Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
18-10-2009, 11:52:22

Właśnie wróciłam ze szpitala. Mój przyszły teść ma odruch rogówkowy i odruch na ból. Respirator działa w trybie spontanicznym, tylko nerki ponoć trochę niedmagają. Zeszła mu opuchlizna z rąk. Myślicie że można mówić o poprawie? Martwią mnie te nerki. Białko i elektrolity spadają, ale zaczeliśmy kupować te produkty z nutrici( czytałam na forum). Czy coś wiecie na temat tego czy można ubiegac się o konsulatcję neurologa z innego szpitala, na kase chorych czy jak? Poradźcie coś
gość
19-10-2009, 11:41:31

Gość 2009-10-14 22:10:42 Od dawna czytam wasze forum i korzystam z rad jakie udzielacie. Mój chłopak miał wypadek samochodowy 9 miesięcy temu. Uraz mózgu i pnia mózgu. Początkowo lekarze nie dawali mu szans życia, a jelśli przezyje to będzie roślinką. Na szczęście po tych wszystkich miesiącach walki udało sie! Na dzien dzisiejszy mój chłopak mówi ( niewyraźnie ale jest kontakt słowny), siedzi i uczy się chodzić! Jednak nurtują mnie pewne sprawy. Dlaczego reaguje na wiele rzeczy złości , krzyczy i próbuje nas bić jeżeli nie damy mu tego czego chce! Przy tym jest bardzo uparty i nie da sobie wiele spraw przemówić.

jeśli ktoś potrzebuje pomocy w leczeniu odleżyn to moge opisać jak my leczyliśmy odleżyny u nzszego śpiocha!
gość
19-10-2009, 11:46:30

...............................

jeśli ktoś potrzebuje pomocy w leczeniu odleżyn to moge opisać jak my leczyliśmy odleżyny u nzszego śpiocha!

Ja bardzo chętnie skorzystam z takiej rady, jeśli mogę prosić o kontakt to mój email jest bibeatka@vp.pl,
będę ogromnie zobowiązana
gość
19-10-2009, 14:37:39

Go[ 2009-10-17 13:49:59 Hej!
Mam pytanie odno[nie cewników zewntrznych.do tej pory u|ywaBam takichlateksowych,których producentem byB mizra medical ltd,21 Hasadna Str.,Israel.Jak dla nas byBy super.ostatnio w sklepie medycznym o[wiadczono mi |e juz nie s produkowane i jedyne cew.zew.jakie bede mogBa kupi to ultraflexy z Rochestera.Nie pasuj mi osobi[cie.Nie chce ich u|ywa a pewnie bede musiaBa.Jak wy sobie radzicie?Jak u was z tymi cewnikami?Te| s w medycznym tylko ultraflexy?
Jameska

Hej. 2 lata uzywam ultraflexow, probowalem roznych ale te sa wg mnie najlepsze. Najlepszy maja klej. Tylko dobrac rozmiar dobry. Pozdr
Grzesiek_81
gość
19-10-2009, 20:39:25

Dawno do was nie zaglądałam,bo to już półtora roku jak odszedł mój brat.Rok ciągle szukałam przyczyny i martwiłam się,że tak mało wtedy wiedziałam,bo trafiłam do was za pózno.Ale nie ważne.Cieszę się,że ciągle i zawsze dajecie radę.Jak czytam posty Marychaj,to aż lżej na duszy,że taka osoba tutaj pisze.I nie tylko ona.Wszyscy ,,dawni" i nowi forumowicze dają sens życia wielu osobom.Podziwiam was i trzymam kciuki,a wiem,że wasze śpiochy się obudzą,bo mają wszystko co tylko można sobie wymarzyć-waszą opiekę i miłość.Sory za te powyższe słowa.Dziękuję,że jesteście.Aga02
gość
20-10-2009, 10:46:47

Witam wszystkich, jestem perwszy raz na tym forum. Wczesniej odzywalam sie na forum "tetniak mozgu". Teraz juz nie wiem gdzie jest wlasciwie miejsce i gdzie powinnam szukac odpowiedzi. Moja mama od 12 dni lezy na OIOM-ie w stanie nieprzytomnym. Trafila tam po operacji klipsowania tetniaka mozgu. Wczesniej nie wiedziala, ze ma tetniaka. pewnego dnia upadla, stracila przytomnosc, ale sie ocknela i kilka dni chodzila z bolem glowy. To wszystko opisalam na forum zwiazanym z tetniakiem. Podczas operacji tetniak pekl po raz drugi. Od czasu operacji ani na chwile nie odzyskala przytomnosci. Czuje, ze nas slyszy, ze pomaga Jej nasz dotyk. Jestem po rozmowie z lekarzem i ..niestety to nie wszystko. Sa powazne podejrzenia, ze ma raka jajnika. ma robione badania tomograficzne. Wciaz modle sie o cos innego..Juz myslalam, ze poza tym tetniakiem nie spotka Jej juz nic gorszego, a okazuje sie, ze jednak....Czekamy na wyniki badan. Oby nie bylo przerzutow. Jesli nie bedzie - beda jej ten jajnik usuwac. Lekarz troche mnie podlamal, dlatego postanowilam sie zalogowac i napisac do Was. POwiedzial, ze Jej stan neurologiczny jest bardzo ciezki, ze powinna sie wybudzac, ze powinna sama oddychac... Oddycha wciaz z respiratorem. Cwicze z Nia ten oddech, mimo ze teoretycznie do Niej to nie dociera. Pokazuje jak ma oddychac. Z drugiej strony raczej nie powinna sie wybudzac, jesli ma miec operacje usuniecia tego jajnika. Nie wiem juz co myslec, o co sie modlic, co robic.... Nie wyobrazam sobie, zeby mialo sie stac najgorsze, a lekarze co jakis czas o tym wspominaja. Tata bardzo to przezywa - jest z Nia najdluzej z nas wszystkich: wciaz czuwa przy Niej - a to poprawia poduszke "bo nie lubi za wysoko", caluje Jej rece, prosi pielegniarke o poprawienie plastra na policzku "bo ma wrazenie, ze Jej sie wzyna". Wczoraj postanowilam, ze bede sama robila Jej kosmetyke twarzy, masowala rece (na ile mi pozwola, bo ponoc rehabiltantka dwa razy dziennie to robi)...Nie wiem juz czego mam sie czepic, zeby nie tracic nadziei,. nie wiem o co sie modlic w pierwszej kolejnosci: o to zeby sama zaczela oddychac, zeby nie bylo zbyt duzych zmian w mozgu, czy o to zeby nie bylo przerzutow...a moze zeby w ogole przezyla to wszystko? PIsze teraz bez emocji, bo nie moge sie w to wszystko wglebiac. Gdy to robie, nerwy puszczaja i pozostaje bezslinosc, strach, niewiadoma....
gość
20-10-2009, 12:12:51

Nie wiem jak się do Ciebie zwracać - więc Córko - myślę, że powinnaś myśleć i modlić się o "całokształt', a nie wybiórczo. Choroba Twojej mamy jest ciężkim doświadczeniem, ale dopuki życie trwa należy myśleć pozytywnie, że może być wszystko jeszcze dobrze. Twoja mama potrzebuje Waszej miłości, Waszej obecności i Waszych zapewnień, że jesteście z nią i jej pomożecie w jej trudnej walce o zdrowie. Wręcz obowiązkiem jest ją dotykać głaskać, a najlepiej w tych pieszczotach wykonywać masaż, podkreślam to, że powinno się to robić od paluszków czy to ręki, czy nogi zawsze w kierunku serca, a przy tym nawilżać i natłuszczać skórę odpowiednimi kosmetykami / balsam nawilżający, oliwka taka normalna do sałatek, bo dziecięca wysusza/. Patrzcie czy ma materac przeciwodleżynowy. Stymulujcie wszystkie zmysły: słuch, smak, węch, wzrok, dotyk. Czytajcie jej to co lubiła czytać, nigdy niech Wasza wizyta nie będzie stracona, bo nie wiecie co robić. Płakać możecie w domu, a u mamy tylko pewność i zdecydowanie oraz czułość. Niestety na rozwój wypadków musicie poczekać, ale nastawcie się pozytywnie na walkę, może ona być długa. Nie na wszystko mamy wpływ, ale dobrze mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku, misji, obojętnie jak to się nazywa. Ona musi czuć Waszą miłość, wtedy będzie miała siłę i chęć do walki oswoje zdrowie. Życzę Wam wszystkiego dobrego i tego, aby spełniły się Wasze życzenia - Marychaj

Aga02 - dzięki za dobre słowo, nawet nie wiesz jakiego mi kopa dałaś. Wszystkiego dobrego i ukojenia życzę.
Początkująca
20-10-2009, 12:26:17

Marychaj :))) Bardzo Ci dziekuje - to mi bylo potrzebne. Zawsze walczylam do konca, wiec dlaczego w tak waznej dla mnie sprawie (czy nie najwazniejszej?) mialabym sie poddawac? Ciesze sie, ze mam kopa.
Początkująca
21-10-2009, 06:37:24

Marnieje mi w oczach ta Moja Mamusi Kochana...Cisnienie znów miała bardzo niskie, znów ma leki na podwyższenie. Temperatura ciała wysoka - 38.2...Pewnie ten rak Ja podżera. Chciałabym żeby wyciąc Jeje tego jajnika w cholerę, żeby ta zaraza już krzywdy Jej nie robiła. Nie mogłam zrobić kosmetyki jej twarzy, ani masować ciała,bo nie można Jeje za bardzo ruszać. Gdy Na Nia patrzyłam - przekonało mnie to. Nie chcę Jej zaszkodzić. Na pewno nie zaszkodzę Jej słowem, gładzeniem rąk twarzy....Dziś zabieram książkę, żeby Jeje poczytać. Ale widzę, że cierpi. Walczy i cierpi. Nie wiem jak byłoby lepiej...Nade wszystko nie chcę żeby cierpiała. I nie tracę nadziei, że z tego wyjdzie.
gość
21-10-2009, 09:04:25

Magdaleno trzymaj się na tym forum wszyscy muszą jakos dawac radę sa ludzie którzy też bardzo bali się o swoich bliskich a lekarze kazali sie nastawic na najgorsze a teraz jest dużo lepiej. Moj teść tez był bez szansy przeżycia kazali nam sie modlić o cud albo o śmierć bo było zle. A dzisiaj mija 3 miesiąc jak walczy i jak jest w domu jest lepiej wcześniej nie otwierał oczu był cały napuchnięty po zawale przeszedł sepse. Dzis tata otwiera oczy wodzi wzrokiem za osobą za głosem reaguje na ból . Nie chce jeszcze jeść ani pić sam pluje ale powoli się przekona bo ma wyciągnięta sonde z nosa o ma pega więc jak ma juz gardło wolne to może bedzie chciał sam jeść. Rano posadziliśmy tatę na łózku i położyłam przed nim kolorowe przedmioty zeby je łapał rekami a że ma przykurcze i dopiero dziś ma zaczać rehabilitacje postanowiłam sama też troche go mobilizować . Dałam mu te przedmioty na kolana i mówię mu żeby wyciągał do nich rece i sobie je brał . Tata skupił wzrok i powoli wyciągał reke udało mu sie je dotknąc . Raz bardzo się zdenerwował bo chciałam mu pomóc i zaczał przeklinać ale powoli sam sobie radzi fajnie widzieć jak on daje z siebie wszystko zeby sie udało . A jedna pielegniarka 3 dni temu powiedziała w szpitalu jak zakładanego pega zeby do niego nie gadać bo on i tak nie rozumie i co on z tego wie. A on takie postępy robi. Pozdrawiam wszystkich.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Wynik TK??
Dzień dobry. Odebrałam dzisiaj wynik TK głowy. Opis jak niżej : Dostępne w badaniu struktury mózgowia i przestrzenie płynowe przedstawiają się typowo. AYMETRIA SZEROKOŚCI ROGÓW SKROBIOWYCH - PRAWY SZERSZY 7 MM. Układ komorowy mózgu nieposzerzony, bez cech przemieszczenia. Struktury kostne typowe. Moje pytanie - co oznacza ten fragment o asymetrii szerokości rogów? Czy to coś strasznego?
gość
Wynik rezonansu magnetycznego głowy z kontrastem
Dzień dobry, miałem wykonany rezonans głowy z kontrastem z powodu historii tętniaków w rodzinie. Tętniaków nie wykryto ale : W zakresie podkorowej istoty białej obu półkul mózgu widocznesą pojedyncze, bardzo drobne ogniska hyperintensywne w sekwencjach T2-zależnych, wielkości do 2mm(na granicy widzialności, możliwe do uwidocznienia jedynie w sekwencji wykonanej drobnymi warstwami). -Zmiany te nie ograniczają dyfuzji, nie ulegają wzmocnieniu kontrastowemu - ich charakter niespecyficzny - w pierwszej kolejności w różnicowaniu uwzględnić należy drobne ogniska degeneracji naczyniopochodnej. Mężczyzna 32 lata. Czy jest się czym martwić? Jakie mogą być przyczyny i leczenie? Nie mam objawów. Pozdrawiam
gość
Zaniki korowe
Witam mam 46 lat i ostatnio neurolog wysłała mnie na badania z powodu bólów głowy które męczą mnie od ponad 20 lat i wyszło coś takiego z badania:/ kazała powtórzyć za rok ale chciałem zapytać czy ktoś może miał coś podobnego?
gość
Mielopatia - wymiar rdzenia 4mm
Cześć, mam zdiagnozowaną dyskopatia na poziomie C5 C6 i C6 C7. Dodatkowo też rozwinęła się już mielopatia / ucisk na rdzen bo wymiar strzałkowy wynosi tylko 4mm. Neurochirurg na razie nie widzi konieczności operacji bo nie mam ciężkich objawów. Aktualnie to lekko obnizona sila miesniowa w rekach, sporadyczne uciski w okolicach karku. Mam tez mrowienie lewej polowy twarzy ale powiedzieli ze to z innego powodu (mam tez zmiany w mozgu). Badania neurologiczne w normie. 2 fizjoterapeutów odmówiło rehabilitacji bo nic się już nie da zrobić a nie chcą zaszkodzić. Nie wiem co robić. Z jednej strony po co się operować jeśli objawy nie są mocno dokuczliwe, z drugiej strony nie chce żeby było za późno... Doradźcie proszę
Reklama: