Reklama:

śpiaczka (15631)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
04-03-2009, 20:04:00

Witam. Po wczorajszych konsultacjach z lekarką w innym szpitalu nie mam dobrych wiadomości...Pani doktor powiedziała że nie mogą nic zrobić dla Taty i rokowania są niepewne jeśli chodzi o Jego stan...Traktowaliśmy ta wizytę jak ostatnia deskę ratunku. Przeniesienie Taty do Zakładu opieki Leczniczej jest już nieodwołalne...Lekarze twierdzą że nie wiedza kiedy Tato się obudzi i czy w ogóle się wybudzi...Wiem że Dyziaczek jest tu często krytykowany, ale jestem ciekawa czy może Mi pomóc? Dyziaczku , jakieś porady, przemyślenia?Teść miał udar połączony z ustaniem krążenia i niedotlenieniem mózgu, był ponad 30 min reanimowany( Naszym zdaniem krócej , ale taki jest wpis w dokumentacji lekarskiej). Leki nasenne zostały odstawione ponad tydz temu i prócz reakcji takich jak: ziewanie, mruganie powiekami, czkawka, łzy czy też przeciąganie nie występuje nic;-( Już powoli brak Mi sił...10 marca minie miesiąc od tego feralnego wieczoru...
Aga , trzymam kciuki za rehabilitację Tomka;-***
Zaniepokojona2009
Początkujący
04-03-2009, 20:41:00

witam. Zaniepokojona prosiłbym o maila na adres dyziaczek2000@wp.pl . Potrzebowałbym kilku dodatkowych informacji . Z twoich postów wynika,że nie są raczej uszkodzone ośrodki odpowiedzialne za funkcje życiowe( pień mózgu) tak, że myślę,że długa droga przed wami ,ale nie beznadziejna. Napisz na maila. Pozdrawiam wszystkich.
Pitus2626
gość
05-03-2009, 06:55:00

Witam Was wszystkich.

Nie odzywałam się ostatnio ale juz jestem i to nie z pytaniami ale kilkoma poradami.
Bylismy u prof. Talara i choc nie obeszło się bez perypetji podczas drogi, ponieważ 20 km. przed Bydgoszczą mielismy stłuczkę, nikomu na szczęscie nic się nie stało, ale samochód musiała sciągac laweta, a my dopiero z pomocą przejednych ludzi dotarlismy na miejsce. Wizyta trwała 90 minut, dostalismy wszelkie wskazówki i zapewnienie że w każdym momencie gdyby stan wuja ulegał zmianie -informujemy Profesora o wszystkim.
Całą powrotną drogę cwiczylismy masaże i teraz mamy zamiar wyedukowac całą rodzinę. Profesor dał nam wskazówki nie tylko co do karmienia, ale również odleżyn, cwiczen wspomagających oddychanie jak równiez metodę nauki spioszka oddawania moczu bez cewnika.

Wracalismy pełni nadziei - chcemy nią zarazic pozostałych bliskich.


Pozdrawiam i trzymam kciuki za waszych spioszków.

Aniałódzkie
gość
05-03-2009, 08:39:00

Aniałódzkie - czy możesz opisać jak wygląda metoda nauki oddawania moczu bez cewnika przez śpioszka wg. Talara?
gość
05-03-2009, 09:11:00

dyziaczku napisalam Ci maila

Aniałódzkie
gość
05-03-2009, 09:57:00

PRZEPRASZAM WSZYSTKICH ALE POMYSŁ ZE SKANEM KSIĄŻKI NIE JEST REALNY I TYM SAMYM NIE AKTUALNY


AniaŁodzkie
gość
05-03-2009, 10:19:00


05-03-2009 o 10:57, gość :
PRZEPRASZAM WSZYSTKICH ALE POMYSŁ ZE SKANEM KSIĄŻKI NIE JEST REALNY I TYM SAMYM NIE AKTUALNY


AniaŁodzkie[/CYTAT


Napisz czy książka doszła??? mama Edyty
gość
05-03-2009, 10:23:00

Chyba tak - wczoraj , ale nie było nikogo w domu i listonosz zostawił awizo, dziś po pracy biegnę ją odebrac.

Pozdrawiam

AniaŁódzkie
gość
05-03-2009, 14:38:00

A mozesz choc po czesci opisac jakie to masze i cwiczenia. A poza tym jak sie z nim skontaktowalas bo ja probuje od tygodnia zadzwonic na podany na forum numer i nie odpowiada.

Paweł.
Początkujący
05-03-2009, 15:27:00

Witam. Pawle przeczytaj 8 post ze strony 641 i potem 2 ze strony 646. Na maile odpowiem później. Pozdrawiam wszystkich.
Pitus2626

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: