Reklama:

śpiaczka (15627)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
22-10-2010, 19:25:56

Szukamy miejsca dla naszego śpiocha w woj. Podlaskim z dobrą opieką medyczną i rehabilitacją. Może ktoś nam pomoże. Czekamy.
gość
23-10-2010, 18:10:33

Jeju ludzie mnie to się już żyć nie chce...:(( w czwartek bylo tak dobrzeoczy otworzyl chcial sie podnosic a wczoraj rano jak rodzice poszli do lekarza zeby zrobili wszystko co sie da byle by bylo dobrze to nawalili mu jakis leków na dokrwienie mózgu i jeszcze jakieś na szybsze działanie antybiotyku i od wczoraj dawid jest co raz słabszy....dzisiaj już nawet się nie ruszał:( a jak twoja mama Anetko?? pozdrawiam wszystkich
gość
23-10-2010, 19:00:27

Podejrzewam że Dawida wyciszyli, tak też robili z moją mama bo po prostu nieźle im rozrabiała, lub drugie wyjście raczej bardziej prawdopodobne raz są lepsze a raz gorsze dni. Raz Dawid będzie reagował bardziej, a raz mniej. Leki to muszą podawać żeby Dawidowi wyleczyć infekcję które niestety są dość częste na OJOMIE, a na poprawienie pracy mózgu po to żeby pobudzić neurony- komórki nerwowe do działania i te leki nieraz powodują ospałość. Moja mama sie wybudziła prawie 2 miesiące temu, była ma rehabilitacji w Bydgoszczy, teraz mamy ja od 2 tygodni w domu, nieźle sobie radzi mówi i chodzi, zoriętowana jest co do czasu i miejsca, czeka nas jeszcze dużo bo leżenie zrobiło swoje czyli przykurcze ale damy radę. Tobie też życzę aby twój Dawid wybudził się.Pozdrawiam
gość
23-10-2010, 19:46:33

a ile twoja mama była w śpiączce??
Początkująca
23-10-2010, 21:50:03

Cześć kochani moja mama chyba dobrze....bardzo jej ulżyło po operacji głowa wygląda okropnie ale widać ze
tak nie boli przedtem tak mocno kręciła glowa cieszyłam sie z tego ale teraz wiem ze tylko dla tego bo tak bardzo ją bolało a teraz juz tak nie robi a to jest najwazniejsze zeby nie cierpiała lekarz powiedział ze tak juz zostanie ta glowa. mama ma oczy jak dwa kartofelki duzo mniej śpi coraz częściej patrzy się jak wołam mamo jak ręke dam na buzie to włosy poprawia daje za ucho jak sa rozczochrane,bardzo lubi ciągnąć za nos ma taką piłeczke w ręce gdy mówie jej daj to nie da ale jak dam jej ręke tak żeby widziała co robie to puszcza ja lewą strone ma sprawną prawa ani drgnie ale jak ziewa to prawa ręka sie porusza ale tylko własnie przy ziewaniu kichaniu....dziś tak sie do niej tuliłam i jak któryś tam raz sie pytam mamuś moge się przytulić to ona zamknęla oczy i tak sie uśmiechneła ze aż mi sie coś w zolądku przekręciło przepiękne uczucie...lekarz powiedział ze mama pojedzie w pon do zolu tak nie chce bo w innym szpitalu powiedzieli ze ta gorączka która mama miała wcześniej była spowodowana przez gardło a to mogło byc przez złe odsysanie kto wie jakie te pielęgniareczki maja w ogóle kwalifikacje......:((( a dzis mama 1/4 pysia wypiła:D za tydzien w sobote miala byc impreza rodzice mieli obchodzić 25 rocznice ślubu....
Moniko nic sie nie martw moja mama tez tak miala raz miala gorszy dzień duzo spała a na drugi dzien znów szalała Twój dawid tez pewnie tak ma moze daja mu tyle lekarstw żeby szybciej zaczęly działać zdrowy człowiek jak bierze antybiotyki to jaki jest przywalony a co dopiero nasze śpioszki jak organizm taki osłabiony i jeszcze tony lekarstw...nie ma sie co dziwić a przewieźli go juz do tego innego szpitala???Ty bidulku to stresujesz się chłopakiem i jeszcze masz na głowie dzidziusia uważaj na siebie i na to maleństwo....
gość
24-10-2010, 17:13:59

Witaj Anetko cieszę się że twoja mama juz coraz lepiej i że zdążyli z leczeniem. Myślę że w ZOLU potrafią dobrze odsysać bo moja podopieczna Ulka jest już 2 lata i 9 miesi w takim ZOLU i ma sie całkiem dobrze. My ćwiczymy jedzenie łyżeczka kiepsko nadal nam to idzie, za to picie butelka super, gotuje zupki i tak dalej. Zachęcam też do gotowania dla mamy własnych posiłków. Ja teraz uczę sie rehabilitacji podopiecznej. Mysle że pani praca z mamą przyniesie mamie dobre korzyści i naprawdę warto. Pozdrawiam
Początkująca
24-10-2010, 17:48:07

Witaj podopieczno Ulki:) powiedz mi czy ona ma sonde i dodadkowo karmisz ja czy jak to wygląda? kiedyś pielęgniarka powiedziała ze mozna by pomyslec o usunięciu sondy ale takie karmienie zajęłoby chyba cały dzień mama je powolutku łyżeczką więc jak by sie skończyło podawać śniadanko to pewnie juz był by czas na obiadek;p.i ktoś z rodziny musiałby ja karmic bo przecież pielęgniarki nie maja na to czasu Dziś mama była spokojniejsza oczka były malutkie ale nie spała znów sie tuliłyśmy do siebie jak jej tak sie połoze na brzuszku to strasznie lubi we włosach mieszać ;)mmm jak ja kocham sie do niej przytulać;D moglabys napisać co sie stało Twojej podopiecznej?a co do tego Zolu to nie za bardzo jestem przekonana na noc na 50 chorych sa dwie pielęgniarki.... 2 listopada bedzie 2 miesiące jak zyjemy z dnia na dzień....
gość
24-10-2010, 19:04:01

Gościu, wyciszanie pacjentów to specjalność lekarzy i pielęgniarek. Jednej wizyty w szpitalu nie zapomne, wchodze do sali a tata siedzi na wózku, bo niby był "pionizowany", spał ale wystraszyłam sie strasznie, głowa mu oklapła, omal nie spadł na podłogę. Tak go wyciszyli że myślałam już o najgorszym.
Jameska
Początkujący
25-10-2010, 04:22:13

Wczoraj o godz.11 moja żona w pracy straciła nagle przytomność.ma dopiero 41 lat, przewieziono ją do szpitala w Zgorzelcu. lekarze stwierdzili że pękł tętniak i stan jest bardzo poważny, skonsultowali z trzema klinikami neurochirurgi które odmówiły przyjęcia, ze względu na bardzo ciężki stan, obrzęk mózgu i stan śpiączki.
Dzisiaj o godz. 11 po jednej dobie lekarz Ordynator stwierdził że żona niema nadziei na wyzdrowienie.
Proszę może Ktoś miał podobne problemy i może się nimi podzielić.
Załamany!!! Piotr 46
DZIĘKI!!!
gość
25-10-2010, 07:00:17

Mojej cioci gdy pęknął tętniak była trzy msc w śpiączce,po operacji zaraz się obudziła i przewieziono ją do szpitala mw tarnowskich górach tam przebywała na rechabilitacji początkowo nie rozpoznawała ale z biegiem czasu mowa wróciła do normy wiadomo wzystko od nowa ale udało się ma tylko lewą ręke sparaliżowaną i nogę,też nie wiedziala ze miala tetniaka a podobno byl od urodzenia,no i gdy to przechodzila miala prawie 60 lat więc pana żona jest młodsza i zawsze jest nadzieja że będzie dobrze trzeba wierzyć bo teraz ja znów ten horror przezywam z moim chlopakiem który po wypadku już 5 tydzien nie wybudzil sie ze spiączki ale wydaje mi sie ze z dnia na dzien jest co raz lepiej:)

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: