U pacjentów , których jest tylko uraz mózgu, bez dodatkowych obciążeń to wygląda to też inaczej. Łukasz był cały połamany , z odbitym mięśniem sercowym, z e zmiażdżonym płucem, więc był tak obciążony, że każda
operacja niosła w sobie ogromne ryzyko. Dlatego tak bardzo baliśmy się opuchlizny ......, sama operacja nogi , którą musieli zrobić, ponieważ były połamane kości długie, a w przypadku przedostania się szpiku kostnego do krwi mogło dojść do zatoru tłuszczowego , a na to heparyna nie działa....., więc mieliśmy świadomość , że druga operacja to ogromne ryzyko. Po operacji nogi w drugiej dobie po wypadku miał hemoglobinę poniżej 6, a przed wypadkiem 15.