Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
14-06-2007, 16:48:00

czesc kasiu! Moj tato ma jeszcze rurke, bo potrzebuje jeszcze odsluzowania. swego czasu czestotliwosc ta zmniejszyla sie do 2 3 razy dziennie, ale potem znow to wrocilo. tato tez kaszle, powoli polyka, ale to jeszcze ze wczesnie na usuniecie rurki.
co do nocek. u nas jest spoko. tato sobie spi, tylko co 2, 3 godz. wstatjemy i tate przekladamy. narazie radzimy sobie bez pomocy pielegniarskiej, ale to tez pewnie kwestia czasu. od czasu dop czasu na kilka minut (powinna byc 5 razy dziennie po 1,5 godz.)przychodzi siostra z opieki paliatywnej. Niestety za wiele nie wnosi do naszych obowiazkow. czesto sama sie nas podpytuje i to nas bardzo smieszy. Tacy sa u nas fachowcy.
tak naprawde czlowiek sam musi sie wszystkiego nauczyc. najleprza jest metoda prob i bledow.

kasiu co do paramertow tak jak juz pisalam u nas jest ok. kilka dni temu tato mial co prawda niska temp, ale to juz przeszlo.
A co do pionizacji i rehabilitacji. moj tato zaraz po operacji byl rehabilitowany. Nie tak jak u nas, ze lekarze twierdza, ze sie nie nadaje do rehabilitacji. na trzeci dzien tato juz siedzial. Niestety pozniej wszystko odbywalo sie na lezaco. pionizowany tato jeszcze nie byl. Niestety dopiero sie przybieramy.
kasiu z tego co sie zorientowalam to jestesmy z tych samych stron.

pozdrawiam
agnieszka
Początkująca
14-06-2007, 17:14:00

witam!dzis dostalismy dokumentacje od lekarza w ktorej zapisana jest cala histori choroby po miesiacu podsumowsana jako przetrwaly stan wegetatywny.Mam pytanie jesli ktos z was ma podobna sytuacje to prosze napisac czy wasz spioch tez tak sie poci ...jak do niego przychodzimy wyglada jak by mial na twarzy duze krople rosy...jak zaczynamy sie nim zajmowac zrobimy oklady to mu to mija ale z ciekawosci chcemy wiedziec czy to takie normalne
kasia79
gość
14-06-2007, 18:59:00

Magda. Wy to w ogóle jesteście bardzo zorganizowani i tylko brać z was przykład, a powiedz mi jak radzicie sobie z upałami, czy w pokoju gdzie jest twój tata jest Klima? Czy pokój jest duży? I jeśli to nie tajemnica jaki jest miesięczny koszt jaki ponosicie na rehabilitacje i inne rzeczy dla taty. Jakie jest łóżko, jaki materac. Chodzi mi oto, ze jakiś specjalny czy najzwyklejszy na świecie.
Kasiu napisałaś, ze twoja mama zapadła w śpiączkę w szpitalu. Jak to się stało? Po operacji? Czy była to podobna sytuacja jak u mojej teściowej? I jaka była reakcja lekarza jak u powiedziałaś co myślisz?

Moja teściowa przenieśli na zwykły oddział wewnętrzny i się zaczęło, kazali kupić pieluchy, bo tam nie ma, nie ma tez materaca przeciwodlezynowego, na Sali nie ma Klimy. Jestem przerażona co oni robią. Teściowa na rurkę tracheotomijna, karmiona jest przez sondę. Nie wiem, czy tam maja warunki do opieki nad taka osoba. Moim zdaniem robią wszystko abyśmy zabrali ja do domu. Obiecali, ze przeniosą ja do ZOL w innym mieście, ze tam są super warunki i wogóle, a okazało się zupełnie cos innego. A co dziwne, przenieśli ja z dnia na dzień, nie dali nam możliwości nie zgodzenia się. Nie wiem co powinniśmy zrobić? Na miejsce czeka się nawet kilka miesięcy, a dla niej czas spędzony na zwykłym oddziale = śmierć. Nie poczuwają się do odpowiedzialności za czyny i za życie człowieka, ustabilizowali jej stan i przenieśli jak mebel.
Czy ktoś może spotkał się z podobna sytuacja, albo może podpowiecie mi co zrobić? Z kim i jak rozmawiać?
Jestem załamana
Hania
gość
14-06-2007, 19:19:00

Witajcie

Do aniaiania: Mój brat (czterokończynowy paraliż) jak jechał do Bydgoszczy był całkowicei świadomy. Miał sondę w nosie , cewnik wewnętrzny oraz tracheotomię.
Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że nie ma cewnika ( w dzień siusia do kaczki a cewnik zewnętrzny ma na noc) a dzisiaj wyjęli mu sondę. Zobaczymy, jutro wizyta u laryngologa - myślę,że jeszcze zostawią mu tracho ,ponieważ udar spowodował porażenie nerwu oddechowego - jest poprawa,ale nie wiem czy aż na tyle aby mu ją wyjąć.
Dodatkowo lekarze są pod wielkim wrażeniem jego postępów po trzech tygodniach.
Pozdrawiam serdecznie
Asia
gość
14-06-2007, 19:30:00

Haniu nie mamy klimatyzacji ale mamy duzy pokoj ok.50m, wiec nie jest tak jeszcze zle z tymi upałami.Łózko mamy bardzo fajne zagranicznej firmy z drzewa, kupilismy bardzo tanio.Materac byl juz drozszy specjalny na odlezyny , na szczęscie tata nie ma odlezyn
(ale to napewno wplynelo tez na to ze my moglismy byc w szpitalu przy tacie prawie cały czas)
Wydatek miesieczny jest napewno spory.Niewiem dokładnie ile tak wychodzi na miesiac.Rehabilitacja 8 godz. dziennie utargowalismy na 35zl. na godzine, pielegniarki za noc biora 150zł(nie kazda noc sa)az dodatkowo w tygodniu na godz. przychodzi 2 rehabilitantów i jest juz 80zł, czasami jakas wizyta lekarza no i wiadomo sporo idzie na leki, pampersy i produkty pielgnacyjne
Od samego zawału taty wydalismy juz spora sume ok60tys.zl
pozdrawiam
magda
gość
14-06-2007, 19:39:00

Jeżeli chodzi o pocenie sie to mój tata bardzo, bardzo pocil sie w szpitalu.W domu tz jeszcze czsmi sie poci, szczegolnie wtedy gdy jest zdenerwowany i napiety.Ale napewno mniej niz w szpitalu

pozdrawiam
magda
Forumowiczka
14-06-2007, 21:13:00

Witam Wszytskich, mój Michał poci się jak dostanie leki na obniżenie temperatury (cały czas gorączkuje ponda 38 i 39) jak temperatura spada po lekach jest po prostu zlany potem - cały płynie.

Dziś miał założonego PEG-a, wyjeli mu sondę z nosą, a właściwie to czy możecie mi napisać czy sonda u waszych spiochów to była zmieniana - jeśli tak to jak często, co ile dni.
Przeczytałam w książce prof.Talara że powinna być wymieniana okresowo żeby nie robić zakażenia. A jak zapytałam lekarkę czy wymieniają u MIchała i jak często, to poweidziała że nie ma takiej potrzeby bo w żołądku jjest kwas solny który ma działanie rżące i nie trzeba jej zmieniać.

Dała nam też 2 tygodnie na znależienie ośrodka, bo już go nie będzie trzymać na oddziale Tylko nie wiem czy takiego gorączkującego pacjenta to można wypisać, szczególnie że ona nie wie dlaczego gorączkuje Jeśli nie wie to znaczy że okres diagnostyczny się nie zakończył.

Aniunia17 u nas lekarka też stwierdziała stan wegetatywny

Pozdrowienia
Ania [addsig]
Aniaiania
Wtajemniczona
14-06-2007, 21:16:00

Kochani,
dziękuję za info i rady!
Agnieszko - my jestesmy z Supraśla kolo Białegostoku. A wy?

Haniu, jeśli chodzi o śpiączkę mojej mamy w skrócie: mama poszła na zwykły zabieg diagnostyczny pobrania tkanki wezlow chlonnych, w trakcie którego doszło do perforacji przełyku, na nastęny dzień trzeba było otwierać klatkę piersiową i właśnie w trakcie tej 7-godzinnej operacji doszło do zatrzymania krążenia, w konsekwencji niedotlenienie = śpiączka. po operacji mama już się nie wybudziła. wg nas kilka kwestii stoi pod znakiem zapytania, nie wiem czy popełniono bład, o tym pewnie zadecyzduje biegły sądowy, ale chcemy się domagać odszkodowania od szpitala, no bo mama poszla tam jako w zasadzie zdrowa osoba a teraz jest w takim stanie. mamy sie spotkac z radca prawnym, ktory sie specjalizuje w takich sprawach i zlozymy pozew.
dyrektor ..no coz.. bardzo mu bylo przykro , odebral nasze pismo (z prosba o wyjasnienia na pismie jak doszlo do komplikacji i co sie tak naprawde wydarzylo) jako pismo "przedsadowe", wiec jest przygotowany na sad. generalnie oni sie takimi sprawami nie przejmuja, bo lekarze sa ubezpieczeni, szpital tez i placi ubezpieczyciel. ordynator oddzialu, ktory mame operowal (ten akurat jako jeden z nielicznych podszedl do sprawy z sercem i zaoferowal pomoc) niby wyjasnial sprawe ale co oni ustalili nie wiemy -dlatego chcielismy na pismie. Haniu, jesli u was byly jakies zaniedbania koniecznie to wyjasnaijcie. lekarze pewnie beda nabierac wody w usta i sie wszystkiego wypierac (nam na poczatku nic nie chcieli mowic i nas zlewali, dopiero jak zobaczyli nasza determinacje byla inna gadka) ale meczcie ich i do sadu. nawet jesli nie wygracie to wydaje mi sie ze bedziecie uspokojeni ze zrobiliscie wszystko by to wyjasnic.
mozna tez zlozyc skarge do izby lekarskiej - ale to nic nie daje (finansowo) tylko orzeczenie i ew. sankcje dyscypilinarne. mozna tez zlozyc zawiadomienie do prokuratury i wtedy jest postepowanie karne (nieumyslne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu) plus cywilny o odszkodowanie. moze pojdzcie do rzecznika praw pacjenta, oni moga pomoc w sformulowaniu takiego pozwu. u nas w podlaskim sa calkiem sensowni i chetni do pomocy. u nich tez warto popytac o inne rzeczy, refundacje, kwestie transportu, adresy telefony osrodkow. aha jest tez organizacja kt sie zajmuje takimi sprawami cos z nocere, sprawdze nazwe to Ci podam
uff sie rozpisalam. jakbys miala jakies pytania pisz smialo,
to do nastepnego, spokojnej nocy zycze
Kaska
Isabell48
gość
14-06-2007, 21:33:00

Kasiu bardzo ci dziękuje za wyczerpujaca odpowiedz, jak było u nas wiesz, ze zatkała sie rurka intubacyjna, tesciowa po operacji sie wybudziła i wszystko było w miare ok, teść był przy niej. Oczywiscie mówić nie mogła, ale pokazywała na rurke, jakby jej przeszkadzała. Pózniej mieli a przewiesc z sali pooperacyjnej na zwykła, . Nie zdażyli, bo rurka sie zatkała w wyniku czego było niedotlenienie i w konsekwencji zatrzymanie akcji serca, Reanimacja trwała godzine. Najpierw mówili, ze jak ktos przyszedł to juz rurka byla zatkana, a później, ze byłą cały czas pielegniarka. I tu moje pytanie (do nich), dlaczego jesli ktos był nie odetkał, a jesli nie było to gdzie był? Jutro jedziemy na ostra rozmowe, nasza cierpliwosc sie skonczyła i poprosimy o pisemne wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
Jeszcze raz bardzo ci dziękuje za podpowiedzi, na pewno nie ouscimy tej sprawy zeby nastepnym razem zanim cos zrobia dobrze sie zastanowili, a byc moze innej rodzinie zaoszczedzimy takich przykrych sytuacji.

Magda, tobie rowniez dziekuje za odpowiedz.

Wam zycze kolorowych znów, a naszym spioszkom zycze szybkiego obudzenia sie
Dobranoc Hania
gość
15-06-2007, 06:54:00

Do ani! z tego co nam lekrzae mowia nie mozna wypisac w zadnym przypadku pacjenta ze szpitala kiedy goraczkuje!!!! a co sondy musi byc wymieniana co ok 2-3 tygodni i to wymienia lakarz lub pielegniarka srodkowsiskowa my tate bedziemy miec w domu a jak twoj Michal bedzie w osrodku to tam beda zmieniac napewno
pozdrawiam aniunia17

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: