Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
04-05-2009, 20:58:00

Narodowy fundusz zdrowia - nie czytalam ale moze warto zajrzec.


http://www.nfz-lodz.pl/index.php?option=com_docman&task=cat_view&gid=75&Itemid=63

pozdrawiam
Początkująca
04-05-2009, 21:11:00

Transport chorego na leczenie

Data: 03-01-2005 r.


Pytanie: Jakie konkretnie akty prawne regulują kwestię transportu
chorego z domu na dalsze leczenie szpitalne? Pacjent po przebytym udarze mózgu, o całkowitym niedowładzie jednej strony i zaniku mowy otrzymał przy wypisie z oddziału neurologicznego skierowanie na dalsze leczenie na oddziale rehabilitacyjnym. Po jakimś czasie udało się znaleźć miejsce na takowym oddziale (w innym mieście i innym województwie), jednak szpital nie zagwarantował transportu chorego z domu do szpitala. Poprzednio - z oddziału do domu szpital przywiózł chorego karetką (to samo miasto). NFZ twierdzi, że lekarz POZ winien wystawić skierowanie na transport sanitarny, zaś chory partycypuje w kosztach w zależności od stopnia niechodzenia, zaś kierownik przychodni mówi, iż oni musieliby w 100% pokryć koszt
transportu takiego chorego z własnych środków. Bardzo proszę o odpowiedź, jak wygląda to z punktu widzenia obowiązującego prawa, jakie akty i paragrafy to regulują, jak również jakie są możliwości uzyskania zwrotu choćby części poniesionych kosztów na transport chorego do szpitala prywatnie opłaconą karetką?

POLECAMY!
Podatek dochodowy od osób fizycznych 2009


Podatki i opłaty lokalne - zbiór ujednoliconych przepisów


Podatek dochodowy od osób prawnych - zbiór ujednoliconych przepisów


Kwestie te są uregulowane w artykule 41 ustawy o świadczeniach z opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Szerzej precyzuje to Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 10 maja 2003 r. w sprawie określenia wykazu grup jednostek chorobowych, stopni niesprawności oraz wysokości udziału własnego ubezpieczonego w kosztach przejazdu środkami transportu sanitarnego.

W zależności od wskazań medycznych ustalonych przy uwzględnieniu grup jednostek chorobowych oraz możliwość samodzielnego poruszania się i konieczność pomocy drugiej osoby przy korzystaniu ze środków transportu publicznego a także ogólnego stanu zdrowia, określa się dwa stopnie niesprawności:

1.niesprawność I stopnia - do której zalicza się osobę zdolną do samodzielnego poruszania się bez stałej pomocy innej osoby i zdolną do korzystania ze środków transportu publicznego;

2.niesprawność II stopnia - do której zalicza się osobę zdolną do samodzielnego poruszania się bez stałej pomocy innej osoby, ale wymagającą przy korzystaniu ze środków transportu publicznego pomocy innej osoby lub środka transportu publicznego dostosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Stopień niesprawności ubezpieczonego określa lekarz ubezpieczenia zdrowotnego, dokonując wpisu w dokumentacji medycznej oraz dokumentacji prowadzonej na potrzeby powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, oraz wydaje zlecenie na przewóz.




















Początkująca
04-05-2009, 21:22:00

Czyli

lekarz ubezpieczenia zdrowotnego dokonując wpisu w dokumentacji medycznej oraz dokumentacji prowadzonej na potrzeby powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, oraz wydaje zlecenie na przewóz.


Ale jak to sie ma w praktyce to musicie sprawdzic.
gość
04-05-2009, 22:34:00

witam wszystkich serdecznie!
zwracam sie z ogromna prosba...czy ktokolwiek z Was ma jakies namiary na prof Talara?
bylabym bardzo wdzieczna!!!
pozdarwiam wszystkich
gość
05-05-2009, 08:47:00

JAmeska my staramy się stosowac diety, zmieniac pozycje, masowac całe ciało:

Antyodleżynowe menu

napoje - soki warzywne, owocowe, mleko, herbata, słaba kawa z mlekiem;
pieczywo - chleb pszenny, żytni, graham, lecytynowy;
dodatki - masło, twarożek, miód, dżem, ryby wędzone, chuda szynka i gotowana polędwica;
zupy - owocowe, warzywne, krupniki, mleczne;
dodatki do zup - grzanki, bułka, lane ciasto, makaron, drobne kasze, ziemniaki;
potrawy z mąki - ciasto półfrancuskie i biszkopt, makarony;
z kaszy - drobne kasze na sypko z owocami i warzywami;
z jaj - jajecznica na parze, jaja na miękko;
z warzyw - surówki drobno tarte, warzywa gotowane w wodzie i na parze;
ryby - gotowane lub duszone;
drób i mięso czerwone - gotowane, duszone, pieczone bez tłuszczu;
sosy - zaprawiane mąką, mlekiem;
desery - kompoty, soki, musy, galaretki, kisiele, herbatniki.
Akcesoria antyodleżynowe

Poduszki i materace gąbkowe - wprawdzie dobrze dopasowują się do ciała, ale szybko miękną i tracą kształt, a wystające kości zapadają się w głąb przedmiotu, przez co zwiększa się ryzyko uszkodzenia skóry; gąbka nie wchłania wilgoci i nie chroni przed tarciem, a ponieważ nie można jej dobrze zdezynfekować jest siedliskiem bakterii; jej zaletą jest mała waga i niska cena.
Poduszki i materace żelowe - dobrze redukują tarcie i ciśnienie między punktami kostnymi a podłożem oraz korygują pozycję osoby na wózku; niestety, żel łatwo ulega dezorganizacji, co wymaga codziennego, żmudnego ugniatania przed użyciem.
Poduszki pneumatyczne - system przepływu powietrza zapewnia stabilną pozycję chorego i dobrze odciąża jego ciało.
Materace dynamiczne zmiennociśnieniowe - pneumatyczna pompa wtacza i co pewnie czas tłoczy powietrze między komorami materaca, co powoduje delikatny masaż ciała, ukrwienie tych części, które stykają się z materacem, zabezpieczenie ich przez odleżynami. Chory nie odczuwa zmęczenia mięśni i łatwiej znosi długie leżenie. Materace te mają też wentylację, szybki spust powietrza - np. do reanimacji, pokryte są pokrowcami przepuszczającymi powietrze, ale nie ciecze, a położyć można na nich pacjenta o wadze do 150 kg.

Pozdrawiam
ANiaŁÓdzkie
gość
05-05-2009, 09:01:00

Witajcie,

Wczoraj byłam u wujka 4,5 godziny - było super!!!
Odwiedził nas prywatny rehabilitant i zabrał się za godzinne masowanie zastałych kości. Jego masaż jest dosc intensywny i czesto sprawiający ból, ale tylko dlatego ze przez ostatnie tygodnie baliśmy się podnosic wujkowi ręce do góry nad głowę, kręcic nimi jak wiatrakiem, to samo z nogami. Ale po kilku dniach nowego rehabilitanta, wujek mimo że zaciska zeby i bardzo sie poci przy wysiłku to stara się mu pomagac jak może, wczoraj jak rozszerzyliśmy mu wyprostowane nogi tak by dotykał piętami do brzegów łóżka to wytrzymał w takiej pozycji 15 minut, a wczesniej zaraz je zabierał i przykurczał do wewnątrz. Najbardziej bolało go kręcenie przy miednicy i przyciskanie kolan niemalże do kaltki piersiowej, ale cały czas mówiliśmy mu że tak trzeba, żeby wrócił do dawnej kondycji i że jestesmy z nim i nikt mu krzywdy nie chce zrobic.
Przyglądał się wszystkim uwaz nie a najbardziej sprawcy jego męki Ściskał nawet dłoń poproszony przez pana, wprawdzie delikatie ale ważne ze na życzenie a nie od tak soobie.

Martwi nas tylko to ze jak połyka sko czy ziółka to od 2 dni zaraz po tym odkasłuje i większa tego ilośc wypada mu przez dziukę po tracho. Dziurka jest już maleńka ale i tak przez nią wylatują płyny.
pielegniarka ostatnio zakładała mu nową sądę to nie mogła wcelowac tam w środku i po kilku minutach grzebania zawołała inną, która zrobiła to jednym ruchem. Lekarz powiedział ze mogła cos uszkodzic ize to bardzo żle, ale nie jest pewien czy tak sie stało bo nie widzi. MOŻE JAKBY ZAŁOŻYLI CHOCIAZ JEDEN SZEFEK TO PŁTYNY ODCHODZIŁY BY DO ŚRODKA???

Pozdrawiam

AniaŁódzkie
gość
05-05-2009, 09:19:00

Nr do Talara to 604 44 95 99. Dzwonić trzeba wcześnie rano (przed 7.00) bo potem nie odbiera. Byłam u niego miesiąc temu i podczas naszej 3godzinnej wizyty dzwoniło jego telefon dzownił kilkadziesiat razy ale nie odebrał zeby się nie rozpraszac. Przedtem trzeba zadzwonić i się umówić. Wizyta kosztuje ok. 400 zł. Należy wziąć ze sobą kamerę, do nagrywania ćwiczeń i masażów. Najpierw nagrywaszto co mówi, czyli wszytsko o karmieniu i pielęgnacji, a potem pokazuje na jednym z was jak ma wyglądac każda z jego metod masowania. Najlepiej jak pojedzie do niego kilka osob. On będzie masował was a póżniej wy jego, każdy z osobna tak by dokłądnie wiedziec jaki ma byc to ucisk, tak by nie był za delikatny ani za mocny. Jadąc na wizytę należy nagrać śpioszka jak się zachowuje, jego oczy, jak reaguje na łaskotki., oraz wyniki dotychczas zrobionych badań. Talar jest chyba jedyną osobą, która daje szansę swoim pacjentom.


Talar nie ma swojej kliniki, przyjmuje w domu. Nie ma możliwości umieszczenia pacjenta w szpitalu Bydgoskim u Jurasza. Tam rządzi prof. Hagner. Można indywidualnie jechać do niego na wizytę prywatną i zawieźć wszystkie dokumenty. Kiedyś na wizyty nie trzeba było się umawiać - przyjmował wszystkich jak leci. Teraz podobno to się zmieniło. Koszt wizyty ok. 200 zł. Podaje telefon do sekretariatu 0 52 33 999 33 - przyjmuje w poniedziałki w godz. 15.30-18.00. na ul. Kurpińskiego 12. Na stronie internetowej szpitala znajdziesz wydruk zgłoszenia i dokumenty jakie trzeba dołączyć. Pamiętaj najlepiej wszystkie dokumenty dać Hagnerowi do ręki na tej wizycie. Podaje adres www.szpitaluniwersytecki.bydgoszcz.pl

Pozdrawiam
ANiaŁódzkie
gość
05-05-2009, 16:57:00

Aniałódzkie - nie polecałabym chorym ryb wędzonych, tylko gotowane i ewentualnie duszone. W Waszej diecie brakuje surowych jajek, grubych kasz / to one są mniej przetworzone i dlatego bardziej wartościowe/, nasion takich jak siemię lniane, kminek, i przede wszystkim orzechów różnych odmian oraz suszonych owoców /szczególnie śliwek i moreli ze względu na dużą zawartość żelaza i pobudzenie do wypróżniania/. Nie polecałabym też mąki do zagęszczania sosów , natomiast wprowadziłabym aktimel, no i suplement kwasy omega 3. Tak mi się nasunęło - pozdrawiam Marychaj
Początkująca
05-05-2009, 17:51:00

A ja mam prosbe,
Czy waszym spiocha puchna rece?? - od czego taka opuchlizna.

pozdrawiam wszystkich
gość
05-05-2009, 17:55:00

ANiaŁódzkie, dzięki że odpisałaś. Mojemu tacie przez jedną noc zrobiła się odleżyna na pięcie. Jest czerwona i chce zapobiec żeby się powiększyła. Czym smarować?Mój tata miał ciężki dzień bo był przekładany dzisiaj i intensywnie rehabilitowany. Do tego wydzieline w płucach ma strasznie gęstą i zalega mu. Odkrztusić porządnie sam nie może i dają mu leki rozrzedzające. Nie chciał dzis jeść. Przy połknięciu każdej łyżeczki strasznie sie nagadałam zanim połknął. Nie miał dziś kompletnie sił. Na cały dzień zjadł tylko 200ml zupy,pewnie z niedożywienia ta odleżyna. Boje się że powstaną następne...pomóżcie

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: