Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
22-07-2008, 19:07:00

Rudan - a nie możesz zabrać męża do domu?, czy jesteś w stanie zapewnić mu opiekę domową? Pozdrawiam - Małgosia
gość
22-07-2008, 19:42:00

Nie mogę go zabrać, leży na intensywnej terapii-na oddział maltańki za bardzo jest chory, a do szpitala nie wiedzą gdzie, jaki oddział,i co dalej.Rudan
gość
22-07-2008, 19:59:00

Rudan - pisałaś, że 5-ty m-c leży na intensywnej terapii i mówisz, że nadal ma na niej być, czy to znaczy, że jego stan nie jest jeszcze stabilny?, czy jest pod respiratorem?, czy ma rurkę trach.?,czy jest jaki kolwiek kontakt z nim? - Małgosia
gość
22-07-2008, 20:13:00

Leży 5-ty miesiąc, ale pojawiają się stany zapalne (np w piątek ściągano mu wodę z głowy)Na stałe dokarmiają dojelitowo i ściągają wodę z płuc co kilka godzin.Jest b. słaby, przeszedł sepsę.Dzisiaj mi powiedziano, że po prostu boją się ,że jak przebędzie tak długa drogę to odejdzie po prostu.Informacje od lakarza są raczej lakoniczne(przez tłumacza z ambasady).Myślę i widziałam to-byłam 2 tygodnie-że laczenie zakończono.A wszystko teraz co będzie to następstwo wypadku komunikacyjnego.
gość
22-07-2008, 20:17:00

z drugiej strony,bardzo bym chciała,żeby tu był.Ale wiem jedno-NFZ zbywa mnie.myślę,że napiszę prośbę o wyjaśnienie jaka jest kolejność drogi z Cypru do Polski.Bo dzisiaj właściwie nikt mi nie umiał odpowiedzieć.tylko pytano?a dlaczego my mamy płacić?a to mój mąż. 20 lat przepracował w Polsce.rudan
gość
22-07-2008, 20:36:00

przepraszam że przeszkadzam, trafilam tu przypadkiem i stwierdzilam ze moze napisze to co wiem od osob "after". tzn. wyjasniam ze osobiscie ich nie znam, to znajomi znajomych. jeden chlopak wpadl pod rozpedzony tramwaj i lezal w spiaczce 2 miesiace, drugiemu nie wiem co sie stalo ale lezal 3 miesiace. wiem ze to nic w porownaniu z tym ile wasi bliscy leza w takim stanie. nie mam bladego pojecia czy to byla wegetacja, ale zaden z nich nic nie pamieta. obydwaj mieli wrazenie ze spia. po wybudzeniu byli przerazeni, jeden z nich wyrwal cewnik, drugi odzyskal swiadomosc dopiero kiedy przywiezli go do domu i cala noc przeplakal. komplikacje byly takie ze jeden z nich mial halucynacje przez 3 miesiace, wydawalo mu sie ze walczy w iraku, a drugi miewal dziwne sny o globalnym ociepleniu albo epoce lodowcowej. 3 miesiace rowniez uczyli sie chodzic. nie wiem czy pien byl uszkodzony ale chyba nie, bo podobno normalnie sie zachowuja. aha i jeszcze jedna wazna rzecz ten chlopak od halucynacji caly czas musial byc okladany lodem bo bylo mu strasznie goraco.
pozdrawiam was wszystkich, nie wiem czy to co napisalam ma jakis sens.
trzymajcie sie cieplo
Agata
gość
22-07-2008, 21:28:00

rudan niewiem czy coś załatwisz u nas jest taka polityka to nic ze był w polsce ubezpieczony dodzą ci wykaz prywatnych karetek a w dodatku jeżeli to musi być erka z cłym zespołem topłaci sie drożej od km. Miałam NFZ do czynienia bo musiałam syna przewieśc do innego ZoL gdzie uwazałam że bedzie miał lepszą opiekę i też jest ubezpieczony wyniosło mnie to tysiąc zł.życzę ci powodzenia oraz wytrwałości tereska
gość
23-07-2008, 05:08:00

Rudan - powiedz , czy Twój mąż musi być przywieziony z Cypru, czy tylko, to, że Ty chciałabyś, aby tu był?, bo jeśli stan jest tak ciężki i ryzyko jest tak duże, to może lepiej go tam zostawić? Organizm stabilizuje się różnie, ale około 8 m-cy, to powinien być już stabilny, jeśli są jakieś złamania, to też już powinno być dobrze i wtedy go tu sprowadzić. Ja wiem, że rehabilitacja szybciej przywraca chorego wśród biliskich, ale w tej sytuacji jednak rozważałabym tą drugą opcję, aby jeszcze tam został. W Polsce nie przyjmą Ci go do szpitala, będą Ci wskazywać ośrodki opiekuńcze, na ZOL-u może przebywać do 6 m-cy, odpłatność 70% dochodu, a potem zakład opieki komercyjny i tu odpłatność jest bardzo różna, a standart opieki bardzo nędzny, odleżyny murowane, nie mówiąc o tym,że jeszcze potrafią zagłodzić. Proszę Cię rozważ dobrze tę sytuację, nie kieruj się porywami serca, ja wiem, że ono krwawi i boli, ale nasza sytuacja w Polsce dla takich chorych jest tragiczna, jeśli chorym nie zaopiekuje się rodzina, to jego szanse są niewielkie. Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się - Małgosia
Forumowiczka
23-07-2008, 06:19:00

Małgosiu - pacjent w ZOL może przebywać nieograniczony okres - to bzdura to co mówią o 6 miesiącach. Jesli stan pacjenta nie poprawia się i wymaga on dalszej opieki i są wskazania żeby był w ZOL po 6 miesiacach NFZ zobowiązany jest przedłużyć pobyt pacjenta w ZOL i dalej go dofinansowywaać. Tylko rodziny o tym nie wiedzą i godzą się na to aby zabrać do komercyjnego ośrodka z ZOL. ZOLe to wykorzystują po prostu, a wszczególnosci wtedy kiedy te 70% dochodu jest małe.
Aniaiania
Forumowiczka
23-07-2008, 06:26:00

Rudan - bardzo mi przykro z powodu tego co musisz przechodzić,
rozważ taką opcję - tu w Polsce podowiaduj się co i jak trzeba pozałatwiać żeby męża przywieźć do Polski, gdzie będzie dalej itd.
Zamin to zrobisz napewno minie sporo czasu - proponuję w NFZ zwracac sie na piśmie - bedą musieli też na piśmie odpowiedzieć.
Przez ten okres stan twojego mężą się napewno ustabilizuje i będziesz mogła go ściągnąć do Polski. Jak tylko się uporasz z tymi sprawami papierkowymi to jedź do niego. Tu w Polsce zostaw jeszcze upoważnienie lub pełnomocnictwo komuś kto w razie czego mógłby pozałatwiać jakieś rzeczy w razie kiedy by to było potrzebne.
A jaki uraz miał twój mąż? czy ma odleżyny? czy jesteś pewna że karmią go dojelitowo a nie dożołątkowo przez PEGa lub sondę?
I trzymaj sie - napewno wszystko się poukłada tak jak tego byś chciała.
Pozdrawiam
Aniaiania

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Ucisk w głowie, co to może być?
Jestem mężczyzną, mam 26 lat i od jakiegoś czasu odczuwam dolegliwości w lewej części głowy. Odczuwam je w zasadzie cały czas, raz mocniej, raz słabiej. Na szyi z tyłu po lewej stronie mam guzki, które zmieniają swój rozmiar. Lekarz rodzinny mówi, że to mogą być mięśniowe zgrubienia od złej pozycji, ale... mam szumy uszne właśnie promieniujące jakby od tej szyi na głowę, szczególnie przy odchylaniu głowy w prawo. Odczuwam ucisk w głowie z lewej strony, w skroni i na czubku głowy, a także w oku (okulary, większa wada wzroku w lewym oku). Słyszę czasem pukanie w lewym uchu, takie pulsowanie. Ból głowy nasila się czasem przy nachyleniu, niekiedy odczuwam takie ukłucie lub uczucie ciepła bez zmiany pozycji. Zdarza się też mgła mózgowa. Badania krwi, moczu, ciśnienie, EKG, echo serca, tętnic szyjnych, badania okulistyczne - wszystko w normie. Lekarz rodzinny nie widzi powodu do skierowania do neurologa, twierdzi, że to problemy związane z przeciążeniem kręgosłupa - mam pracę głównie siedzącą. Czy to może być tętniak? Mam też problemy stomatologiczne, czy to może być od tego?
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
gość
Tętniak tętnicy podstawnej
Witam jestem tu nowa. Z uwagi na chore zatoki lekarz laryngolog wysłał mnie na rezonans głowy z kontrastem. W opisie naczyniak w 3 komorze. Pojechałam do profesora do Krakowa który po obejrzeniu płytki stwierdził że to nie naczyniak a tętniak. Skierował mnie na dodatkowe badania żeby bliżej przyjrzeć się temu tworowi. Najbardziej niepokoi mnie że tętniak jeśli to tętniak jest na tętnicy podstawnej. Na forum poczytałam że raczej nie operuje się czy ebolizuje tętniaków w tym miejscu bo ryzyko za duże. Czy ktoś spotkał się z taką sytuacją? Czy ktoś miał tętniaka w takiej lokalizacji. Proszę o odpowiedź. Muszę podjąć decyzję co dalej choć pan profesor wspomniał o embolizacji. Dziękuję i pozdrawiam KG
gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
Reklama: