teraz i cały czas śpi....
kurcze.! tak się boje o nią
w przyszły pon. powinna zacząc rehabilitacje już taką normalną a teraz to już nie wiem...
nie mam pojęcia co mam o tym wszystkim myśleć...

Marysia
gość
30-12-2008, 20:47:00

Nana wrazie co zdecyduj się na operacje
mojej mamie pękł
...
z moja mama na sali lezala kobieta, ktorej nie pekl i w piatek przyszla na operacje a w srode juz wyszla
i po sprawie
wiem moze byc roznie...
z drugiej strony...
te komplikacje
...
ja bym się pomimo wszystko zdecydowała
Marysia
gość
30-12-2008, 23:08:00

Marysiu...

bardzo mi przykro ,że mama Twoja ma padaczkę,ciężko Tobie będzię
U mojej mamy nie widać padaczki ale ma poważne zmiany w mózgu.Mama olewa wszystko,nawet rehabilitacje,czasami uważa że jest chora i musi leżeć a czasami uważa ,ze jest zdrowa i wstaje do kibelka mowiac ,ze chodziła w nocy i że jej bzdury opowaidam ,ze ona nie chodzi.Stała się teraz bardzo niemila,nie pomaga w ogole. Od 2 tyg ma rehabilitację i poki co sadzają ja na wózek i jakos siedzi na nim ale placze ,ze kręgosłup ja boli i chce do lozka.

Ja niestety nie jestem przekonana do operacji, nie chce miec reszty życia jak mama, zmiany w mozgu sa tak poważne,że ona nie wroci do normalnego zycia, nie wiem czy postawia ja na nogi,poki co po 2 m-cach od operacji nie ma poprawy z noga i reką,ledwo sie pionizuje. Modle sie ,zeby nie musiala byc w pampersie do konca zycia.

Ja w tej sytuacji nie moge isc na operacje,musze o nia dbac bo nie mam rodzenstwa.Jak by byly powiklania i w mojej operacji i ja bym była sparalizowana to nie ma kto nam pomoc...po prostu nie da sie.

To są takie tragedie w wyborach.

Poza tym...widząc zmiany w mozgu u mojej mamy to ja nie chce tak zyc i tyle cierpiec co ona i inni po udarach,napatrzyłam sie na ten dramat u wielu chorych, widzę jakie dramaty rodziny przeżywają i wiem ile mnie to emocji kosztuje, chyba pozostaje mi liczyc na to,że nie mam tętniaka lub jak mam to on po prostu nie pęknie. Wiem,że powiecie teraz ,ze jestem nierozsądna i naiwna i igram z życiem...ale nie wypowiadajcie sie na ten temat jeśli nie macie takich doświadczen jak ja mam.Ci co to przeżyli,lub przeżywają lub sa na poczatku drogi będą wiedzieli o czym mówię....poświęcasz swoje życie na rzecz drugiej osoby bo nie ma innego rozwiązania, wiesz że sama najlepiej mamie pomozesz (tzn umyjesz ja,przewiniesz,przebierzesz,przełozysz,nakarmisz,zadbasz o wszystko co jej potrzeba)Niestety to wiąże sie z czasem jaki poświęcasz na to...a zabiera to 3/4 Twojego dnia,zaczynasz żyć mama i wszystko inne staje sie nie ważne,Twoje życie też

Boże...dlaczego są w ogóle choroby i ludzie muszą tak bardzo cierpieć...

Nana
Początkująca
02-01-2009, 13:44:00

Mój mąż doznał krwotoku podpajęczynówkowego a dodatkowo wykryto u niego tętniak tętnicy mózgu leży w szpitalu gdzie dostaje leki przeciwbólowe i uspokajające poniewaz sie rzuca .Z tego co mi mówił lekarz neurochirurgi to zostanie poddany embolizacji poniewaz ten tetniak znajduje sie w trudno dostepnym i niebezpicecznym miejscu.jednak dopiero w poniedziałek zostanie przewieziony do bardziej specjalistycznego szpitala w łodzi,Czy takie zwlekanie mu nie zagrozi? w tej chwili jego stan jest ciężki[addsig]
syla25

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: