Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
09-04-2017, 21:23:22

Dziekuję Bardzo! Czekam zatem na powrót z rehabilitacji. Książka jest mi bardzo potrzebna,a już nigdzie nie jest dostepna.. Mieszkam w Oleśnie. blisko górnego śląska:)
Pozdrawiam!
Agnieszka
gość
12-04-2017, 09:06:20

Witam. Mój tata 1kwietnia doznał udaru pnia mózgu. Prawdopodobnie przeleżał na podłodze 8-9 godzin, zanim go znalazłem. Od tego czasu jest w śpiączce, lekarze rozkładają ręce, rokowania nie są pomyślne. Co będzie dalej, jestem załamany.
Piotr.
gość
12-04-2017, 21:45:08

Piotrze obok sali mojego brata leżała na Oiomie kobieta w wieku ok 55 lat z podobną historią jak twój tata. Mąż znalazl ją jak wrócił popołudniu z pracy leżała od rana Kiedy przywieźli mojego brata na oiom ta Pani była wybudzana po 3tyg śpiączki. Po kilku dniach ruszała palcami i otwierała oczy na polecenie. Piotrze trzeba wierzyć i dużo mówić do taty. Lekarze na oiomie to bardzo dobrzy fachowcy ale są skąpi w wydawaniu pozytywnych opinii. Ufaj swojemu tacie i mocno wierz że będzie dobrze. Pozdrawiam Madzior
gość
12-04-2017, 21:55:34

Piotrze jeszcze jedno w maju 2015 roku moja mama też przeszła udar niedokrwienny tylko my trafiliśmy z nią do górnośląskiego centrum medycznego w złotej godzinie zastosowano trombolize i udar nie zostawił żadnych śladów . Na oddziale udarowym było wiele ciężkich przypadków ale w czasie kiedy byla tam moja mama my słyszeliśmy tylko o pozytywnych postępach leczenia. Trzymam kciuki za Twojego Tate Madzior
gość
12-04-2017, 22:29:05

Jeszcze jedno Piotrze , nie odpuszczaj proś o dodatkowe konsultacje sprawdzaj jakie leczenie jest wdrożone i co lekarze mają w planach. Naciskaj . Ja czasami u ordynatora byłam dwa razy dziennie. Pamiętaj że mamy takie czasy że o wszystko trzeba zawalczyć. A wierz mi że ze szpitalami mam duże doświadczenie (rozrusznik i zastawki taty , choroba nowotworowa i udar mamy a teraz cięzki wypadek komunikacyjny brata). Działaj i nie poddawaj sie wiem jak się teraz czujesz bo dla mnie też zawalił się świat 17 marca i rokowania były nie najlepsze 5% szans. A dzisiaj mój brat jest w domu i 18 kwietnia jedzie na rehabilitacje. Pozdrawiam Madzior
Wtajemniczony
13-04-2017, 12:17:07

Magdo pamiętasz jak wierzyłem w twojego brata jak ci wszystko tłumaczyłem --cieszę się że teraz i Ty tłumaczysz to wszystko innym....
Piotrze niech Wam nikt nigdy nie wmówi że czegoś się nie da odzyskać --poczytaj moje inne posty a dowiesz się co Ja przeszedłem i jak teraz funkcjonuje...
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki ...Jacek.
gość
13-04-2017, 16:28:44

Witam.. Mój maż nadal w śpiączce.. Dziś jest 24 dzień...Oddech się poprawił, ciśnienie w normie. MA odruch kaszlu, reaguje na ból.. Niestety żadnych innych ruchów nadal nie wykonuje... Brak reakcji.. Bardzo w niego wierzę.. Ale dziś pojawiła się gorączka 37,6 i trochę się tym martwię... Wczoraj był kardiolog z sercem wszystko ok. Nerki pracują. Zołądek słabo trawi, i jedzenie jest podawane głownie dożylnie, bo pojawiają się zelegania w sondzie.. Ale myślę, że to może wynik ppercji żołądka..
gość
13-04-2017, 16:30:16

Zapomniałam się podpisać.. Agnieszka
gość
13-04-2017, 19:16:04

Agnieszko reakcja na ból to już naprawde dużo. Mój brat miał silne wstrząśnienie mózgu, stłuczenie pnia , cała głowa jest pokryta bliznami po szyciu bo skóra na czaszce popękała. pierwsze wybudzenie z farmakologicznej sie nie powiodło ze względu na płuca ale następnego dnia już tak. Nie miał opuchlizny mózgu a mimo to ta świadomość i logika do końca jeszcze nie wróciły. Najpierw przypomniał sobie kim jesteśmy potem powoli wracala pamięć wsteczna, po kilku dniach mógl złapać kubek w ręke. Dzisiaj jest w stanie się sam ubrać. Minęło 3 tygodnie od wybudzenia i co dzień widzimy minimalną poprawę. Twój mąż jest praktycznie w tym samym wieku co mój brat. Zejdzie opuchlizna mózgowa i zobaczysz powoli że każdego dnia będzie coraz lepiej. Tak jak Jacek pisze CZAS! Ja wierze że Twój mąż za jakiś czas z Toba porozmawia. U mojego brata temperatura też czasami się utrzymywała i wcale nie musi oznaczać że dzieje się coś bardzo złego. Może ona być wynikiem nawet gorszego trawienia po operacji żołądka. Zapytaj czy mąż mial robione ddimery ,ckmb plus troponine. Aga myśl pozytywnie.
gość
13-04-2017, 19:23:05

Jacku właśnie dzięki Tobie uwierzyłam bo jesteś żywym świadectwem i to co pisałeś odpukać narazie się sprawdza. W tym czasie Karmiłam mame Co dzien Twoimi informacjami i ona powtarzała sobie to jak mantrę nawet jak ktoś do niej zadzwonił z pytaniem co u Łukasza to ona zawsze dopowiadała o takim Jacku z forum ....dlatego ja też chcę komuś przekazać siłę i wiare tak jak zrobiłes to dla nas Ty Jacku

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: