Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
15-10-2009, 18:10:01

Witam wszystkich. Trafiłam na forum poprzez szukanie medycznych terminów ( mając nadzieję że sie czegoś dowiem). Cieszę się że takie forum istnieje i fantatastyczne jest to ze dzielicie sie własnymi doświadczeniami.
Mój przyszły teść 10 dni temu miał nzk ( nagłe zatrzymanie krążenia) reanimacja trwała godzine czasu. Potem został przewieziony na OIOM. Od kilku dni nie podaja mu dopaminy (obok łóżka stała pompa z dopaminą). Jest pod respiratorem. Kilka dni wczesniej respirator pracował w trybie półmechanicznym- wspomagającym oddychanie, nastepnęgo dnia respiartor pracował juz tylko mechanicznie. Jest karmiony przez sondę. Widoczne sa ruchy gałek ocznych. Sprawia wrażenie jakby mrugal oczami i dwukrotnie lekko otworzył jedno oko. Lekarze daja mu 3 punkty w skali Glasgow. Nie chca go przewieźć na badania EEG, MRI ( 20km od miejsca w którym przebywa), bo stan w jakim jest nie pozwala na to. Czy sa jakies szanse? co z tymi trzema punktami? co dalej robić? Prosze o poradę
gość
15-10-2009, 18:19:01

Wielkie dzięki za opis przebiegu choroby karola ja nie mam pojęcia jak skontaktować się z profe***m o którym piszesz. Mój teść ma 63 lata i 2 lata temu jak już pisałam miał udar mózgu z którego wyszedł nawet nie miał rehabilitacji. Nie było widać ze miał udar ale teraz po zawale do którego doprowadził spadek potasu jest zle. Stało sie to wszystko 3 sierpnia teść zadzwonił do mnie ze zle sie czuje i zeby po niego przyjechac ze czeka na ulicy bo jechał rowerem ja mu mówie ok zaraz po ciebie ktoś pojedzie. Maz był w 5 min na miejscu ale tata juz był bez oddechu wiec go reanimował do przyjazdu karetki. W szpitalu 3 razy staneło serce potem na piaty dzien stracił oddech wiec go dali na oiom gdzie go uśpili i po tygodniu wybudzali. oczywiście mówili ze jest stan krytyczny ze nie przezyje. Po miesiacu powiedzieli ze jest stan wegetatywny i ze oni nic juz nie zrobią i wziąść tate do domu to na czas przygotowań poszedł na paliatywny oddział tam był 2 tyg i dostał posocznicy w dzien wypisu to poszedł na zakazny udało sie zwalczyć posocznice i jest drugi tydzien w domu. Jutro ma jechać na wstawienie pega bo ma sonde przez nos i ja wyciąga sam z nosa. Tak jak pisałam sam rusza rekami jeczy jak mu ruszamy nogi czuje ból i dobrze słyszy ale nie odpowiada na pytania nie kiwa na tak na nie a to przeklinanie uda mu sie czasem tak wyraznie i głośno ze mozna bez problemu zrozumieć ale nie wiem czy on wogóle nas poznaje nie widać po nim zeby cokolwiek rozumiał i wiedział . Ja mówiłam w domu o tych profesorach co piszecie ale teściowa mówi że nie wierzy żeby mu to cos dało jak ja przekonać ? sama nic nie zrobię.
gość
15-10-2009, 18:30:02

Skala Glasgow:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_Glasgow

Do synowej - dla teścia rehabilitacja,rehabilitacja,rehabilitacja. Powinien jak najwięcej przebywać z rodziną i pełnowartościowe odżywianie. Przeczytaj całe forum z notatnikiem w ręku. Wypisz cenniejsze rady, a pieniądze na wizytę u prof.Talara przeznacz na rehabilitację.
gość
15-10-2009, 18:37:35

Skala Glaskow określa pewne parametry osób z urazem mózgu. Pierwsza część określa oczy, druga mowę a trzecia ruch. trzy punkty w skali Glasgow to najniższa liczba punktów jaką może uzyskać pacjent tzn pacjent nie otwiera oczu, nie wydaje odgłosów, nie reaguje na ból. Ale nie martw się gdyż większość naszych bliskich zaczynała od 3 punktów i powoli liczba ta się zmieniała. zresztą w przypadku urazu mózgu nie ma żadnych reguł. Nam mówiono że jeżeli nasz bliski przeżyje to i tak zostanie roślinka a dziś jej nie przypomina. Brakuje jeszcze wiele do normalności ale mamy wszyscy nadzieję że będzie lepiej. Walczymy i nie pozwalamy sobie wchodzić na głowę lekarzom. To wy musicie wymagać od lekarzy i nie odpuszczać, musicie być namolni i ***. W przeciwnym razie lekarze zbędą was pierwszą lepszą wymówką i nic nie osiągniecie. Najlepiej by było gdybyście znależli zaufanego znajomego lekarza który podpowie wam co robić, a niedługo sami dowiecie sie wszystkiego o chorobie twojego teścia, nauczycie sie nim opiekować.
gość
15-10-2009, 18:43:31

Dzięki za rade ale jak to własnie mój mąz powiedział to moja teściowa powinna to przeczytać ja chce ale co moge jak tesciowa jest oporna na te rady . Dzięki bede próbować pisz jeszcze jak masz czas chętnie będe czytac i sie uczyc. Pozdrawiam,
gość
15-10-2009, 18:54:08

A co masz na myśli żeby przeznaczyć na rehabilitacje pieniadze zamiast na Talara? Od poniedziałku ma przyjść rehabilitant zobaczymy co będzie . Jak tate przekonac do tego zeby chciał jeść sam bo nie chce otwierac buzi wcale ma uraz nie otwiera buzi jak mu sie cos przystawi to ja jeszcze mocniej zaciśnie moze jak bedzie miał pega to bedzie inaczej. tata tez dobrze reaguje na głos bo jak kogoś usłyszy to otwiera oczu czasem nawet jak mu powiem patrz na mnie to patrzy centralnie tam gzie stoje i wtedy jak do niego mówie to słucha jak go wtedy pytam to najczęsciej wzrusza ramionami lub przytakuje głową. dobry ma słuch bo jak usłyszy coś nowego jakiś głos inny lub moje dzieci to wodzi wzrokiem za tymi dzwiekami przekreca głowe wtedy nawet i czasem ja podniesie lekko. ale jest bardzo nerwowy.Elua.
gość
15-10-2009, 20:19:54

Cały czas trzeba powtarzac spioszkowi że robimy wszystko dla niego, on robi wszystko tylko dla siebie nie dla nas. Jeśli mój spioszek nie chce pic wowczas mowie mu iż robi to dla siebie, jeśli chce wyjsc z tej choroby jak najszybciej to musi pic, cwiczyc i codziennie ciezko pracowac. opowiadam mu co go czeka jak wroci do pełni sil, ile fajnych rzeczy ma do zrobienia i jak nam jest bardzo potrzebny. cały czas trzeba podkreslac ze robi to dla siebie a my wszyscy staramy mu sie pomoc
Początkujący
15-10-2009, 20:32:29

Pomocy!!!!!!!!. Jestem tu pierwszy raz nie wiem co nas czeka, nie potrafię logicznie poruszć się po forum przejdę do najważniejszego otóż mój 27 letni brat mial wpadek na skuterze wpadłw poślizg trafił na blok operacyjne gdzie poraz pierwszy dowiedzileliśmy się iz nie ma prawej nerki, a lewa poczaskana została usunięta wraz z śledzioną do tego połamane rzebra i miednica przez dwa tygodnie leżał w śpiączce farmakologicznej udało się go wybudzić(mówi trochę nie na temat- czy to nrmalne? miał tk wykazało wszystko ok.)przepraszam za słowa ale nie porafię sformułować poprawnę swych wypowiedzi proszę o poradę adresy nefrologów i co nas czeka. za co z góry będę wdzięczna
gość
16-10-2009, 08:49:06

Twój brat mowi ni na temat gdyz jest pod wpływem lekarstw ale to napewno minie! Słyszłam na OIOM wiele osób po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznj mówili bardzo dziwne rzeczy a po jakimś czasie wracało wszystko do normy. Co do nefrologów nia znam zadnych i nistety nie mogę ci pomóc!!!
gość
17-10-2009, 11:49:59

Hej!
Mam pytanie odnośnie cewników zewnętrznych.do tej pory używałam takichlateksowych,których producentem był mizra medical ltd,21 Hasadna Str.,Israel.Jak dla nas były super.ostatnio w sklepie medycznym oświadczono mi że juz nie są produkowane i jedyne cew.zew.jakie bede mogła kupić to ultraflexy z Rochestera.Nie pasują mi osobiście.Nie chce ich używać a pewnie bede musiała.Jak wy sobie radzicie?Jak u was z tymi cewnikami?Też są w medycznym tylko ultraflexy?
Jameska

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: