Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
02-01-2011, 20:54:42

Co do fundacji, to pewnie nie jest łatwo., Ale na pewno można spróbować poprosić ludzi o darowanie 1%, na subkonto, które trzeba załatwić. bo to ludzi nic nie kosztuje, tylko trzeba za tym troche pochodzić i przypominać. Pieniądze spłyną wtedy gdzies na koniec lipca albo sierpnia. A wtedy też będą potrzebne. Tak sobie myslę, że można napisać list trafiający do serca i rozesłać do wszelkich fundacj znalezionych chocby w internecie z prośbą o wsparcie finansowe, albo na sfinansowanie rahabilitacji, to tez nie zaszkodzi. T
o na pewno nie jest tak, że ktos poada namiar na fundację i tam się napisze i dostanie pieniążki. Potrzebujących jest dużo, muszą kogoś odrzucać, ale można próbować . Życze powodzenia. Pozdrawiam Anna
gość
02-01-2011, 20:58:50

Pani Jadwigo, to pytanie chyba do moderatora nie do mnie. Proszę spróbować
gość
02-01-2011, 21:58:56

Dziękuję z odpowiedź, ja wiem że nie jest łatwo, mamy takie konto na 1 % w zaszłym roku jak mąż bratowej jeszcze żył. Nie chcę się chwalić ale udało nam sie zebrać ponad 7tyś w zaszłym roku podatkowym, pieniądze od lipca wydawaliśmy na rehabilitację co do złotówki, na nic innego. Teraz na święta od dobrych ludzi dostaliśmy ponad 4,5 tysięcy i jeszcze drobne sumy spływają. Z takich datków całorocznych 10-20 zł to nazbierało sie ponad 2 tysiące. Ale nie chcę sie chwalić sumami ale sukcesem który został osiągnięty w rehabilitacji, niestety ta infekcja zniweczyła prawie cały nasz sukces rehabilitacji. Mam piękne foldery o mojej bratowej zrobione przez znajomego grafika, tekst w formie historyjki napisany przez fajną polonistkę. Wysyłam to wszystko do fundacji, nikt jeszcze sie nie odezwał przez tyle miesięcy od maja. Ale nic nie mam zamiaru rezygnować. Dziś dzięki wam dostałam znowu pałera do pracy. Jutro porozmawiam ze znajomym zajmującym się filmami video, nagramy płytkę ze zdolnościami mojej bratowej. Przedstawię ją taką jaka była krótko po wypadku, mam takie nagranie chyba z 2 miesięcy po wypadku zrobione przez mojego brata i jak jest teraz, dołożę coś rzewnego ale prawdziwego i wyślę gdzie sie da, do telewizji kablowej też. Generalnie to bratowa i brat byli moją jedyna rodziną i mam zamiar o nią walczyć, choć nieraz siły opadają . Mimo tego że spotykają nas tak trudne sytuację, siostra bratowej twierdziła że załatwiła pieniądze na rehabilitacje od znajomych 2,4 tys, a teraz dzwoni z płaczem że prowident ją ściga i błaga o pomoc, i trzeba będzie oddać prawie 3,5 tysiąca bo co zrobić dać żeby jej zrobili krzywdę, bo jej grożą. A ona sama nie wiem co myśleć że nie będzie spłacać i to przycichnie. W banku było by taniej, a tak wzięła w połowie października i tyle odsetek narosło 1100 zł, jutro pojadę z nią do tego przedstawiciela i spróbujemy się dogadać, może choć 200-300 zł uda mi sie wydrzeć z tych odsetek to kilka godzin rehabilitacji więcej. Mąż kazał sobie odpuścić, sama sie wpakowała, sama niech to rozwiązuje, a z drugiej strony jak była nam kasa potrzebna na rehabilitacje to załatwiła a teraz co, ją zostawić. Pozdrawiam i dzięki za wsparcie
Początkujący
03-01-2011, 07:06:15

Początkujący
03-01-2011, 07:13:54

co do fundacjii to mam trochę informacjii napisz na gg to ci pomogę 6593709
gość
04-01-2011, 13:04:21

Dawno nie pisałam na tym forum,mija czwarty msc od wypadku mojego chłopaka...powiedzcie mi jak to jest ze człowiek patrzy na oczy rozumie co sie dzieje wokół niego rusza nogami rękami mimo tego że miesnie sa zastane podnosi głowe a lekarze nadal twierdzą ze nie jest wybudzony...mowić nie może bo ma rurke trachotomijną,ja już nic z tego nie rozumiem:( prosze napiszcie cos jeśli jesteście w podobnym przypadku.
gość
04-01-2011, 13:38:54

Mam pytanie odnosnie twojego chlopaka.
1. czy potrafi ruszac rekami i nogami na polecenie?
2. czy probuje mowic? tzn czy rusza ustami tak jakby chcial cos powiedziec a nie moze? bo to ze ma rurke tracheostomijna to nie znaczy ze nie moze mowic,poprostu jest inny przeplyw powietrza i nie bedzie go tylko slychac.
gość
04-01-2011, 18:22:36

Witaj
To że twój chłopak poruszanie nogami i rękoma, że skupia na tobie wzrok, że wodzi za tobą wzrokiem kiedy poruszasz się po sali, to nie świadczy jeszcze do końca o wybudzeniu. Podstawą oświadczenia przez lekarza że pacjent jest wybudzony jest to że pacjent reaguje na polecenia np dotknij palcem nosa, podnieś prawą rękę itd.... Rurka w tchawicy nie przeszkadza w mówieniu, znam 2 takie osoby mające rurkę i komunikują się normalnym głosem ze światem. Jedynie osoby które miał usunięte struny głosowe, wtedy taka osoba nie mówi. Twój chłopak musi też osiągnąć odpowiednią ilość punktów w skali Glesgoł. Z moją podopieczną jest podobnie; wodzi oczami za poruszającym sie przedmiotem, skupia na chwilę wzrok na osobie/przedmiocie, odwraca głowę w kierunku wchodzącej osoby, wydaje dźwięki podobne do gaworzenia/ gruchania niemowlęcia jak się do niej coś przez kilka minut mówi, wszystkie pokarmy przyjmuje za pomocą butelki- odruch ssania bezwarunkowy, połyka włożony do buzi pokarm- nie gryzie połykanie odruch bezwarunkowy, śmieje się łaskotana po stopie. Co jakiś czas w ośrodki bada pacjentów neurolog niestety nadal w śpiączce,bo nie podnosi kończyn na polecenie, nie rozumie poleceń, nie reaguje na sytuacje itd...
Ja proponuję zrobić tak poprosić swojego chłopaka żeby podniósł najpierw którąkolwiek kończynę, potem jeżeli to robi to trochę trudniej, rękę prawą- pokaż mu na początku która to, poproś go żeby podniósł nogę lewą -pokaż mu na początek która to, poproś go żeby mrugnął do ciebie okiem itd jeżeli będzie wykonywał te polecenia którekolwiek to dobry znak. Machanie kończynami u niektórych pacjentów w śpiączce to rzecz odruchowa-tak mówił mi neurolog, podobnie jak u noworodka. Pacjent reaguje na dźwięki, osoby coś co go niepokoi. Pozdrawiam Proszę wież w to że twój chłopak jest młodą osobą i krótko po wypadku i ma szanse duże na wybudzenie, ja w to wierzę.
gość
04-01-2011, 18:48:58

Witajcie
Chcę się z wami podzielić dobrą wiadomością dziś zostałam prawnie i oficjalnie opiekunem prawnym dla mojej podopiecznej Ulki. Rozprawa w sądzie odbyła się szybko i sprawnie, siostra mojej podopiecznej zrzekła się tej opieki - bo jest chora na nowotwór, a Ulka nie ma nikogo z rodziny kto by się zajął jej sprawami i poprosiła panią sędzię o to żebym ja nią została, pani sędzia zapytała dlaczego chcę zostać opiekunem prawnym, jaki w tym mam cel, ja przedstawiłam sprawozdanie roczne z opieki nad Ulką, rozliczenie pozyskanych na ten cel środków rzeczowych i finansowych i tyle. Zostałam opiekunem. Zaraz po rozprawie pojechaliśmy do Ulki to ,,świętować'' jej siostra nawet szampana kupiła oczywiście pikolo, pozwoliłam Ulce też poświetować i wypiła z chęcią prawie połowę tego napoju, co było jej wielkim świętem bo podobno uwielbiała słodkie gazowane napoje, a ja jej nacodzień takich rzeczy nie daję. Od czasu do czasu to troszkę cocacoli czy pepsi jej dam. Dzisiaj Ulka nie miała za dobrego dnia siedząc na wózku mocno się napinała i nie gaworzyła, mało się uśmiechała ale podejrzewam że przyczyną była dzisiejsza wymiana rurki i tym spowodowane podrażnienie i niewygoda. Pozdrawiam wszystkich i wasze śpiochy
gość
05-01-2011, 17:24:56

Witajcie
Pisze w sprawie rurki tracheo. moja mama ma ja juz 4 mies. ostatnio miala wymienianą 20 października od wczoraj ma tak gęsta wydzieline ze nie umie jej sama odksztusic ciagle ja trzeba odsysac bo nie umie złapać tchu ale nie ma jej duzo tylko taka gęsta w piątek jedzie na wymiane tej rurki a skóra tez własnie w tym miejscu gdzie wchodzi ta rura jest tak zaczerwieniona taka brzydka az ta wydzielina wychodzi mama dostaje ACC rano jedna po południu polówke co dostaja wasze spioszki na ta wydzieline jak pięlegnujecie ta skóre moja mama nie ma ciągle tego filtra zakrywaja to gazikiem bo twierdza ze za duzo ma tej wydzieliny a tak jak ma gadzik to sama moze sobie to wykaszlec a tak to jej zostaje w srodku to wszystko....moze dzis doktor zleci jakies inhalacje zeby ta wydzielina nie byla tak gesta i sucha poradzcie moze cos w aptece k jakie macie doświadczenia z rurkami......

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
gość
Proszę o pomoc
Dzień dobry mam pytanie czy to jest swardzenie rosiane
gość
Wynik rezonansu magnetycznego głowy z kontrastem
Dzień dobry, miałem wykonany rezonans głowy z kontrastem z powodu historii tętniaków w rodzinie. Tętniaków nie wykryto ale : W zakresie podkorowej istoty białej obu półkul mózgu widocznesą pojedyncze, bardzo drobne ogniska hyperintensywne w sekwencjach T2-zależnych, wielkości do 2mm(na granicy widzialności, możliwe do uwidocznienia jedynie w sekwencji wykonanej drobnymi warstwami). -Zmiany te nie ograniczają dyfuzji, nie ulegają wzmocnieniu kontrastowemu - ich charakter niespecyficzny - w pierwszej kolejności w różnicowaniu uwzględnić należy drobne ogniska degeneracji naczyniopochodnej. Mężczyzna 32 lata. Czy jest się czym martwić? Jakie mogą być przyczyny i leczenie? Nie mam objawów. Pozdrawiam
gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
Reklama: