Reklama:

śpiączka (215)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
18-03-2009, 14:22:00

powiedzieli, że po tygodniu od wypadku będą chcieli go wybudzic i zobaczyc, czy da rade sam oddychac. Jesli bedzie sam oddychal, to wtedy zastanowią się nad operacja może. on dzis sie troszke poruszal, troche rece, troche palce u nog. co to moze byc?
gość
18-03-2009, 14:36:00

leciały mu łzy też
gość
18-03-2009, 15:09:00

podobna sytuacja jak u mojego chłopaka też rusza ręko nogą i lecą mu łzy tylko właśnie nie wiadomo czemu oni tak robią bo to może być taki odruch takie właśnie są te śpiączki... No oni go trzymają w tej śpiączce farmakologicznej przez tydzień tylko nie wiadoma czy po tym tygodniu się wybudzi mojego chłopaka też trzymali w tej śpiączce farmakologicznej i już trzy miesiące śpi... No tylko mu to odrazu zrobili operację i usuneli krwiaka... A gdzie Twój brat leży w tym szpitalu? To jakiś dobry szpital?
gość
18-03-2009, 15:28:00

to szpital w Białymstoku MSWIA na oddziale OIOM, tragedia ma malego synka 3-miesiecznego, 26lat, na razie nie mogą mu zrobić operacji, bo oddycha za niego respirator,
gość
18-03-2009, 17:46:00

kurcze no lipa... Mój chłopak ma 19 lat i śpi 3 miesiące
Początkująca
19-03-2009, 15:41:00

Bylam przed chwilką u brata. Wczoraj podobno podczas odwiedzin zaczął się cały poruszać, pielegniarki musiały go układać. Pielegniarz dzis powiedzial, żeby do niego mówić, bo nas słyszy chyba. Lekarze mówią, że na razie jest nieoperowalny, bo ma krwiaki chyba wewnątrz - oponowe czy cos takiego i tam chyba nie mozna grzebac opracyjnie. Co to znaczy?
pysiakmaxi
gość
19-03-2009, 15:56:00

Wiesz co moja siostra miała coś takiego i też nie mogli operować bo też miała je w środku i jak by zoperowali to uszkodzili by jej dużo mózgu i trzeba czekać aż się wchłoną. No moje oko tu w przypadku Twojego brata będzie dobrze ponieważ jeżeli przeżył z tymi krwiakami już 2 doby to one już nie będą rosły a po mału będą się wchłaniać tak było w przypadku mojej siostry obudziła się po tygodniu i po mału dochodziła do siebie fakt jej rehabilitacja trwała ponad rok ale jak już się obudziła to wiedzieliśmy że to jest potrzebny czas i z dnia na dzień będzie coraz lepiej, a teraz ma już dziecko i nawet nie widać że miała jakiś wypadek. Aby się Twój brat obudził to będzie dochodził do siebie. a To że oni nas słyszą to napewno słyszą mogą później jak się obudzą nie pamiętać tego ale słyszą nas na pewno. I to że on się rusza to dobrze to znaczy że tan mózg nie jest cały zniszczony bo to mózg musi wydać taki rozkaz żeby człowiek się poruszył. No teraz mój chłopak zapadł w śpiączke też po wypadku także trochę wiem już o tych sprawach. Będzie dobrze... trzymam kciuki...
gość
21-03-2009, 22:20:00

Witam dawno się nieodzywałem ale mam nową wiadomość w poniedziałek moja kuzynka będzie przewieziona do Bydgoszczy bardzo się cieszę z tego bo przedewszystkim będziemy mieli ją pod ręką i opieka medyczna zdecydowanie lepsza
gość
24-03-2009, 13:00:00

witam wszystkich
ja mieszkam w Paryżu i tydzień temu mój bardzo dobry przyjaciel miał atak serca i do był reanimowany 1,5 godziny, jest to bardzo dużo,
a teraz jest w śpiączce, jest mi bardzo źle, On ma dopiera 29 lat, jest młody, dobry, inteligentny, a tu nagle.....................nie wiem co pisać
gość
26-03-2009, 07:03:00

http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,24328,0,śpiaczka
na tym forum też były osoby których bliscy mieli zawał w Paryżu

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: