Lekarze,niestety wolą " zwykłą " angiografię z wejściem przez tętnicę udową i kontrastem.U mnie były już takie trzy i jest wszystko w porządku.Kto tego nie przeżył, nie wie jaka to ulga.Domyślam się , że obraz z takiego badania jest najbardziej miarodajny, bezpieczny dla lekarza i pacjenta.
Sama przeżyłam pękniecie tętniaka i embolizację. Minęło już 5 lat, mam nadzieję, że wielu z nas ma takie dobre wyniki, pracuje. Jak tam moi mili, szukamy rekordzisty, mój wątek ma już kilka lat i odzywają się same ,, świeżaczki" , a gdzie moje towarzyszki niedoli, jak samopoczucie, szanujecie się?, pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku i życzę dobrego samopoczucia. G.