Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
04-05-2009, 16:26:00

Mój tata jest dwa miesiące po wylewie. Miał ostry przypadek wylewu., Lekarze zapewniają że tata będzie leżący i nie stanie nigdy na nogi. Ja w to nie wierze i absolutnie robie wszystko żeby tacie pomagać i przez myśl nie przechodzi mi taka myśl że tata mógłby być na wózku do końca życia bądź w łóżku. Jest przytomny rozumny. Ma paraliż prawostronny ale lewą stroną rusza żwawo. Rehabilitantke od 3 tygodni dopiero ma przydzieloną osobistą i godzine dziennie rehabilituje tatę, a resztę my robimy(łącznie z własną rehabilitacją). Ma rurkę tracheotomiczną, ale oddycha sam. Sondę z nosa ma wyjętą od kilku dni, bo sam przełyka. Jje powoli i przełyka mu się ciężko. Ma odruch wykrztuśny, potrafi sam flegmę z rurki wyrzucić i wtedy zbieram ją w chusteczke i wyrzucam żeby spowrotem nie wciągał. Śluzowanie ma raz dziennie już tylko.
1,5 miesiąca był na oiomie i nabawił się odleżyny 4 stopnia na pupie i 1 stopnia na karku. Na oiomie zapewniali nas że tata jest kąpany co mnie bardzo zdziwiło, że jest przewracany z boku na bok i oklepywany. Pielęgniarki zapewniały że rzadna odleżyna napewno się nie zrobi. Widzieliśmy sami że tata był zadbany i nie miał odleżyn. Dopiero jak został przewieziony na neurologie zobaczyliśmy tą odleżynę, To dosłownie pięciozłotówkowy czarny dołek,który jest naświetlany lampą i dostaje tata albuminę raz w tygodniu, a na karku krwawiące zaczerwienienie(odleżyna 1 stopnia)
O czym może świadczyć krwawiąca odleżyna?
Czy z odleżynami przyjmują na oddział rehabilitacyjny w szpitalu bądź do jakiegokolwiek ośrodka rehabilitacyjnego?
Zna ktoś ośrodek reh. w którym leczą odleżyny nawet odpłatnie?
Co podawać choremu do jedzenia lub picia przy odleżynach na własną rękę w szpitalu bądź czym smarować to miejsce?
Czy odleżyny mogą zostać wyleczone w szpitalu, tak ja ta 4 stopnia na pupie czy raczej tylko w domu sami możemy go wyleczyć.
Proszę pomóżcie bo nie wiem co robić.
Jameska
Początkujący
04-05-2009, 16:28:00

witam żona miała robiona reanimacje 25 minut i jest od 3 tygodni w spiaczce farmakologicznej tomograf wykazał obrzęk mózgu tomograf byl robiony 2 razy za drugim razem obrzek bylmniejszy dzis robili 3 tomograf wynikow jeszcze nie znam. Wczoraj zaczeła reagowac lekko na głos ale ma nerwowe zgrzytanie zebami lekkkie i lekkie ruchy nerwowe rekoma co oznacza sam obrzęk i jaka jest szansa ze wszystko bedzie ok jakby ktos byl zainteresowany pomoca to moje gg 1276222 tam bym opisal dokladniej co i jak
Kto nie przeżył śmierci lub ciężkiej choroby bliskiej osoby nie wie co to życie
Początkująca
04-05-2009, 17:24:00

Witam wszystkich!!!
Poradźcie mi gdzie z tym iść. Otóż moj brat, o ktorym juz Wam pisałam, leży od 17. kwietnia w Sokółce na paliatywnym, czyli sobie leży i tyle... tak jak w hospicjum został spisany na straty...

Koleżanki mojej znajome wzięły jego kartę informacyjną do Krakowa, pokazać lekarzowi. On stwierdził, że już podobny przypadek miał, z podobnymi urazami i chłopaka ze śpiączki wyprowadził, tylko o kuli chodzi. Powiedział, ze mógłby sprobowac mu pomoc. Nawet sam z siebie zadzwonil do Sokółki i rozmawial z ordynatorem, ale ten powiedzial, że nie ma szans na przewóz do Krakowa, bo stan za ciężki.

Ten lekarz z Krakowa ma jeszcze coś probowac zrobic.

Nie wiem, gdzie teraz uderzyc i kogo pytac, czy mozna go przewozic. To byłoby 600 km. Kawał drogi. Ale jeśli jest szansa...

Kto mogłby w tym pomóc?

Przypomnę, brat nie odzyskał świadomości, otwiera oczy, ziewa, ma cewnik, rurkę tracho i karmiony jest przez sondę. Stan nie jest rewelacyjny, no wiadomo.

Zaczął dawać sobie wyczyścić buzię, otwiera ją, jak sie go poprosi, , już nie ma takiego szczękościsku, wpuszczamy mu picie strzykawką, to je przełyka. Jak się do niego mówi i dotyka ramię, to szerzej otwiera oczy.

Pomóżcie, podrzućcie coś. Pozdrawiam
pysiakmaxi
gość
04-05-2009, 17:47:00

Wydaje mi się, ze gdyby to był np. jakis prezydent to by poleciał nawet helikopterem... Przykro stwierdzic, ale życie życiu nierówne... Dalej dzielimy sie na lepszych i gorszych...
gość
04-05-2009, 17:48:00

Megi - dziękuję za dobre słowa i za to, że mnie rozumiesz. Nie boję się pracy, rehabilitacji, ale rzeczywiście mam obawy co do przekroczenia pewnego stanu świadomości Jacka, co myślę, że już się dokonało i teraz oboje musimy sobie z tym poradzić. Wiem, że nie mogę mówić nieprady i tego już od dawna nie robię, staram się pozytywnie motywować Jacka do pracy, ale nie oszukuję go, a on zadaje się dobrze wie, o co w tym wszystkim chodzi. Niebieskooka znowu mu dzisiaj wprowadziła dwie nowe terapie, a on się jej poddaje, w miarę swoich możliwośći pomaga jej. Ona wierzy w powodzenie terapii i ja od niej też czerpię siłę. Dobrze, że ją mamy.

Aniar 72 - ja Jackowi jajka podawałam do pewnego okresu, kiedy jego ciało się odbudowało, to zmniejszyłam mu dawki, a potem odstąpiłam, bo też mi się wydawało, że u niego nastąpił wstręt do jajek. Teraz bardzo, bardzo sporadycznie mu daję. Teraz raczej postawiłam na owoce i na to co on lubi, bo staram się nauczyć go jeść. Nie daję mu dużych porcji, ale staram się żeby to co je, jadł ze smakiem, reszta, to nutrison do sondy. Jak teraz zrobiła się pogoda, to dużo siedzi w ogrodzie, po kilka godz.5-6. Widzę, jak z dnia na dzień jest mocniejszy. Kiedyś po kąpieli, to głowa mu leciała, nie potrafił jej utrzymać w pionie, a teraz, normalnie bez podpórki siedzi, w ogrodzie też potrafi 2 godz. głowy nie podpierać.

Jameska - odleżynę najlepiej jest oczyścić chirurgicznie, mówię o tej 4 stopnia, chirurg powinien ją zobaczyć. Na temat leczenia odleżyn najwięcej dowiesz się w Fundacji Światło w Toruniu - wejdż na ich stronę - oni specjalizują się w leczeniu odleżyn i szkolą zarówno personel medyczny w tym względzie, jak i opiekunów.

Pozdrawiam wszystkich - Marychaj
Początkująca
04-05-2009, 19:04:00

Mi sie wydaje ze mozna popytac w fundacjach ,nie wiem ale ja bym na waszym miejscu zadzwonila do NFZ.
pozdrawiam
Początkująca
04-05-2009, 19:13:00

Znalazlam taki artykul co do przewozu pacjeta.

Pytanie: Czy NFZ jest zobowiązany pokryć koszty transportu pacjenta nie chodzącego (po udarze mózgu) z domu do szpitala (na oddział rehabilitacyjny) w przypadku, gdy pacjent ma skierowanie na ten oddział? Pacjent mieszka w Głogowie (woj. dolnośląskie), zaś szpital znajduje się w Nowej Soli (woj. lubuskie)? Ze szpitala (oddział neurologiczny) pacjent został przewieziony do domu karetką na koszt NFZ. Jak wygląda sprawa w przypadku właśnie transportu z domu do szpitala, celem dalszego leczenia (rehabilitacja)?

POLECAMY!
Podatek od spadków i darowizn z przykładami 2009


Podatek od towarów i usług vat w obrocie krajowym 2009


Podatek dochodowy od osób fizycznych - zbiór ujednoliconych przepisów



Osoba ubezpieczona ma prawo do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci bezpłatnego przejazdu środkami
transportu sanitarnego, jeżeli wystąpiła dysfunkcja narządu ruchu
uniemożliwiająca korzystanie ze środków transportu publicznego.

Bezpłatny transport w obie strony może oczywiście mieć
miejsce tylko w celu odbycia leczenia (w tym rehabilitacji) - do najbliższego zakładu opieki zdrowotnej udzielającego świadczeń we właściwym zakresie. Bezpłatny przejazd przysługuje na podstawie zlecenia lekarza ubezpieczenia zdrowotnego. W przypadku więc, gdyby przejazd środkami transportu publicznego był niemożliwy nawet z opiekunem (np. gdy pacjent musi znajdować się w pozycji leżącej lub korzystać ze specjalnej aparatury), zasadne wydaje się uzyskanie od lekarza zlecenia bezpłatnego transportu sanitarnego.

Jeżeli nie ma podstaw do bezpłatnego transportu sanitarnego, również na podstawie zlecenia lekarza możliwy jest odpłatny lub częściowo odpłatny transport świadczeniobiorcy w określonych przypadkach


link


http://e-prawnik.pl/swiadczenia/koszty-transportu-chorego-pacjenta,odpowiedzi,ubezpieczenia-zdrowotne
gość
04-05-2009, 19:40:00

http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34959,6284557,Sa_rowni_i_rowniejsi_do_przewozow_karetka.html

Przeczytalam, widze, że słabo bedzie z przewozem!!!
Wtajemniczona
04-05-2009, 20:09:00

Megi i Marychaj dziękuje że się odezwałyście do mnie. Jakoś mi tak bardzo ciężko i każde niepowodzenie traktuje jak klęske nawet takie małe jak brak odzewu na forum.
Ja tak jak Megi też bardziej boję się o mamę niż Piotrka każdy kryzys przepłaca zdrowiem a tych kryzysów coraz więcej...
Jak to wszystko udźwignąć?????????????
gość
04-05-2009, 20:21:00

do Devonka- jak słusznie napisałas przejazd karetka TAK!!! w obie strony na rehabilitacje ale do NAJBLIŻSZEGO OSRODKA REHABILITACJII a nie do Krakowa z Sokółki (600km),a z Nowej Soli do Głogowa to jakies hmmm 31 km mimo ze różne województwa... wiec stad pozwolenie na przewoz karetka,bo to NAJBLIZSZY OSRODEK ...pozdrawiam serdecznie Opiekunów i Śpiochy Magdamedyczka

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Wynik TK??
Dzień dobry. Odebrałam dzisiaj wynik TK głowy. Opis jak niżej : Dostępne w badaniu struktury mózgowia i przestrzenie płynowe przedstawiają się typowo. AYMETRIA SZEROKOŚCI ROGÓW SKROBIOWYCH - PRAWY SZERSZY 7 MM. Układ komorowy mózgu nieposzerzony, bez cech przemieszczenia. Struktury kostne typowe. Moje pytanie - co oznacza ten fragment o asymetrii szerokości rogów? Czy to coś strasznego?
gość
Wylew podpajęczynówkowy
Witam piszę bo już tracę nadzieję. Mój tata trafił do szpitala 6 dni temu , okazało się że to wylew podpajeczynkowy , obecnie jest w śpiączce na całe szczęście stan stabilny ale wciąż poważny . Nie oddycha samodzielnie, wykryli u niego genetyczną przypadłość malformacji naczyniowej wiem że na forum za pewne odpowiedzi nie uzyskam i muszę uzbierać się w cierpliwość jednak szukam jakiejkolwiek informacji która sprawi że zacznę wierzyć że wszystko będzie dobrze. Wiem , to bardzo ciężka przypadłość , tata ma 61 lat całe życie żył pracą aż do momentu wylewu . Pomoc na szczęście przyjechała bardzo szybko bo w ciągu godziny tata już był w szpitalu pod opieką . Jutro ma wynik badania szczerze nie pamiętam jakiego bo zbyt dużo informacji i stresu w ostatnich dniach . Cały czas drenowany , lekarze mówią że krwi jest niewiele , więcej płynu rdzeniowego. Błagam Was czy ktoś już kiedyś znał taki przypadek??? :
Dziwne bóle głowy
Czesc! 2msc temu byłam na kontroli u ginekologa. Z wynikami krwi. Tam wyszła wysoka prolaktyna. Plus bóle głowy, problemy z oczami jakby ucisk i lekka mgła. Przez 3min tak mi się robi. W dodatku mrowienie/drętwienie lewej strony twarzy. Głowa boli mnie przedewszystkim na czubku ( ciemieniowej) ból nie jest ciągły.
gość
Mielopatia - wymiar rdzenia 4mm
Cześć, mam zdiagnozowaną dyskopatia na poziomie C5 C6 i C6 C7. Dodatkowo też rozwinęła się już mielopatia / ucisk na rdzen bo wymiar strzałkowy wynosi tylko 4mm. Neurochirurg na razie nie widzi konieczności operacji bo nie mam ciężkich objawów. Aktualnie to lekko obnizona sila miesniowa w rekach, sporadyczne uciski w okolicach karku. Mam tez mrowienie lewej polowy twarzy ale powiedzieli ze to z innego powodu (mam tez zmiany w mozgu). Badania neurologiczne w normie. 2 fizjoterapeutów odmówiło rehabilitacji bo nic się już nie da zrobić a nie chcą zaszkodzić. Nie wiem co robić. Z jednej strony po co się operować jeśli objawy nie są mocno dokuczliwe, z drugiej strony nie chce żeby było za późno... Doradźcie proszę
Reklama:
Reklama:
Reklama: