Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
27-08-2007, 09:07:00

Ulu,
napisz coś bliżej o tym ośrodku. Może jakiś telefon albo strona ww??
Pozdrawiam
Asia
gość
27-08-2007, 11:13:00

aniu na początku z tą szczoteczką też było ciężko a teraz jak poczuje to sam otwiera mój mąż miał tylko 3 pkp w skali glesgow nie robił nic nie miał odruchów a ze szczoteczką zaczęłam od samego początku a teraz jak jest w wannie to płuczemy mu usta szklanką i jak poczuje wodę to zamyka usta i połyka tak łapczywie boi się żeby mu nie otworzyć ust na siłę teraz jest 3 miesiące w domu kąpiemy go co wieczór sadzamy na wózku wozimy koło domu edyta
Wtajemniczona
27-08-2007, 11:20:00

Do Michała: potrzebuje sie z Toba skontaktowac w sprawie Bydgoszczy. to dla mnie ważne. Proszę daj znać.
Justyna
Isabell48
gość
27-08-2007, 11:27:00

Witam
602349806
Pozdrawiam
Michał
Wtajemniczona
27-08-2007, 15:40:00

Do Uli: my złożyłyśmy wniosek o samo ubezwłasnowolnienie, bo i tak potem jest oddzielna procedura (w sadzie rodzinnym) o ustanowienie przedstawiciela ustawowego (ktorym moze byc ktos z rodziny). nie wiem, moze mozna od razu skladac o ubezwl i przedstawiciela ale to i tak odbywa sie dwuetapowo.

MAGDA, mam prośbę - mogłabyś podać namiar na siebie (tel lub e-mail) chciałaabym sie z Toba skontaktować!

Pozdrawiam wszystkich
Kasia
Isabell48
gość
27-08-2007, 18:50:00

dzieki za wszystkie rady ale moj brat nie jest na tyle przytomny zeby mu plukac usta ,smaruje mu aftinem .dzis pierwszy raz karmilam go sonda,i jadl troszke z lyzeczki,dzis mial dobry dzien,wczoraj gorszy dzis zasne chyba spokojnie.iwona
gość
27-08-2007, 19:55:00

hej!
Ula jak bys mogla to napisz nam cos o tych ludziach, ktorzy sie wybudzili. W jakim stanie psychicznym i wogole, bo podejzewam ze z rozmowa z nimi to troszke nie tak prosto. a co na to rodziny, jak wygladalo to wybudzenie. jestem ciekawa. moj tato lezy juz przeszlo 7 miesiecy i coraz bardziej wydaje sie nam , ze juz juz zaraz sie tato obudzi. Z karzdym dniem wyglada lepiej i coraz bardziej przezywa, ale to moze potrwac i miesiac i dwa i rok i tak dalej i tak dalej.
jak juz wczesniej pisalam o rodzinie to wlasnie id 4 tygodni mamy nowego czlonka rodziny. tato juz naturalnie widzial swjego wnuja. polozylismy na brzuchu i raczej szokujacych rewelacji nie bylo. chociaz przyspieszyl sie oddech i trzeba bylo odsluzowac. a moze jednak?

Kochani pytalam was juz o kilka rzeczy i jak narazie nikt mi nie odpisuje. jest to nie ok, bo jesli wy pytacie to jak cos wiem i moge podpowiedziec to poprostu jak najszybciej to czynie.

agnieszka
Wtajemniczona
27-08-2007, 20:30:00

Agnieszko, pamiętam ze pytałaś o epilepsję - mama niby nie ma padaczki (choc w szpitalu po nzk miala epizody drgawkowe) ale przyjmuje Tegretol (2tbl dziennie). nie wiem czy bez tego by sie obeszlo, ale lekarz zalecil dawac wiec dajemy.
zajrzyj na strone www.zwolinski.pl to lekarz neurolog, ktory sie zajmuje padaczkami, ponoc barzo sympatyczny, szybko odpowiada na maile, w srody zdaje sie przyjmuje bezplatnie (warszawa), wszytsko na jego stronie.
sorki ze nie odpowiedzialam, ale jakos mi umknelo kilka postow fajnie ze z Tata coraz lepiej!
papa
Kasia
Isabell48
Forumowiczka
27-08-2007, 20:39:00

Hej wszytkim, a czy ktoś z was korzystał z refleksologii twarzy? Jest możliwość żeby osoba która czymś takim się zajmuje mogła przychodzić do Michała. problem jest w tym, że osoba ta nie masowała ludzi w stanie bez kontaktu i dość drogo chce. I nie wiem czy się zgodzić. Mój Michał ma dość wrażliwą twarz, jak go dotykam, to przekręca głowę lub 'dryga". Co o tym sądzicie?
Ania[addsig]
Aniaiania
gość
28-08-2007, 11:54:00

Czytam forum od prawie 2 tygodni.Wtedy mój tata miał zatrzymanie akcji serca i obecnie jest w śpiączce poreanimacyjnej.Leży na OIOM w Łodzi.Poza ziewaniem, ruchami palców u nóg podczas "smyrania", odruch obronny przy wyjmowaniu sondy nie daje innch znaków.Jest pod respiratorem.Ma 75 lat.Przed tym zdarzeniem był zdrowy fizycznie i umysłowo.Poza badaniami kontrolnymi nie korzystał z opieki lekarskiej.Lekarze jak już na forum wspominano nie są rozmowni.Jest jednak jeden wyjątek na tym OIOM, który jest b."rozmowny".Dał wykład studentom nad łóżkiem taty jak ludzi w takim wieku to się nie leczy bo to szkoda już pieniędzy.Mama jest w bardzo złym stanie po rozmowie z nim ( zabroniłam jej z nim rozmawiać).Stwierdził,że jak się nie obudził po 3 no może po 7 dniach to już nie ma szans.Szanse na obudzenie to mają ludzie po wypadkach a nie po zatrzymaniu akcji serca.Stwierdził,że dodatkowych badań już nie będą robić bo i po co(szkoda pieniędzy)To smutne,że kiedy wreszcie człowiek potrzebuje pomocy to mówią ,że jest już za stary i szkoda pieniedzy na niego.
Czy ktoś , kto był u prof.Talara może to potwierdzić,że ludzie w śpiączce poreanimacyjnej nie mają już szans na wybudzenie.A może, ktoś zna taki przypadek chociaż częściowego wybudzenia.
EWA.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: