Agnieszko K. łączę sie z toba w bolu..

Agnieszko,
Bardzo Ci współczuję. Byłaś naprawdę sillna. Mimo choroby siostry znalazłaś czas dla innych. Właśnie dzięki Tobie poddałam się embolizacji. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. Wiem, jak trudno pogodzić się z losem...
Jola

witam wszystkich :) na wstępie chciałabym powiedzieć, że współczuję wszystkim, którzy spotkali się w swoim życiu z tą straszną chorobą, jaką jest tętniak mózgu...
Od tygodnia również moja rodzina walczy z tym okropieństwem :(
25.07.2010 mój cioteczny brat trafił do szpitala z pękniętym tętniakiem... Do dnia dzisiejszego jest nieprzytomny. Lekarze mówią, że stan się nie zmienia - nie jest ani lepiej ani gorzej. Operacja podobno nie jest możliwa, dopóki nie odzyska świadomości... Jesteśmy załamani :( Brat ma zaledwie 36 lat i małe dzieci na utrzymaniu. Proszę powiedzcie, czy jest możliwe wyjście z takiego stanu?? Czy ktoś wleje w moje serce odrobinę nadzieji? Cała rodzina wierzy, że będzie dobrze... Czy ktoś z Państwa spotkał się z podobnym przypadkiem (taki długi czas śpiączki...)
Proszę, nie zostawiajcie mnie z tym samej :(
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję za odpowiedź.
Aurelka

27 czerwca 2009 roku zmarł mój mąż. Miał 25 lat. Pękł mu tętniak. Zero objawów...po prostu nagle pękł. Mąż był osoba dobrze odżywiająca się i uprawiającą sporty. W momencie pęknięcia tętniaka nasz synek skończył 3 mce. Nie wiem po co to tu pisze...chyba dlatego że tylko Wy możecie mnie zrozumieć. Czas nie leczy ran po stracie najukochańszej osoby....

Aurelko, przy tej chorobie potrzebna jest cierpliwość, wiem jak trudno ci teraz o nia. Nikt nie jest w stanie ci powiedziec jak zareguje twój kuzyn. Duzo zalezy jak duzy był wylew, czy ma obrzek mozgu, czy sam oddycha, czy był do tej pory zdrowy, silny itp. od wszystkich tych czynnikow i wielu innych to będzie zależało. To jest nieprzewidywalne na razie, bo często jest tak, ze z ciezkich stanow można wyjsc prawie bez szwanku. Kazdy przypadek jest inny i najlepiej poczytaj te forum, ale nigdy się nie zalamuj i mysl pozytywnie.
Pamiętaj, nie jestes sama bo trafilas na te forum. Pisz co z bratem.
Pozdrawiam , trzymaj się!
Maria

Do Aurelki
Moj szwagier leżał nieprzytomny prawie 4 miesiące. Faszerowany był antybiotykami bo miał zakażony organizm bakteriami przez cały czas, lekarze nie dawali mu szans na przeżycie, ale wytrwałość rodziny która była przy nim cały czas i jego silna wola życia opłacała się. Powoli dochodzi do zdrowia, zaczyna chodzić po 6 miesiącach. Fizycznie coraz lepiej, natomiast psychicznie powoli. Twój brat jest młody, krew po wylewie się wchłonie, polepszy się to zrobią mu operację, zabezpieczą tętniaka. Bądźcie dobrej myśli. Pozdrawiam

Do osoby, która odpisała na mojego maila:
Dziękuję ślicznie za odpowiedź Ten mail wnosi w moje życie odrobinę nadziei. Wszyscy głęboko wierzymy, że brat się obudzi i powoli przy wsparciu całej rodziny wróci do zdrowia.... Modlę się o to codziennie. Dobrze, że jest takie forum... Pewne problemy łatwiej się przezwycięża przy wsparciu innych. Pozdrawiam gorąco wszystkich, którzy walczą z tętniakiem. Warto mieć nadzieję i ja dzięki temu co napisałeś/aś tę nadzieję odzyskałam. Nie sądziłam, że śpiączka może trwać tak długo... Lekarz powiedział, że jak brat się obudzi, możliwa będzie operacja. Proszę trzymajcie wszyscy kciuki, aby tak właśnie się stało...
Jeszcze raz pozdrawiam,
Aurelka

Czy ktos mial kontrolowanego tetniaka po embolizacji angigrafia z kontrastem .Co to jest.Czy to boli?

W poście powyżej pojawia się pytanie o kontrolę po embolizacji. Ja z kolei chciałabym zapytać jak wygląda kontrola po klipsowaniu, i mam tu na mysli sprawdzenie czy klips objął całą szyję tętniaka, jego umiejscowienie itp.

Z regoly po operacji tetniaka robi sie tomografie jezeli sa jakies watpliwoscia. Lekarz przewaznie informuje chorego przy wypisie czy sa wskazania do dalszej kontroli klipsa. To po embolizacji sa glownie wskazania ze wzgledu na mozliwosc przesuniecia sie sprezynek. Klasyczna operacja daje bezpieczenstwo na calkowite zabezpieczenie peknietego tetniaka. Jeslie chcesz koniecznie sie badac to moze byc to angiografia z kontrastem lub:

http://www.przychodnia.pl/diagnostyka/index11.php3?s=3&d=18&t=11