Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
30-04-2009, 21:18:00

Devonka aby dostać sie do Rept z tego co sie dowiedziałam wszystko zalezy od tego czy jesteś z rejonu tzn ponoc z Katowic biorą jako pierwszych, a tak to różnie od trzech do nawet dziewięciu m-cy , uważam ze i tak już powinnas się starać o miejsce, nie wiem czy spioszki z rurką tracho ale z pegiem napewno są przyjmowani, opieka b dobra, personel miły i życzliwy i gotowy do pomocy, obok jest hotel i mozna wykupć sobie nocleg aby być blisko

Karol od wczoraj ma rech wirówki i bardzo ładnie prostuje rekę, mama Karola jest z nim przez cały dzień i jest pełna optymizmu po tym co widzi , najważniejsze jak najwiecej rechabilitacji
pozdrawiam Małgorzata
Początkująca
30-04-2009, 21:41:00

Dziékuje za odpowiedz .
Ja mam do Rept 30 minut samochodem ( albo mniej) dzisiaj mamie mowilam zeby sie zapytala w Akademi o Repty, tlumaczylam jej ze sie czeka.Dalej sie upiera ze teraz mam nie przyjezdzac ,nie ukrywam ze praktycznie sie z nia starlam , ona ma argument ze poznij bardziej jej bede potrzebna , a dzieci nie moge samych zostawic .ciezko mi sie z nia rozmawia.
dzisiaj jest 7 dzien od zapasci , wczoraj otworzyl oczy a dzisiaj nie ,mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej ,bardzo bym chciala zeby juz zaczal sam oddychac ,
pozdrawiam wszystkich.
gość
01-05-2009, 07:42:00

Devonka ale to prawda , że dopóki jest w szpitalu mama jest spokojniejsza bo wszystko jest pod kontrolą , faktycznie jak juz bedzie w domku twoje ręce do pomocy bedą zbawienne, więc moze jeszcze sie wstrzymaj z tym przyjazdem , ale koniecznie juz musicie zacząć załatwiać skierowania do oś. rech bo niestety czas oczekiwania jest długi, nasz Karol jest w spiaczce od końca czerwca a pierwszy raz wyjechał na rech dopiero w lutym bo zanim człowiek oswoił się i zaczął racjonalnie myśleć zapomniał o tym że wszystko trzeba załatwić duzo wcześniej
pozdrawiam Małgorzata
Początkująca
01-05-2009, 08:29:00

Malgorzatko ,dziekuje ci z calego serca,
Początkująca
01-05-2009, 09:44:00

Rozmawialam z mama ,powiedziala ze zapyta o Repty ,W koncu ze tak powiem zrozumiala to co wy tutaj wszyscy piszecie, ale musialam jej przez telefon przeczytac ,ale czuje ulge.
do zobaczenie pozniej,
gość
01-05-2009, 09:47:00

Marychaj lekarze, sąd to jedna wielka klika i banda s***ć potrafią w jednej chwili ale przyznać się i pomóc potem to już ich nie ma , myślę że większość na tym forum to błędy lekarski!! Edyta
Forumowicz
01-05-2009, 09:58:00
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl
Początkująca
01-05-2009, 18:00:00

Witam wszystkich
Mam pytanie powiedzcie mi jak wyglądają odleżyny lub ich pozątki. Zauważyłam że plecy, pośladki i pachwiny mojej mausi są całe w czerwonych sychych plamkach i lekko łuszczy się z nich skóra.Poprosiłam pilegniarkę żeby mi wytłumaczyła co to jest, powiedziała że mam się nie obawiać to nie są odleżyny tylko jakaś wysypka kontaktowa,powiedziała że najwyraźniej mamusia jest na coś uczulona na pościel lub balsamy jakimi jest smarowana.Kupiłam linomag i dostarczyłam do szpitala żeby smarowali mame.Czy to jednak mimo zapewnień mogą być odleżyny lub ich początki??Wczoraj minęły dwa tygodnie jak mamusia jest w szpitalu, ma materac przeciwodleżynowy ale boję się że coś złego może z tego być.[addsig]
Lonia
gość
01-05-2009, 19:30:00

Cała opieka naszego państwa jest pod psem, nikogo nie obchodzi byt śpiocha i jego rodziny. Jak widzę tych ujadających na siebie kundli , co nas reprezentują w sejmie i te całe ławy rządowe, to wiecie co mi się otwiera ...... I wszystko to za nasze pieniądze, czasami siłą wydzierane z gardła.

Lonia - odleżyny to najpierw takie odgniecione czerwonosine plamy, wyglądają jak takie świeże siniaki, w póżniejszym stadium robią się rany, wypada ciało, a w skrajnych przypadkach ciało odpada aż do kości. To co opisujesz, to rzeczywiście może być wysypka uczuleniowa, ale alergent należy określić i wykluczyć. Spróbuj w Google wpisać - odleżyny - zawsze coś internet Ci pokaże, pewnie też i zdjęcia.

Dzisiaj jest mi smutno i jednocześnie zrodziła się u mnie większa nadzieja - w ogrodzie mieliśmy grila w rodzinnym gronie z przyjaciólmi i był też Jacek, oczywiście siedział z boku na wózku, w pewnym momencie w obecności drugiej ciotki i mojej koleżanki popłynęły mu łzy z oczu ciurkiem, dwa potoczki. Póżniej, kiedy już wszyscy poszli, a on był w łóżku miał bardzo smutną minę i znowu mu łzy pociekły ciurkiem z obu oczu, nie była to jedna łza, a jego oczy były takie przytomne i rozumne. Taki płacz zdarzył się pierwszy raz.. Jeśli ma zachowaną pełną pamięć, to wie w jakim znajduje się położeniu, przecież jest lekarzem. Czy będę umiała go przekonać, że warto żyć, Boże pomóż mi! - Marychaj
gość
01-05-2009, 19:58:00

Marychaj, podajecie Jackowi jakieś leki przeciwdepresyjne?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: