Witajcie. Moje rok od kiedy mój mąż zapadł w śpiączkę.. szukałam tu wtedy pomocy.. to forum było moją nadzieją... Liczyłam czas w tygodniach a 20 marca minie rok. Nadal wierzę w to, że jeszcze otworzy oczy.. Jestem teraz już trochę doświadczona, więc jeśli będę mogła to Wam pomogę. Nie wiem na której stronie jest opis mojej sytuacji.. byłem wtedy w ciąży.. urodziłam drugą córeczkę i walczę z córkami o każdy dzień dla naszego tatusia..
Agnieszka