Reklama:

śpiaczka (15627)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
11-03-2009, 10:58:00

No niestety wiem, że bycie i mówienie do chorego dużo daje.
Przez 6 tygodni byłem u niego po pracy codziennie. Rozglądał się, przełykał, po odsysaniu zaczął ziewać, ruszać szczęką. Nawet zaczął przygryzać rurkę gdy pielęgniarki chciały mu z ust odsysać.
Na prośby aby starał siecoś powiedzieć to nawet język podnosił do góry. A gdy zwilżałem woda mu usta to przechylał głowę na boki...

Jestem dobrej mysli i wiem, że nie wszystko stracone.
Ale zostaliśmy postawieni przed ścianą - szpital chciał go sie pozbyć, jedyne wolne miejsce w Prabutach. W naszym mieście w szpitalu jest ZOL, taki prywatny, bez rehabilitacji, ale tam też trzeba czekać ...
Rozmawiałem nawet z prof. Talarem - powiedział, aby wziąść do domu i potem do niego przyjechać iwszystko wytłumaczy jak się opiekować, jak stymulować itd.
Ale opcja w domu przynajmniej na razie nie wchodzi w grę - tylko jest mama, która sama nie da rady - odsysania, obracanie na boki itd.
I tak jest już bardzo znerwicowana przez to wszystko.....
olimpia_n
gość
11-03-2009, 12:56:00


11-03-2009 o 11:10, agag1978 :

Cytat lekarza wczoraj: " nie wiem co sie dzieje, ale jest dobrze. Tomek spełnia polecenia" hahaha lepiej , sie skapnąć poźno niż w cale


Najważniejsze, że Ty się skapnęłaś wcześnmiej...
GRATULACJE, będzie dobrze!!!!!!!!!

magda
gość
12-03-2009, 18:56:00

ZNALAZŁEM KSIĄŻKĘ NA ALLEGRO NA PEWNO SIE KOMUŚ PRZYDA

"REHABILITACJA NEUROLOGICZNA CHORYCH W DOMU"

http://www.allegro.pl/item576266917_rehabilitacja_neurologiczna_chorych_w_domu.html

TRZYMAM KCIUKI ZA WASZYCH SPIOCHÓW I ZA WAS NIE PODDAWAJCIE SIE PRZESZEDŁEM TO CO WY NIESTETY JUZ NIE ZAGLĄDAM NA TE FORUM ...
gość
12-03-2009, 20:35:00

Witam, ZOL w Prabutach jest mi znany-szczególnie 1 piętro,gdyby nadąsane pielęgniarki poświęcały chorym tyle czasu i uwagi,co kawie ,zakład ten byłby jednym z lepszych jakie znam.Pozdrawiam WSZYSTKIE ŚPIOCHY I ICH TROSKLIWYCH OPIEKUNÓW
gość
12-03-2009, 20:50:00

wiem na razie ze przestali mu podawac leki zeby sie wybudzil ale jak na razie echo-nie budzi sie ale poruszyl palcem ). przeniesli go ze szpitala (krysiewicza w poznaniu) na szpitalna (w p-n). nadal nie moge go odiwedzic, co mnie strasznie boli:/. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy nie wiedzialam ze jest tylu zyczliwych ludzi

Indzia - od potraconego Przyjaciela :***
Początkująca
12-03-2009, 21:38:00

Witam,

chcieliśmy przenieść tatę do ZOlu w naszym mieście (tym bez rehabilitacji), żeby sie nim opiekować kierując się wskazówkami prof. Talara. Niestety szpital wypowiedział temu ZOLowi umowę i nie wiadomo czy do końca roku jeszcze ten zakład tam będzie

Na oddział rehabilitacji w Tczewie tata się nie kwalifikuje - nie współpracuje Pozostaje tam jedynie ZOL z rehabilitacją bierną 3 razy w tygodniu :|

W poniedziałek uderzamy do ZOL Caritas w Gdyni. Tam moglibyśmy być u ojca dzień w dzień. Od pozytywnej komisji pół roku czekania ...

Pielęgniarka społeczna odradza szukanie innych ośrodków. "Przyszły" jakieś nowe wytyczne, które mają na celu ograniczenie dofinansowania dla mniejszych ZOLów - tak powiedziała. A że ZOL w Prabutach ma dużo łóżek to ponoć ma szanse, że NFZ sypnie im groszem. Czyżby oszczędności kryzysowe....???

Będę naciskał, aby podawali tacie leki. Dziś sporo czytałem o tych lekach nasennych: Zolpidem, Stilnox. No i Amantix. Trzeba próbować wszystkiego...

Plusy, że odleżyny się ładnie goją. Dostaje dwa żółtka dziennie, nutridrinki, kwasy omega 3. Niestety widzę go rzadko, więc nie wiem jak tam z jego reakcjami....
olimpia_n
Początkujący
13-03-2009, 03:21:00

Witam. Marcin miałbym pewne zastrzeżenia co do nutridrinków. Napisz maila na dyziaczek2000@wp.pl to ci wyjaśnię.
Indzia nie za bardzo rozumiem, że nie można go odwiedzić. Ja co prawda miałem dziecko pod opieką, ale chyba wśród dorosłych jest podobnie. Pozdrawiam wszystkich.
Pitus2626
gość
13-03-2009, 06:44:00

Marcin 83 napisz prosze jak podajecie te zoltka,czy do papek dokaładacie odrazu dwa,czy rozkładacie na cały dzien,dyziaczku dlaczego masz zastrzezenia co do nutridrinkow,ja je tez podaje,masz jakies złe doswiadczenia.pozdrawiam mama matiego
gość
13-03-2009, 07:24:00

Mamo matiego ,nie zwracaj na uwagi Dyziaczka, my też podajemy nutridrinki już o tym pisaliśmy,bardzo są pożywne i jajka też surowe tylko wiekszą ilość bo 6 dziennie,to jest bardzo potrzebne naszym śpioszkom, dyziaczek zawsze ma jakieś nieuzasadnione uwagi,do wszystkiego i nie umię zrozumieć dlaczego,ma się tu za najmądrzejszego. Dominiczek.
gość
13-03-2009, 07:31:00

Nasz śpioszek rowniez dostaje nutridrinki 4 miesiące
pozdrawiam RG

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: