Dziękuję za odpowiedzi odnośnie acardu. Jeszcze jedno-wiem, ze dr Juszkat robi ten zabieg dwuetapowo, z kolei lekarz u ktorego byłam robi wszystko za jednym razem. Czy ktoś z Was miał też tylko jeden zabieg - stent i embolizacje razem? Która metoda jest lepsza? Ja już mam mętlik w głowie...

Sama tak naprawdę nie wiem myślę że może chodzić o bezpieczeństwo może zabieg 2 w jednym jest zbyt dużym obciążeniem .Też miałam mieć robiony zabieg za jednym razem tu na Śląsku ale zdecydowałam się jednak pojechać do prof Juszkata on mi powiedział że w żadnym wypadku nie może to być zabieg na jeden raz zaufałam profesorowi .

Nie koniecznie, u mnie też miało być "na 2 razy", a zostało wykonane wszystko na raz. Zabieg wykonywał prof. Juszkat. Profesor informował mnie że wszystko wyjdzie w czasie zabiegu.

Ja miałem stent z embolizacja na raz

prof. przyjmuje w Profmedica można się w miarę szybko umówić i może przyśpieszyć wszystko . Jestem po siedmiu zabiegach bolizacja przeszłam się 7 udarów niedokrwiennych wylew ale i tak uważam że Juszkat jest najlepszy. Rzadko zaglądam na Forum ale jakby coś to piszcie na mojego prywatnego maila na wszystkie pytania odpowiem miałam kilka tętniaków też z szeroką szyję Ewelp@wp.pl

Witam. Jestem po dwóch embolizacjach. Jedną przeprowadzał profesor Juszkat. Acard 150mg do końca życia. Co dwa tygodnie robię wskażnik inr,czy dawka jest ok. Pozdrawiam.

Mam tętniaka 8x6 do embolizacji Bardzo prosze napiszcie czego należy się spodziewać po ...Czy występuje ból itp... Zabieg bedzie wykonany na Saszerow w Warszawie Bardzo dziękuję i trzymajcie za mnie kciuki Proszę wszystkich o modlitwę Oto mój mail jeśli chcecie do mnie napisać bezposrednio

tylko maila nie podałas/podałes :(

Mój miał 6×9 noga 4mm Zrobiony na raz ponieważ był głęboko umiejscowiony. Zabieg 2 lata temu.W grudniu miałam mieć kontrolną angiografię ale lekarz poinformował mnie kilka dni temu że nie będzie bo ryzyko jest zbyt duże. Do końca życia muszę brać Klopidogrel i Polocard 75mg. Mam jeszcze 2 tętniaki w odcinku nadklinowym 2 mm i 1,5 mm trudnodostepne. Jeśli chodzi o angiografię ból był niewielki natomiast bardzo nieprzyjemne było uczucie drgania głowy i mózgu.

Dziś wyszłam ze szpitala. W 2015 miałam pierwszy raz embolizację. Po półtora roku implantację srebra. W piątek miałam mieć angiografię ale zdecydowano się na następną embolizację. Żyję normalnie ,jednak przestrzegam zaleceń lekarza. Biorę leki na obniżenie ciśnienia tętniczego,acard. Staram się nie dźwigać powyżej 3 kg i nie wykonywać cięższych prac fizycznych. Ważne jest unikanie stresu ,o co bardzo trudno. Jedynym mankamentem jest ból głowy. Można jednak z tym żyć. Oddział neurochirurgii w Klinice w Poznaniu uratował mi życie. W środę odbył się pogrzeb znajomego,który stracił życie z powodu pękniętego tętniaka. Warto się badać i zawierzyć specjalistom.