Proszę sie tym nie martwić czasami usuwa sie na jakiś czas kawałek czaszki żeby mózg miał miejsce i ten płyn mózgowo- rdzeniowy. Jak wstawia pani mamie zastawkę to to uwypuklenie w czaszce zniknie bo płyn będzie odprowadzany do brzucha i mama nie będzie cierpiała na bóle głowy. Mam koleżankę po wstawieniu takiej zastawki i jest całkiem normalna, studiuje urodziła dzieci. Pozycje ciała muszą zmieniać bo inaczej mamie zrobią sie odleżyny i będzie dodatkowo cierpiała. A wogóle to szacunek dla pracowników Zolu w którym była mama że tak szybko zauważyli o co chodzi z mamą i zareagowali bo mogło by sie to skończyć nie ciekawie nawet zgonem. Pozdrawiam i czymam za waszych podopiecznych kciuki